Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Aleście się narandkowali wspaniały spacer...
Pozdrowienia dla uczestników i brawo dla dokumentalistki

Spacerek był cudowny, pies mi się wyszalał i wszystko by było pięknie, gdyby nie to, że dziecię moje (to które sobie własnoręcznie powiłam) źle sie poczuło i musieliśmy nieco wcześniej wrócić ze spaceru. Niestety nie uszliśmy daleko - po wyjściu za ogrodzenie mała zasłabła i musiałam z nią iść usiąść do cienie i w pobliskiej knajpce poprosić o odrobinę lodu celem przyłożenia na kark. Basiu zdjęcia mojego wodnika szuwarka cudne - bardzo dziękujemy.

Spacerek musimy powtórzyć możliwie szybko!

Tak, tak, spacer koniecznie

No to żeby nie zanudzać ... jeszcze trochę zdjęć

Zrobiłaś świetną fotorelację Mam nadzieję że Coda nie oberwała od Uchatego po powrocie do domu za amory z młodym amantem.
Spacer jak najbardziej trzeba powtórzyć tylko pogoda musi dopisać.

Upał, deszcz, burza, słońce, grill, nuda, spacer... itd ... na okrągło to samo

Basiu, zdecydowanie jesteście lepiej zorganizowani. U nas ogarowy spacer w tak licznej grupie jakoś nie jest możliwy.
Super relacja i taka chłodząca w upał.

To blog Uchatka i Cody ale dla odmiany pochwalimy się ogródkiem
W tym roku ( odpukać ) dziecioki nie urządziły sobie wykopków
Pewnie wszystko przed nimi ale mam nadzieję, że zrobią to dopiero na jesień.Tak jak powinno być

cd

Super spacerek mieliście
A Coda to taka piękność że patrzeć i patrzeć można. Nie dziwne że Grot na krok nie mógł jej odstąpić

Kwiaty boskie,mi jakoś tak nie rosną (wcale nie rosną )