Wielkość (wysokość) Ogara.

[carmen]

Tak się składa, że akurat mam ksiazkę, z której zapis pochodzi -
RASY PSOW autorka Eva Maria Kramer, tytuł uryginału książki Der Kosmos-Hundefuhrer

[dorob62]

No to tamten koleś co tę stronę zrobił przepisał ale nie podał żródła...

[rab]

Z tą wysokością faktycznie nie można przesadzać, jako cechy limitującej.
Jednak pamiętać trzeba, że te nasze psiaczki to psy myśliwskie i tutaj mi się wydaje,
że brakuje spojrzenia na psy pod tym kątem. W pracy użytkowej niestety liczy się nie tylko
pięknea proporcja izgrabne skakanie przez przeszkody, ważna jest zwinność i spawność w trudnych warunkach, a jest to cecha ktora zatraca się wraz ze wzrostem rasy i tyle.
Winni są nie tylko hodowcy( bo pojawiły się tutaj głosy, że się nie znają) ale i także sędziowie.
Swego czasu nie mogłem przeboleć, że nasz pies, który swietnie spisywał sie w terenie pod kątem użytkowym, zdobywając dore lokaty konkursowe i udowadniając to również w lesie, przegrywał wystawowe boje z "przerośniętymi" kolegami. Zeby nie było dorobek wystawowy miał też pokaźny,
był wielokrotnym tatusiem w pewnej uznanej hodowli...był piękny(niestety już Śp.).
Dlatego myślę, że wysokość jako składowa pokroju jest jaknajbardziej ważna, nie wiem na ile hodowla, sedziowanie czy karma są czynnikami wzrostu rasy, ale mastifów nie możemy tworzyc.

pozdrawiam
RaB

[hania]

Chodzi o to, że ilość psów w hodowli nie może być wymówką dla zaniżania jakości osobniczej! Bo lepiej dwa a dobre, niż sto ... warte.

No dobrze...
Ale co zrobisz w hodowli mając dwa psy?
Można prowadzić bardzo ostra selekcję mając jakieś zaplecze - np możliwość sprowadzenia psów z innego kraju. Z ogarami takiej możliwości na razie nie ma. To do czego doprowadzimy zmniejszajac systematycznie populacje?

Ja uważam, że jak doprowadzimy do tego, że populacja będzie wystarczająco duża, zdrowa i zróżnicowana genetycznie to bedziemy mogli się zastanawiac nad ostrzejsza selekcją jeśli chodzi o wzrost.

Osobiście wole niezawysokie, mocne, ale nie ciężkie ogary.

[pwlkpsnk]

Oj Haniu, czepiasz się
Przecież nie od dziś wiadomo, że na zielonym są tacy fachowcy, co sobie poradzą z dwoma psami, bez suki, a w dodatku żadne z nich nie będzie ogarem i pięknie nam tę rasę odbudują
W każdym razie trzymam za nich kciuki

[hania]

Oj Haniu, czepiasz się
Przecież nie od dziś wiadomo, że na zielonym są tacy fachowcy, co sobie poradzą z dwoma psami, bez suki, a w dodatku żadne z nich nie będzie ogarem i pięknie nam tę rasę odbudują
W każdym razie trzymam za nich kciuki

Ja też
Niezmiennie

[Leszek]

Chodzi o to, że ilość psów w hodowli nie może być wymówką dla zaniżania jakości osobniczej! Bo lepiej dwa a dobre, niż sto ... warte.

No dobrze...
Ale co zrobisz w hodowli mając dwa psy?
Można prowadzić bardzo ostra selekcję mając jakieś zaplecze - np możliwość sprowadzenia psów z innego kraju. Z ogarami takiej możliwości na razie nie ma. To do czego doprowadzimy zmniejszajac systematycznie populacje?

Ja uważam, że jak doprowadzimy do tego, że populacja będzie wystarczająco duża, zdrowa i zróżnicowana genetycznie to bedziemy mogli się zastanawiac nad ostrzejsza selekcją jeśli chodzi o wzrost.

Osobiście wole niezawysokie, mocne, ale nie ciężkie ogary.

Sama prawda, (wypowiedz z Hani) niestety nie ma innej możliwości ostrej selekcji, niż na początek duża, nawet bardzo zróżnicowana fenotypowo grupa. Zmiejszenie ilości zwierząt hodowlanych na takim etapie, jak w tej chwili mamy w ogarach, musi doprowadzić do zmniejszenia genotypowej bazy i imbredu.
W efekcie, musiało by się to skończyć katastrofą. I ponowną dyskusją, co dalej zrobić aby właśnie zwiększyć zmienność genotypowa nawet kosztem większego zróżnicowania fenotypowego.
I tak by było od pomysłu do pomysłu.
Reasumując, na tym etapie bezwzględnie powinniśmy zwiększać baze hodowlaną, zwracając uwagę na krycie przy jak największej różnicy genetycznej.
Mądruję, aczkolwiek jestem młodym ogarowcem, ale zootechnikiem jestem od prawie 40 lat.

[Leszek]

Może trzeba by zrobić jednak te pomiary by sprawdzić jak duży jest OBECNIE ogar polski.

To jest dobry pomysł, może do tego wykorzystać klubówkę w Opolu, trochę Ogarów będzie.

[ogończyk]

Pomysł, żeby eliminować zdrowe, proporcjonalnie zbudowane psy z hodowli dlatego, że o ileśtam przekraczają widełki wzrostu uważam za absurdalny. Proszę zwrócić uwagę jak to jest rozwiązane we wzorcu psów gończych (w znakomitej części pracujących) rasy Black and Tan Coonhound:
"WYMIARY:
Wysokość w kłębie: - psy 63,5 - 68,5 cm,
- suki 58 - 63,5 cm.
Psy przerośnięte nie powinny być dyskwalifikowane jeśli ogólne wrażenie
i proporcje są poprawne."
Sędziowie są we wzorcu (!!!) proszeni przez Klub sponsorujący rasę o zwracanie uwagi zwłaszcza na cechy użytkowe. ("Ponieważ jest to rasa polująca, honorowe blizny nie są uważane za wadę.").
I tyle. Zakładając ten wątek byłem po prostu ciekaw i tę ciekawość zaspokoiłem. Jest tyle innych, znacznie poważniejszych problemów w naszej ukochanej rasie, że akurat problem wzrostu wydaje mi się zupełnie marginalny. Pzdr.

[Leszek]

Pomysł, żeby eliminować zdrowe, proporcjonalnie zbudowane psy z hodowli dlatego, że o ileśtam przekraczają widełki wzrostu uważam za absurdalny. .

Nie chodzi o eliminację (bo trzeba by eliminować wiekszość), ale o odpowiedż na pytanie - jakie to wymiary ma faktycznie dzisiejszy ogar. Nie tylko wzrost ale wagę, wymiary głowy, klatki itd.
A że ma inne niż w normach to wiemy.