Jest nas tak pełno, że nie mamy czasu żeby wstrzelić fotki.
Od poprzedniej niedzieli zawitała do nas młoda dama kochana, która ma na imię... Zojka

W domu jest szaleństwo, a właściwie było. Łazik z początku nie mógł się pogodzić z tym faktem. Było gryzienie, duszenie, szczekanie (non stop). Ale po kolei. Chcę przedstawić Zojkę