Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Kate pisze:Moje dziecko- jak miło ją zobaczyć

Myślę, że bardziej przeżywamy rozstanie my- jej rodzinka, niż ona...

Wy to się dobrze bawcie....żeby to rozstanie nie było nadaremne...

Kasja da radę...dzis wprawdzie nie merdała z radochy ogonem, ale bacznie się przyglądała wszystkiemu co wokół domu się dzieje...a dzieje się troszkę, robimy elewacje i ludzie się plątają ...

Na szczeniaki trochę burczy...ale zjadła karmę i popiła wodą...chyba z zazdrości bo one czekały jak sępy czy aby nie odejdzie od miski na chwilę

Jutro będzie juz oki..dzis przeleciała burza wieczorem, nie miałąm chwilę netu ani prądu...trochę była spluta

Wszystkie ogarzyce to "twarde sztuki" Kasja da sobie rade Zaraz zapomni czego się bała i będzie brykać z węszynosami A zdjęcia śliczne, Kasja jak zwykle pięknie zapolowała

Kate pisze: Myślę, że bardziej przeżywamy rozstanie my- jej rodzinka, niż ona...

A to tak jest. Ja zauważyłam u tych psiaków co do nas, do hotelu przyjeżdżają. Chwilę potęksnią a potem zaczynają brykać z innymi psami. A właściciele bardzo tęsknią cały czas.

hania pisze:Kate napisał(a):
Myślę, że bardziej przeżywamy rozstanie my- jej rodzinka, niż ona...


A to tak jest. Ja zauważyłam u tych psiaków co do nas, do hotelu przyjeżdżają. Chwilę potęksnią a potem zaczynają brykać z innymi psami. A właściciele bardzo tęsknią cały czas.

Oj tak. Tez to potwierdzam Nuta chyba bardziej tęskniła za pieskami po powrocie do domu niż wśród psiaków za pańciostwem

Kasja juz merda normalnie ogonem, apetyt ma taki, że sama jestem w szoku, przybiega na zawołanie....

Szaleje ze szczeniakami...wczoraj z nami grilowała
Nie ma czasu na nudę....juz zna wszystkie kąty, wie kiedy ma iśc do kojca...chętnie zreszta tam wchodzi, bo zawsze czeka jakis smakołyk...śpi raz w domu raz w budzie...jak woli.

Zdjęcia....normalnie bym chciała...ale nie nadążam z foceniem....przy tylu psiakach bez przerwy jakas robota...a jak one się wesoło bawią to aparat akurat w domu

Porządkując sobie dziś "psią szafkę" układałam związkowe dokumenty...wpadły mi w ręce legitymacje członkowskie ZKwP...

w lipcu minęło 18 lat mojej przynależności

Jestem pełnoletnia

weszynoska pisze:Porządkując sobie dziś "psią szafkę" układałam związkowe dokumenty...wpadły mi w ręce legitymacje członkowskie ZKwP...

w lipcu minęło 18 lat mojej przynależności

Jestem pełnoletnia

dobre
Ja chyba troszkę krócej w tej mafii siedzę

w węszynosowie..a raczej w Kanikule sezon w pełni....

po naszym podwórku oprócz moich 5 psiaków biega berneńczyki i onek..i kundelek dzis dojedzie sznaucerka i z wizytą Pan Ogar

foty...jak zdążę wziąść aparat do ręki

Pan Ogar przyjechał...i został.....na chwilkę

ktoś zgadnie???? jego imię???

Balt?