Wymazałam bo brzydko wyglądała. Myślę, że jeszcze długo nie odłożę jej w lesie luzem - u nas zwierzyna za każdym krzakiem a Salwa tylko zezuje jak dać w długą
Zrobiłam przelew dla Hani na 150 zł - na zakup barfu, większej ilości (15 kg), na dłużej starczy. Salwa najchętniej je właśnie barf, karmę niestety sporadycznie, raz na kilka dni.
Po długim weekendzie robimy powtórkę badań moczu i test na sikanie w domu. Niestety nie mogłam go zrobić wcześniej ze względu na remonty (przedłużają się i wszystko się przeciąga). Salwa lubi barf i chyba fajnie na nim funkcjonuje, tyle że postanowiła wymienić chyba całe futro. Tylko raz w życiu widziałam ogara, który tak się sypał.