Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Pogoda nas nie rozpieszcza.
Wieczór sobótkowy był pogodny więc maluchy maluchy harcowały do późnych godzin wieczornych

Rano maluchy nie mogą się doczekać wyjścia na podwórko. Starszy brat, LARGO też czeka na rodzeństwo, pozwala im na wszystko . Jest super bratem, maluchy go uwielbiają.

Raz deszcze, raz słonko, ogarki w domu, ogarki na podwórku, i tak upłynęła cała sobota i niedziela
Można patrzeć całymi godzinami na bawiące się ogary

Na swoje domki czekają jeszcze:
ELDAR, ELROY, ELVIN I ELISSA.

Na tych skałkach to prawie ogary 'wysokogórskie "

Super zdjęcia!
Szacun, że maluchy biegają bez obróżek, a Ty wszystkie rozpoznajesz.
Ja bym sobie tak nie ufała, cha cha.

Fakt, wszystkie są tak podobne, że czasami mam mały problem z rozpoznaniem na zdjęciu. W realu nie mam takiego problemu. Wszystkie reagują na swoje imiona, przybiegają po "wywołaniu" .

Piękne maluszki. Dużo zdrówka i super domków.

Ania W pisze:Na tych skałkach to prawie ogary 'wysokogórskie "

Dokładnie tak samo pomyślałam, Jura Krakowsko-Częstochowska .
Largo ma super zabawę i młodzież również, u nas jak były maluchy, a Zagaj młody było identycznie.

Pierwsza lekcja tarzania. Tak starszy braciszek uczy siostrzyczkę tarzanka.