Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

BasiaM pisze:

kasiawro pisze:to może założymy temat na ogarkowie góry-trasy-szlaki itp...?

Jestem za
Można by nawet zorganizować jakieś wypady górskie z piesami

Jesteśmy jak najbardziej ZA.

a ofujcie sobie do woli - temat też nas ciekawi.

monik pisze: Ja po górach nie chodzę, ale kiedyś zapisałam się na obóz wędrowny na Kaukaz i przeżyłam
Ale fakt, byłam wtedy troszkę młodsza Ale było tam fajowo
W Polsce byłam w każdych górach, w zasadzie tylko w Bieszczadach nie

Monik po górach nie chodzisz ale w Polsce byłaś w każdych???? - a to ciekawe

Już wiem - kilku Panów nosiło Cię w lektyce a obok biegały charty..... - to tak puszczając wodze fantazji.....

ania N pisze:

monik pisze: Ja po górach nie chodzę, ale kiedyś zapisałam się na obóz wędrowny na Kaukaz i przeżyłam
Ale fakt, byłam wtedy troszkę młodsza Ale było tam fajowo
W Polsce byłam w każdych górach, w zasadzie tylko w Bieszczadach nie

Monik po górach nie chodzisz ale w Polsce byłaś w każdych???? - a to ciekawe

Już wiem - kilku Panów nosiło Cię w lektyce a obok biegały charty..... - to tak puszczając wodze fantazji.....

Bo to było dawno, w tych czasach, co i na Kaukazie byłam
A teraz po górach nie chodzę, bo w Poznaniu ich po prostu nie mamy

Dzisiaj relacja ze spotkania Fiorda z koleżanką Nelly.
Fiord z miejsca się zakochał w Nelly. Gorzej że cały czas dążył do szybkiego skonsumowania związku... Wzięło go na całego.
A oto jak rozwijała się miłość.
Hej maleńka pobawimy się trochę? Nelly ciągle była wgniatana w śnieg przez tego szałaputa. Jak zwykle "męskie zaloty" To właściwie nie wiem co miało być... Krok w krok za wybranką.... No mała wstawaj. No dobra to ja też się położę. cdn....

A tak to się dalej toczyło... No i moje ulubione zdjęcie na zakończenie... Psiaki absolutnie nie chciały oddzielnie iść do domu.... A Fiord pierwszy raz wracał przy nodze na luźnej smyczy - taki był zdruzgotany rozstaniem

Pa Nelly do następnego razu

Cudna para a zdjęcia fantastyczne i w końcu poznaliśmy Nelly

Ale masz fajnie Fiord.
Twoja mina wszysko mówi.
Koleżanka ekstra.
Pozdrawiam

Prawda że koleżanka bardzo fotogeniczna?
Możecie pooglądać koledzy tylko z daleka proszę ...

Wiosna idzie ,aż mu się uszy położyły

Coś musi być w kobitach z tej rasy bo Uchaty ma dwie takie koleżanki i nie odstępuje ich na krok

Za jedną po boisku biegał dosłownie półtorej godziny, próbował włazić na nią ale pannica dzielnie się broniła