Strona 4 z 5
Re: Nie dla psa ta podłoga
: środa 15 lip 2015, 21:21
autor: nulka
Podobają mi się takie dechy .Gdybym miała już takie to zmieniłabym kolor .Zastanowiłabym się nad szczotkowaniem ( nie wiem jak jest ze świerkiem )Szczeliny dodają pazura

ale przy psach odkurzacz musiałby być w pogotowiu non stop.Ślady po pazurach no trudno ,gdyby mnie to drażniło to zmieniłabym
Na parterze mamy granitogres, płyty ciemne odcienie czerni takie nierówne jasniejsze ciemniejsze .Włosów psich nie widać ,ale slady po łapkach mokrych to już tak

Przestałam się przejmować im rzadziej myję tym podłoga ładniej wygląda

zdarza się często , w końcu to ma być dom dla mnie a nie "ja" dla domu .Na dole mamy wszędzie podłogówkę . W zimie chodzimy na bosaka .Podłoga nie jest ciepła ,ale "taka przyjemna"

W salonie w części siedzaco leżacej

są deski jasne jesionowe i tam włos na włosie jak parę dni nie zamiatam
Zastanów się Marta z ta podłogą .Drzewo to fajna izolacja a płytki bez podłogowki średnio przyjemne w zimie .
Re: Nie dla psa ta podłoga
: środa 15 lip 2015, 22:32
autor: Marta A
Ania N - próbowaliśmy na kilka sposobów pozatykać, różnymi specjalnymi preparatami, w tym kitem - niestety te szczeliny sa za duże.
nulka - szczotkowane dechy są fajne, ale... nie widzę zmywania takich desek, a widzę za to codzienny brud włażący w te "wrąbki"...
Fakt też, że inna podłoga nie będzie tak ciepła i przyjemna pod stopami...
Re: Nie dla psa ta podłoga
: czwartek 16 lip 2015, 08:50
autor: Wilga
Marta, ale jak są szczeliny to trochę "wina" desek, pewnie położone nie dosyć dobrze wysezonowane i w warunkach domowych doschły. Przełożenie jeszcze raz podłogi z tych samych desek to nie jest taki problem, w efekcie trzeba będzie dodać brakującą cześć i zginą duże szpary.
Świerk jest dosyć miękki, zawsze będą rysy, na lakierowanym buku też były, na olejowanym tym samym buku są niewidoczne. Może spróbujecie z tym olejowaniem? Ja sama jestem pozytywnie zaskoczona efektem, męczy mnie tylko szorowanie co jakiś czas ciągów komunikacyjnych między kuchnią a łazienka, ale kto kladzie parkiet w przedpokoju (małym

)
Pozdrawiam
Re: Nie dla psa ta podłoga
: czwartek 16 lip 2015, 08:52
autor: kasiawro
Ja podobne szczeliny mam w sypialni, też za rok mnie czeka przekładanie. Co do desek to niby były super sezonowane, suszone i miały szczeliny nie powstać

.
Re: Nie dla psa ta podłoga
: czwartek 16 lip 2015, 09:13
autor: Wilga
"Starzy" fachowcy polecają aby deski/parkiet leżały z rok w pomieszczeniu, w którym będą układane.
Ja mam drewniane biurko wkomponowane w zabudowę regałową i widzę jak się blat podnosi i opada w zależności od tego czy jest zima (grzanie i jest sucho) czy też lato - naturalna wilgotność w powietrzu. Żywe drewno, też olejowane

Re: Nie dla psa ta podłoga
: czwartek 16 lip 2015, 09:19
autor: kasiawro
Wilga pisze:"Starzy" fachowcy polecają aby deski/parkiet leżały z rok w pomieszczeniu, w którym będą układane.
Wiem, tylko gdzie to trzymać ...
Mój kredens stary z orzecha też w zależności od pory roku łatwiej się otwiera lub gorzej.
Re: Nie dla psa ta podłoga
: czwartek 16 lip 2015, 21:53
autor: Marta A
kasiawro pisze:Wilga pisze:"Starzy" fachowcy polecają aby deski/parkiet leżały z rok w pomieszczeniu, w którym będą układane.
Wiem, tylko gdzie to trzymać ...
No właśnie - a nawet jeśli miejsce by się znalazło, to i tak w praktyce tego sobie nie wyobrażam - budowa/ wprowadzenie się przeciągnięte o rok, bo deski leżakują... Każdy chce jak najszybciej się wprowadzić...
kasiawro pisze:Co do desek to niby były super sezonowane, suszone i miały szczeliny nie powstać

.
O tak, tak, nasze też...

Nawet mierzyliśmy takim "termometrem do desek" - no suche, panie, tylko kłaść
Te deski... Chciałam, żeby podłoga była jasna, no jest, ale żółta - nie podoba mi się ten odcień i na pewno robiłabym teraz ciemniejszą.
Z olejowaniem może jest to jakiś pomysł? Ale jak to możliwe, że rysy nie sa widoczne?
Gres czy terakota rozwiązałyby problem i szczelin i zarysowań... Ale pomieszczenie straciłoby pewnie na przytulności... No nic, czytam, oglądam, myślę..

Re: Nie dla psa ta podłoga
: czwartek 16 lip 2015, 22:11
autor: Ania W
Marta A pisze:
No właśnie - a nawet jeśli miejsce by się znalazło, to i tak w praktyce tego sobie nie wyobrażam - budowa/ wprowadzenie się przeciągnięte o rok, bo deski leżakują... Każdy chce jak najszybciej się wprowadzić...
Doświadczenia nie mam, ale myślę, że to właśnie trzeba się wprowadzić
Trzeba ogrzewać, wietrzyć...zapewnić takie warunki w jakich będzie użytkowane

Re: Nie dla psa ta podłoga
: czwartek 16 lip 2015, 22:14
autor: Wilga
Postaram się zrobić zdjęcie mojej podłodze, jak będzie dobre światło. Widoczne na pierwszy rzut oka "rysy" to dziury zrobione przez W jak jej spadała kość z ostrymi brzegami z posłania bezpośrednio na podłogę. Ale pańcia przegapiła i tego nie da się nie zauważyć.
Pozdrawiam
Re: Nie dla psa ta podłoga
: czwartek 16 lip 2015, 22:19
autor: ania N
Jak wy z tymi olejowanymi deskami sobie radzicie? U kuzyna olejowali i strasznie wszystko było znać.

Teraz z konieczności podłogę pastują - efekt - ślisko jak na lodzie.
