Salwa do adopcji-pilne
Re: Salwa do adopcji-pilne
Czekam na dostawę do apteki.
Badanie 64 zł, dojazd 21 zł.
Badanie 64 zł, dojazd 21 zł.
Re: Salwa do adopcji-pilne
Dla mnie wieści super skoro ogólny stan Salwy się poprawił, na zmiany w wynikach moczu, czy z sikaniem nie liczyłam. Będzie się nadawać do kojca w czasie nieobecności właściciela a po powrocie część czasu może spędzać w domu.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Salwa do adopcji-pilne
Hania wykupiła lekarstwa dla Salwy na kwotę 72,90 zł.
Razem z kosztem badania i transportu, za które jeszcze nie zwracałam, wychodzi 157,90. Na taką kwotę zrobiłam przelew.
Razem z kosztem badania i transportu, za które jeszcze nie zwracałam, wychodzi 157,90. Na taką kwotę zrobiłam przelew.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Salwa do adopcji-pilne
Dzisiaj zrobiłam przelew na 200 zł za hotelik Salwy w czerwcu.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Salwa do adopcji-pilne
Zrobiłam przelew 200 zł za hotelik Salwy w lipcu.
Byleby w sercu ciągle maj!
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: Salwa do adopcji-pilne
Ewa widziałam, że ogłaszasz Salwę
Czy pojawiają się jakieś telefony?
Hania jak można proszę o jakieś foteczki nowe, czy na FB jest jest ogłoszenie - wiem, że Magda/Kwadra była chętna aby coś zrobić...
Mocno trzymam kciuki za dziewuchę.

Czy pojawiają się jakieś telefony?
Hania jak można proszę o jakieś foteczki nowe, czy na FB jest jest ogłoszenie - wiem, że Magda/Kwadra była chętna aby coś zrobić...
Mocno trzymam kciuki za dziewuchę.
Re: Salwa do adopcji-pilne
Ano ogłaszam... Od 5 sierpnia. Duży pakiet ogłoszeń na województwo mazowieckie.
Tekst ogłoszenia, po konsultacji z Hanią:
"Szukamy wspaniałego domu dla suczki Ogara Polskiego- Salwy
Salwa została porzucona przez poprzedniego właściciela, odebrana przez grupę właścicieli ogarów ze schroniska i dzięki ich staraniu i zaangażowaniu finansowemu przebywa obecnie w psim hoteliku na Mazowszu.
Salwa ma 7 lat, jest psem rasowym, z rodowodem.
Wychowała się w domu, gdzie były dzieci, jest bardzo mądra, towarzyska, ma dużo energii i jest słodką, bardzo pozytywną suczką.
Z uwagi na problemy zdrowotne, objawiające się kłopotami z dłuższym trzymaniem moczu, uważamy, że najodpowiedniejszym miejscem do życia dla Salwy byłby kojec z budą, gdzie zapewnione miałaby suche i ciepłe schronienie. Salwa przyjmuje leki, w związku ze zdiagnozowaną, ale stabilną, chorobą nerek. Salwa jest obecnie w bardzo dobrej kondycji fizycznej. Kocha spacery i nawet te długie nie męczą jej zupełnie.
Szukamy dla Salwy domu, w którym zapewnioną będzie miała troskliwą opiekę, czuły i częsty kontakt z opiekunem, a także odpowiednią dawkę ruchu.
Z przyszłym opiekunem podpiszemy umowę adopcyjną, a wcześniej odbędzie się wizyta przedadopcyjna.
Kontakt: ewka05@poczta.onet.pl, tel. 601550735"
To samo ogłoszenie opublikowałam na FB i jest udostępniane.
Niestety jak dotąd pół telefonu
Musimy uzbroić się w cierpliwość i to na dłuższy czas...
Edit: Zrobiłam przelew dla Hani na kwotę 300 zł (pieniądze przekazane przez Aszemi w lipcu), z przeznaczeniem na jedzenie i leki dla Salwy.
Z poprzedniego przelewu na 200 zł: 160 zł poszło na jedzenie (jest jeszcze na kilka dni) i 34,90 na lotensin.
Tekst ogłoszenia, po konsultacji z Hanią:
"Szukamy wspaniałego domu dla suczki Ogara Polskiego- Salwy
Salwa została porzucona przez poprzedniego właściciela, odebrana przez grupę właścicieli ogarów ze schroniska i dzięki ich staraniu i zaangażowaniu finansowemu przebywa obecnie w psim hoteliku na Mazowszu.
Salwa ma 7 lat, jest psem rasowym, z rodowodem.
Wychowała się w domu, gdzie były dzieci, jest bardzo mądra, towarzyska, ma dużo energii i jest słodką, bardzo pozytywną suczką.
Z uwagi na problemy zdrowotne, objawiające się kłopotami z dłuższym trzymaniem moczu, uważamy, że najodpowiedniejszym miejscem do życia dla Salwy byłby kojec z budą, gdzie zapewnione miałaby suche i ciepłe schronienie. Salwa przyjmuje leki, w związku ze zdiagnozowaną, ale stabilną, chorobą nerek. Salwa jest obecnie w bardzo dobrej kondycji fizycznej. Kocha spacery i nawet te długie nie męczą jej zupełnie.
Szukamy dla Salwy domu, w którym zapewnioną będzie miała troskliwą opiekę, czuły i częsty kontakt z opiekunem, a także odpowiednią dawkę ruchu.
Z przyszłym opiekunem podpiszemy umowę adopcyjną, a wcześniej odbędzie się wizyta przedadopcyjna.
Kontakt: ewka05@poczta.onet.pl, tel. 601550735"
To samo ogłoszenie opublikowałam na FB i jest udostępniane.
Niestety jak dotąd pół telefonu

Musimy uzbroić się w cierpliwość i to na dłuższy czas...
Edit: Zrobiłam przelew dla Hani na kwotę 300 zł (pieniądze przekazane przez Aszemi w lipcu), z przeznaczeniem na jedzenie i leki dla Salwy.
Z poprzedniego przelewu na 200 zł: 160 zł poszło na jedzenie (jest jeszcze na kilka dni) i 34,90 na lotensin.
Byleby w sercu ciągle maj!
Re: Salwa do adopcji-pilne
Teraz wakacje, wiec ludziom nie w głowach nowe psy. Miejmy nadzieję, że się coś ruszy od września.
Re: Salwa do adopcji-pilne
Miałam usiąść i powklejać fotki Salwy, ale zamiast tego zaraz pakuję ją do auta i jedziemy do weta
. Ma spowolnione ruchy i odmówiła zjedzenia kolacji - a akurat jest mięso z warzywami, które bardzo lubi.
