Na chwilę wracając do szelek, to ten model jest do ....bani:
One spadają same niezależnie od tego jak są mocno zapięte. No i wchodzą za łokcie :/
Taki model jest dla mnie ok i myślę że dobrze dopasowany nie powinien sam spaść:
Ale jak pies ma "punkt zaczepienia" to w sumie wierzę, że z każdego modelu wyjdzie, niezależnie od tego jak mocno dopasowane (Łoza ma ciasno szelko dopasowane). Ja mam jeszcze jedne awaryjne ale bez tego kółka na piersi i o wiele gorzej się układają.
Co do obroży półzaciskowej to Barda była świetna chociaż właśnie z taśmy i okazała się bardzo trwała. Gdyby nie to że zaczęła wyglądać jak szmatka pewnie nadal by jej używał.
Ja się przy obrożach tylko tego boję że jak są za luźne to przy spadają jak pies biega z nosem przy ziemi.
hania pisze:
Jak chcesz to weźmiemy w sobotę na szkolenie różne modele i zobaczysz co Ci pasuje.
Poproszę
W sumie najważniejsze żeby jej pasowała
