Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Wiek określamy tak na oko.
Głównie po zachowaniu - a zachowuje się jak typowy podrostek. Energiczny skoczny, wszystkim zainteresowany, skory do zabawy, jeszcze fiu bździu w głowie.

Ale chyba nie wygląda jakby miał jeszcze szczeniackie proporcje. Tak mi się wydaje.

Słowem - pies zagadka roku.

A najbardziej mnie w nim śmieszy pysk. Kończy mu się kufa a potem dopiero jest przyklejony wielki nochal który w dodatku przeszkadza w jedzeniu

Bea - wpuszczam mu dzisiaj krople do oczu, ale może rumianek tez kupię.

AniuN- kropelki są OK- świetliczek czy Visinka- wystarczy Tu chodzi bardziej o przepłukanie.

Szczeniackie proporcje to nie Nie aż taki młody, ale jak ma niewiele ponad rok, to i w górę może jeszcze odrobinę pójść i w masę.
Zęby ma chyba wymienione, skoro nie pisałyście szerzej, a zgryz ma ok? Bo wada też może optycznie wydłużyć pysk (wiadomo, że nie aż tyle, żeby z ogra zrobić Jurka , ale wizualne przedłużenie tego, co już natura dała bywa widoczne )

bea100 pisze:EiMI, no zrobimy wszystko by Jurce odszukać domek, o ile ktoś go szuka- powinien znaleźć jak się wszędzie porządnie ogłosi
BasiaM to nasza specjalistka od ogłoszeń ( i rękę ma szczęśliwą w dodatku )

Śliczny pies. Ciekawe, co mu się przydażyło. No chyba, że go wywalili bo nie wyrósł...np ...na ogara polskiego...

Pani Beatko, nie wiem... No może sam fakt, że nie wyrósł na ogara by nie przeważył A kto wie, może decydujące było to, co w nim ogarze (gończe)... jak go parę razy poganiali po osiedlu, jak potężnym głosiskiem lamentował zostając sam w domu i sąsiedzi zaczęli się awanturować.... może jak im zaczął dorastać i może znaczyć....
My wiemy, że z gończymi jest inaczej niż z owczarkami, a jak ktoś kupił dziecku pieska i myślał, że się sam ułoży??? Diabli wiedzą

No dobra, nie ma co gdybać. Bardziej chodziło mi o to, że przed tym zdarzeniem musiał być wychuchany jak nie wiem i być może nasza teoria o zgubieniu się w lesie (co od początku było przecież podejrzane) nie musi być słuszna. Że mógł nawiać w mieście i choćby koczować na jakimś blokowisku, gdzie akurat była jakaś "atrakcyjna" suczka, a kto wie - może i dwie... Taki młody, niedoświadczony i zakochany, to różne głupoty robi Duduś wisiał przez dwa tygodnie na płocie sąsiadów jak go natura wezwała, fuksiarz nie musiał uciekać
Jak się nie znajdą starzy właściciele, to poszukamy nowych! Grunt, że tak czy siak będzie dobrze!

Bardzo fajny makaron

Co do detergentów. Zanim urodził mi się brat, jeździłam do schroniska sprzątać. Tam jeśli już jakieś chemikalia to tylko w tych pomieszczeniach 'szpitalnych' a reszta szlauchem i łopatą jest sprzątana.

To zależy od schronu, nie wiem jak w Radomiu, na Paluchu w W-wie sprzątają i odkażają świństwem, chodzi mi o pomieszczenia kwarantanny (no rzecz jasna szpitalne- też) i ja wiem, jaki są potem kłopoty z oczami- tak czy siak, przemycie nie zaszkodzi .

Eliza, macie tam w tym Radomiu lokalne radio albo telewizję? Najlepiej radio, bo wiele lokalnych rozgłośni ma wysoką słuchalność.... Trzeba by tam z ogłoszeniem uderzyć. Takie ogłoszenie możę, ale nie musi być płatne. Radia mają też ogłoszeniowe platformy sms-owe.... Trzeba się dowiedzieć jak jest u Was.

Mogli też mieć u siebie takie ogłoszenie o zgubionym psie....

EiMI pisze:Eliza, macie tam w tym Radomiu lokalne radio albo telewizję? Najlepiej radio, bo wiele lokalnych rozgłośni ma wysoką słuchalność.... Trzeba by tam z ogłoszeniem uderzyć. Takie ogłoszenie możę, ale nie musi być płatne. Radia mają też ogłoszeniowe platformy sms-owe.... Trzeba się dowiedzieć jak jest u Was.

Dokonały pomysł

EiMI- schrony pełne są młodych psów, bo np. z cudnego szczeniora labradora komuś nie wyrósł labrador...itd itd

Coś nad tym pomyślę
`http://www.radiorekord.pl/reklama/cenni ... /222,1.htm <-znalazłam radio rekord, ogłoszenie 10 zł