Re: Majorowe nastroje (Ugryź Na Tropie)
: piątek 27 gru 2013, 10:07
Od czego by tu zacząć...
Major ma teraz 9 miesięcy i na pewno stał się od jakiegoś czasu większym (nie tylko dosłownie
) przylepą. Pamiętam, jak pisałam na forum, że strasznie gryzie jak go napada szał, wtedy sięgał do tyłka i do tej wysokości gryzł i drapał
Teraz też mu się zdarza wariowanie na spacerku, ale zazwyczaj ja to inicjuję, albo korzystam z "zaproszenia" Majora, kiedy widzę, że ustawia się do zabawy. I w zasadzie w każdym momencie mogę powiedzieć "Nie", czy "Dość" i pies się uspokaja (przynajmniej zewnętrznie
). Te parę miesięcy wcześniej nie uwierzyłabym, że tak będzie:) Miałam nadzieję, ale to nie to samo
)
Uwielbia głaskanie i drapanie, ale też nie w każdej sytuacji - co chyba zrozumiałe. Jak chce spać, to widać, że go ta moja dotykająca ręka trochę "denerwuje". Ale bardzo lubi spać przy człowieku, zwłaszcza przy mnie. Od jakiegoś czasu zaczął kłaść się tak po prostu, na podłodze, żeby pospać. Może mu na kanapie trochę za gorąco, bo teraz ogrzewa się dom?
Czasem kładzie się przy fotelu, na którym ktoś siedzi, czasem tak sobie, pod drzwiami jakiegoś pokoju, w kuchni, gdzie akurat mu się spodoba... To takie zabawne jest, bo wcześniej nigdy tak nie robił. Ach, dodam, że na własnym legowisku nie śpi nigdy
Ale jest to jego kącik na gryzienie smaczków, odkładanie zabawek itp. Tam też czeka, aż wstaniemy rano.
O - wstawanie też zasługuje na dużą pochwałę. Od kiedy spokojnie wytrzymuje z sikaniem to nie budzi nas wcześniej niż o 7, czasem my wstajemy wcześniej. Czasami słyszę, że pies już nie śpi, że pije sobie wodę, ogryza starą kosteczkę, ale dopiero kiedy mu się chyba bardzo znudzi albo zgłodnieje (zazwyczaj o 7 dostaje śniadanko) to ustawia się pod drzwiami sypialni i sapie w szczelinę od dołu
Czasem coś piśnie, z rzadka łapą w drzwi zawali. Czasami potrafi dać nam pospać dłużej - śmieję się, że zacznie odróżniać niedziele, bo to ten dzień, kiedy śniadanie jest o 8.00 
Kiedy wychodzę z sypialni, pies wskakuje na kanapę i czeka na poranne pieszczoty
Taki zrobił nam się rytuał:)) Nie, że siku, czy coś - on nie ruszy się z kanapy. Taki jest wtedy rozmemłany, spokojny. A potem idziemy na poranny spacerek - pani narzuca kapotę na piżamę, smycz do ręki i na pola 
CDN

Major ma teraz 9 miesięcy i na pewno stał się od jakiegoś czasu większym (nie tylko dosłownie


Teraz też mu się zdarza wariowanie na spacerku, ale zazwyczaj ja to inicjuję, albo korzystam z "zaproszenia" Majora, kiedy widzę, że ustawia się do zabawy. I w zasadzie w każdym momencie mogę powiedzieć "Nie", czy "Dość" i pies się uspokaja (przynajmniej zewnętrznie


Uwielbia głaskanie i drapanie, ale też nie w każdej sytuacji - co chyba zrozumiałe. Jak chce spać, to widać, że go ta moja dotykająca ręka trochę "denerwuje". Ale bardzo lubi spać przy człowieku, zwłaszcza przy mnie. Od jakiegoś czasu zaczął kłaść się tak po prostu, na podłodze, żeby pospać. Może mu na kanapie trochę za gorąco, bo teraz ogrzewa się dom?
Czasem kładzie się przy fotelu, na którym ktoś siedzi, czasem tak sobie, pod drzwiami jakiegoś pokoju, w kuchni, gdzie akurat mu się spodoba... To takie zabawne jest, bo wcześniej nigdy tak nie robił. Ach, dodam, że na własnym legowisku nie śpi nigdy

Ale jest to jego kącik na gryzienie smaczków, odkładanie zabawek itp. Tam też czeka, aż wstaniemy rano.
O - wstawanie też zasługuje na dużą pochwałę. Od kiedy spokojnie wytrzymuje z sikaniem to nie budzi nas wcześniej niż o 7, czasem my wstajemy wcześniej. Czasami słyszę, że pies już nie śpi, że pije sobie wodę, ogryza starą kosteczkę, ale dopiero kiedy mu się chyba bardzo znudzi albo zgłodnieje (zazwyczaj o 7 dostaje śniadanko) to ustawia się pod drzwiami sypialni i sapie w szczelinę od dołu


Kiedy wychodzę z sypialni, pies wskakuje na kanapę i czeka na poranne pieszczoty


CDN
