Strona 312 z 330
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
: niedziela 13 maja 2018, 10:53
autor: 1e2w3a
No przybrało się "trochę" Orawce

. Pozdrawiamy ogarzynki-dziewczynki.

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
: poniedziałek 14 maja 2018, 23:10
autor: kasiawro
Oj niby przybrało, ale wcale gruba nie jest (macałam dokładnie

) i chyba lepiej jak ciut przybrana jest.
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
: wtorek 15 maja 2018, 11:14
autor: qzia
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
: niedziela 20 maja 2018, 18:39
autor: Ania W
Z Orawką to jest tak...niby trochę zmężniała (wagowo jakiś 1-1,5 kg), ale to też trochę magia zdjęć a właściwie ujęć

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
: niedziela 20 maja 2018, 18:44
autor: Ania W
A oto co ostatnio ustrzeliłam aparatem na naszych polach - fajnie jak ciągle pojawiają się nowe okazy. Chyba dobrze rozszyfrowałam ?
Są nowe kaczki - głowienki (myślałam, że jakaś rzadkość, ale chyba jednak nie bardzo...).
Jest też rybitwa czarna - chyba nieco mniej spotykany gatunek.
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
: poniedziałek 21 maja 2018, 09:16
autor: qzia
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
: poniedziałek 21 maja 2018, 22:29
autor: Betty
Ania W pisze:Jakże niespotykane zjawisko ostatnio....słonko!
Oczywiście dla "ogarowca" pogoda do spacerów może być tylko dobra albo bardzo dobra...dlatego korzystając z tej bardzo dobrej wybraliśmy się na spacer w tereny nadwiślańskie jeszcze w starym roku. Zestaw : Łoza i Orawa, Lola i Grot.
Łoza z Lolą tworzą bardzo zgrany i wytrwały zespół szwędaczek

Właściwie nierozłączne

Orawka jest piękna

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
: poniedziałek 21 maja 2018, 23:07
autor: kasiawro
Rybitwa czarna śliczna. Takie nie pozorne stawy, a tyle ptaków jest wokół.
Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
: poniedziałek 02 lip 2018, 09:08
autor: Paulina_T
Śliczne zdjęcia.

Re: Tu będzie BARDzo fajny blog ;-)
: czwartek 23 sie 2018, 22:50
autor: Ania W
No i widzicie co ten czas robi z człowiekiem?
Dziękuje za miłe słowa. Dorzucę trochę zdjęć - żeby nie było, że tylko pola i pola, będzie nieco innych klimatów.
Aparat bardzo chce na emeryturę, ale musi jeszcze trochę podziałać
Wakacyjne relacje zacznę od krótkiej wizyty cavalierków na działce. Wbrew temu co można byłoby wnioskować obyło się bez ofiar

Łoza zachowywała się jakby cavalierki wpadały do nas przynajmniej co tydzień a Orawa była bardzo zafascynowana i próbowała bawić się z każdym, mimo oczywistej różnicy wielkości, a z niektórymi nawet dużej różnicy wieku (najstarszy to dziarski ale jednak 11-latek

)