Między borem a miastem - ARES, BONA, ERIA
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
Albowiem Ares gupi nie jest.
Lepiej z Pancią niż z ONkiem-każdy ogar się zgodzi.
Pyszna zabawa.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Lepiej z Pancią niż z ONkiem-każdy ogar się zgodzi.
Pyszna zabawa.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Ogar dobry:Gęby długiej. Paznokci tępych. Zadu przestronnego, łakomy, zwajca.
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
Fajnie to wygląda: całe towarzystwo czarne podpalane tudzież czaprakowate i przy pierwszym spojrzeniu, trudno odróżnić, które to ogar, a które nie
Ale bez względu na kolor towarzystwo się wyszalało. Pozdrawiamy 


- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
SPACER Z CZATĄ
http://www.youtube.com/watch?v=GonQQXf-QUQ" onclick="window.open(this.href);return false;(film)
http://www.youtube.com/watch?v=GonQQXf-QUQ" onclick="window.open(this.href);return false;(film)
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
Jakiś czas temu już wydawało nam się, że wiosna tuż tuż.......ale później znów sypnęło śniegiem i zima nie odpuściła.
A to fotki z naszego spaceru (z Jagodą i Czatą), który wg nas miał zapoczątkować przedwiośnie. Więcej zdjęć jest w dziale SPACERY/WROCŁAW viewtopic.php?f=21&t=1716&start=70&st=0&sk=t&sd=a
A to fotki z naszego spaceru (z Jagodą i Czatą), który wg nas miał zapoczątkować przedwiośnie. Więcej zdjęć jest w dziale SPACERY/WROCŁAW viewtopic.php?f=21&t=1716&start=70&st=0&sk=t&sd=a
- Załączniki
-
- Na pola wyległy stadka sarenek
- DSC06073.JPG (175.54 KiB) Przejrzano 558 razy
-
- Przyleciały też łabędzie
- DSC06145.JPG (131.06 KiB) Przejrzano 557 razy
-
- Tą drogą w lesie ciężko (nam ludziom) się chodziło. Niby ziemia zmrożona ale nierówna i śliska.
- DSC06111.JPG (161.67 KiB) Przejrzano 554 razy
-
- No Pańcie, ile można na was czekać, żwawiej się ruszajcie.
- DSC06139.JPG (185.56 KiB) Przejrzano 554 razy
-
- Znacznie łatwiej chodziło się po trawiastym wale.
- DSC06147.JPG (152.1 KiB) Przejrzano 555 razy
-
- Najciekawsze zapachy to te na uboczu
- DSC06133.JPG (185.41 KiB) Przejrzano 552 razy
-
- Nasze psy wracające z krótkiego wypadu za jakimś tropem.
- DSC06103.JPG (184.3 KiB) Przejrzano 556 razy
-
- Stąd lepiej obserwować okolicę.
- DSC06123.JPG (141.97 KiB) Przejrzano 552 razy
-
- A tu jakaś studnia, dobrze że nikt nie wpadł.
- DSC06127.JPG (165.34 KiB) Przejrzano 551 razy
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
Wiosna idzie i niebawem już nie będzie chętnych na oglądanie takich fotek.
A jeszcze tydzień temu to pogoda była iście zimowa. Mrozu wprawdzie dużego nie było ale śniegu to sporo napadało. Wymarzona aura na spacer z psami. I jeszcze do tego miałyśmy towarzystwo.
Pozostałe zdjęcia z tego spaceru są w dziale SPACERY/WROCŁAW viewtopic.php?f=21&t=1716&start=70&st=0&sk=t&sd=a" onclick="window.open(this.href);return false;
Byliśmy nad Odrą......

…......weszliśmy do lasu

…...potem na koronę wału

Jagoda zaliczyła kilka upadków (ja również)

Sarenek na polach nie zauważyliśmy

I jak znów byliśmy na wale to nasze psiaki coś zamurowało - usiadły i zaczęły wpatrywać się w dal . Gdzieś tam na horyzoncie zamajaczyły dwie istoty, człowiek i pies. Psy siedziały, my stałyśmy i również zaczęłyśmy się wpatrywać. W końcu Jagoda poznała swojego sąsiada z psem (o imieniu Boss).
Ares w oczekiwaniu (na kogoś kogo właściwie nie zna).

Boss i jego Pan, znajomi Jagody i Czaty.

Do Bossa miał z początku dystans.

Ale w stosunku do jego Pana to już pełen luz i poufałość (a nie znali się wcześniej).


Był w tak doskonałym humorze, że zaczął zaczepiać Bossa i prowokować go do zabawy.


Wszyscy w wyśmienitych humorach ruszyliśmy w dalszą drogę

Weszliśmy do lasu

A potem znaleźliśmy się na ogromnym polu. Tu przed wojną była spora niemiecka wieś ale działania wojenne zrównały ją z ziemią. Tu kiedyś podczas jednego ze spacerów natknęłyśmy się na dobrze zachowaną studnię, pewnie pozostałość po tej wsi.
Obraliśmy drogę przez pola bo wiodła nas ku ruinom cmentarza, który znajdował się obok tej wsi. A o tym dowiedziałyśmy się od Pana Bossa, który interesował się historią tej okolicy.

Tu zaczynał się cmentarz, widać dwa słupy dawnej bramy.

