
Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos
Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos
Jeszcze raz proszę o brawa
tym razem dla Sarabandy, która wczoraj skończyła 8 lat i tym samym została godną seniorką . Wydarzenie uczczone spacerem do lasu, obyło się bez przygód.

"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- Marzena i Czarek
- Posty: 1491
- Rejestracja: wtorek 03 maja 2016, 12:47
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: pod Częstochową
Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos
100lat
>>>Hodowla Ogara Polskiego z Kawaleryjską Fantazją<<<
Numer kontaktowy: 503 067 461
Numer kontaktowy: 503 067 461
- Angelika
- Posty: 612
- Rejestracja: czwartek 04 maja 2017, 21:41
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: okolice Zawiercia
Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos
Sto lat dla Sarki
i Czelna wkrótce też będzie mieć urodzinki
dobrały się wakacyjne dziewczynki 



- BACHMATsforanemroda
- Posty: 1117
- Rejestracja: niedziela 01 lis 2015, 16:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Jeleń, Szczecinek
- Kontakt:
Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos

hodowla znad Sarczego Brzegu
https://www.facebook.com/BACHMATsforanemroda/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/BACHMATsforanemroda/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos
Zaległe podziękowania dla seniorki za życzenia
Dzisiaj z Czelną zaliczyłyśmy wizytę socjalizacyjną i zakupy w jednym, w Decathlonie.
Było super, młoda bez problemów dała radę, nie przeszkadzały ani dziwne sprzęty ani megafony ani tłum ludzi, przy okazji zrobiłam małe zakupy, obejrzałam to i owo. A potem jak zwykle w niedzielę na spacerek koło strzelnicy, mało ludzi bo pogoda niepewna, za to były bażanty.

Dzisiaj z Czelną zaliczyłyśmy wizytę socjalizacyjną i zakupy w jednym, w Decathlonie.
Było super, młoda bez problemów dała radę, nie przeszkadzały ani dziwne sprzęty ani megafony ani tłum ludzi, przy okazji zrobiłam małe zakupy, obejrzałam to i owo. A potem jak zwykle w niedzielę na spacerek koło strzelnicy, mało ludzi bo pogoda niepewna, za to były bażanty.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos
Miałaś kaganiec? Ja ostatnio pojechałam na luzie do Decathlonu bo do tej pory wchodziłam bez problemu. A tu ochrona mi mówi, że pies albo musi być na rękach albo w kagańcu. W związku z tym tachaliśmy z Kubą kilkunastokilogramowego szczeniaczka na rekach.
Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos
Nie miałam kagańca. Jakiś czas temu pytałam i powiedzieli że bez. Więc dzisiaj na pewniaka, weszłyśmy i nikogo o nic nie pytałam. Mam wrażenie że trochę ochroniarz w trakcie zakupów nam się przyglądał. Chyba specjalnie ludzie z psami nie przyjeżdżają więc nie zdążyli się zrazić.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos
To może ja jeszcze tu wkleję kilka zdjęć autorstwa właścicieli Szelmy:)
Te kanapowe bardzo mi się podobają
Te kanapowe bardzo mi się podobają

- Załączniki
-
- DSCF3701 (Copy).JPG (66.33 KiB) Przejrzano 1177 razy
-
- DSCF3789 (Copy).JPG (64.04 KiB) Przejrzano 1177 razy
-
- DSCF3794 (Copy).JPG (59.08 KiB) Przejrzano 1177 razy
-
- DSCF3804 (Copy).JPG (60.12 KiB) Przejrzano 1177 razy
-
- DSCF3805 (Copy).JPG (53.23 KiB) Przejrzano 1177 razy
Re: Sarabanda Poszły w Las & Czuprynka Tropinos
Dzięki
co ja bym bez Was zrobiła.
Na kanapie to była cała profesjonalna sesja zdjęciowa. Dzięki Rafał
Fajnie widać na zdjęciu Czelnej i Cykady różnicę w kolorze oczu.
Załapałyśmy ostatni tydzień fajnej jesiennej pogody. Cisza, pusto wszędzie, cały las nasz, słychać własne myśli. Oczywiście pod warunkiem, że nie puściłam dziewczyn ze smyczy, bo w trzy minuty znajdowały trop i już cicho i spokojnie nie było. Za to ja miałam przebieżkę po lesie i polach żeby cholery zgarnąć zanim ktoś z lokalsów się nie wkurzy.
A potem przyjechała Bogna z ekipą i były przygotowania do Halloween, jedna mała afera ze znikającym kluczykiem, pakowanie i do domu.

Na kanapie to była cała profesjonalna sesja zdjęciowa. Dzięki Rafał

Fajnie widać na zdjęciu Czelnej i Cykady różnicę w kolorze oczu.
Załapałyśmy ostatni tydzień fajnej jesiennej pogody. Cisza, pusto wszędzie, cały las nasz, słychać własne myśli. Oczywiście pod warunkiem, że nie puściłam dziewczyn ze smyczy, bo w trzy minuty znajdowały trop i już cicho i spokojnie nie było. Za to ja miałam przebieżkę po lesie i polach żeby cholery zgarnąć zanim ktoś z lokalsów się nie wkurzy.
A potem przyjechała Bogna z ekipą i były przygotowania do Halloween, jedna mała afera ze znikającym kluczykiem, pakowanie i do domu.
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."