A to jeden z nagrobków

My zadumani nad historią a tu Czata chciała „dać nogę” ale zreflektowaliśmy się w porę.

Wracamy - przed nami jeszcze szmat drogi.

A do tego zaczęła się śnieżna zadymka.

No i jeszcze jedni znajomi, ale spacerowi, nie sąsiedzi. To Masaj (gończy polski) i jego Pańciostwo. Masaja już kilka razy spotykaliśmy w tej okolicy na spacerze i zawsze między nim i Aresem dochodziło do drobnych niesnasek (przypuszczaliśmy, że może tu chodzić o Czatę). Tak też było i tym razem, choć chłopaki byli chyba zmęczeni i szybko odpuścili sobie.



I tak w Masajowym towarzystwie dotarliśmy do samochodów.
A jeszcze tydzień temu to pogoda była iście zimowa. Mrozu wprawdzie dużego nie było ale śniegu to sporo napadało. Wymarzona aura na spacer z psami. I jeszcze do tego miałyśmy towarzystwo.
Pozostałe zdjęcia z tego spaceru są w dziale SPACERY/WROCŁAW viewtopic.php?f=21&t=1716&start=70&st=0&sk=t&sd=a" onclick="window.open(this.href);return false;
Byliśmy nad Odrą......
…......weszliśmy do lasu
…...potem na koronę wału
Jagoda zaliczyła kilka upadków (ja również)
Sarenek na polach nie zauważyliśmy
I jak znów byliśmy na wale to nasze psiaki coś zamurowało - usiadły i zaczęły wpatrywać się w dal . Gdzieś tam na horyzoncie zamajaczyły dwie istoty, człowiek i pies. Psy siedziały, my stałyśmy i również zaczęłyśmy się wpatrywać. W końcu Jagoda poznała swojego sąsiada z psem (o imieniu Boss).
Ares w oczekiwaniu (na kogoś kogo właściwie nie zna).
Boss i jego Pan, znajomi Jagody i Czaty.
Do Bossa miał z początku dystans.
Ale w stosunku do jego Pana to już pełen luz i poufałość (a nie znali się wcześniej).
Był w tak doskonałym humorze, że zaczął zaczepiać Bossa i prowokować go do zabawy.
Wszyscy w wyśmienitych humorach ruszyliśmy w dalszą drogę
Weszliśmy do lasu
A potem znaleźliśmy się na ogromnym polu. Tu przed wojną była spora niemiecka wieś ale działania wojenne zrównały ją z ziemią. Tu kiedyś podczas jednego ze spacerów natknęłyśmy się na dobrze zachowaną studnię, pewnie pozostałość po tej wsi.
Obraliśmy drogę przez pola bo wiodła nas ku ruinom cmentarza, który znajdował się obok tej wsi. A o tym dowiedziałyśmy się od Pana Bossa, który interesował się historią tej okolicy.
Tu zaczynał się cmentarz, widać dwa słupy dawnej bramy.
A to jeden z nagrobków
My zadumani nad historią a tu Czata chciała „dać nogę” ale zreflektowaliśmy się w porę.
Wracamy - przed nami jeszcze szmat drogi.
A do tego zaczęła się śnieżna zadymka.
No i jeszcze jedni znajomi, ale spacerowi, nie sąsiedzi. To Masaj (gończy polski) i jego Pańciostwo. Masaja już kilka razy spotykaliśmy w tej okolicy na spacerze i zawsze między nim i Aresem dochodziło do drobnych niesnasek (przypuszczaliśmy, że może tu chodzić o Czatę). Tak też było i tym razem, choć chłopaki byli chyba zmęczeni i szybko odpuścili sobie.
I tak w Masajowym towarzystwie dotarliśmy do samochodów.
Ostatnio zmieniony sobota 02 mar 2013, 22:29 przez 1e2w3a, łącznie zmieniany 1 raz.
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
Piękny spacerek. Po obejrzeniu sama czuję się jak bym tam była. Ale macie fajne krajobrazy.



Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
To u Was jeszcze tak dużo śniegu? niesamowite. U nas zero śniegu i wiosna.
Fajne macie pomysły i tereny spacerowe.
_________________
Małgosia&S&C
Fajne macie pomysły i tereny spacerowe.
_________________
Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
Krajobrazy są naprawdę piękne i urozmaicone i dlatego tak chętnie tam jeździmyqzia pisze: Ale macie fajne krajobrazy.

Gosiu, ten śnieg to już tylko wspomnienie. Dlatego zmobilizowałam się, żeby dziś w końcu wkleić te fotki. Wierzyć się nie chce, że tydzień temu zapadałyśmy się po kolana w zaspy a dziś już mamy wiosnę na dworze.SARABANDA pisze:To u Was jeszcze tak dużo śniegu? niesamowite. U nas zero śniegu i wiosna.

- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
Jagoda to jakby chciała zjechać w dół
Masaj to ten z pod Legnicy?

Masaj to ten z pod Legnicy?
- 1e2w3a
- Posty: 2358
- Rejestracja: wtorek 28 wrz 2010, 21:07
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: MIĘDZYBÓRZ / WROCŁAW, Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta
Tego nie wiem ale mogę spytać przy kolejnym spotkaniu (ale wydaje mi się że są z Wrocławia).kasiawro pisze:Masaj to ten z pod Legnicy?