Strona 4 z 6
Re: Sunia z interwencji VIVY z Mińska Mazowieckiego
: czwartek 02 lip 2015, 00:02
autor: delia
To potworne. Trzymamy kciuki za suńkę.
Re: Sunia z interwencji VIVY z Mińska Mazowieckiego
: czwartek 02 lip 2015, 08:38
autor: BasiaM
Już wiadomo, że właścicielem jest kobieta ...
cytat z fb:
"Osoba, kobieta, która doprowadziła psa do takiego stanu codziennie na niego patrzyła. Sunia była trzymana w domu, w środku miasta. W mieszkaniu. Nie wychodziła od kilku tygodni. Sąsiedzi wezwali policję i SM. Ci przybyli na miejsce kilka dni przed nami.Widzieli psa w takim stanie. Rozmawiali z właścicielką. Nie zrobili nic...."

Re: Sunia z interwencji VIVY z Mińska Mazowieckiego
: czwartek 02 lip 2015, 12:03
autor: endo
Re: Sunia z interwencji VIVY z Mińska Mazowieckiego
: czwartek 02 lip 2015, 22:55
autor: Ewka
Sunia odeszła...
Re: Sunia z interwencji VIVY z Mińska Mazowieckiego
: czwartek 02 lip 2015, 23:01
autor: kasiawro
Re: Sunia z interwencji VIVY z Mińska Mazowieckiego
: czwartek 02 lip 2015, 23:05
autor: SARABANDA
Re: Sunia z interwencji VIVY z Mińska Mazowieckiego
: czwartek 02 lip 2015, 23:19
autor: Ania W
Bardzo smutne, że tak musiała się wycierpieć

Mam nadzieję, że dadzą znać jak będzie wyglądał finał sprawy w sądzie, bo mam nadzieję, że tam trafi.
Swoją drogą - ludzie nie reagują źle...reagują sprawa odbija się od służb, które powinny podjąć konkretne działania

Re: Sunia z interwencji VIVY z Mińska Mazowieckiego
: czwartek 02 lip 2015, 23:28
autor: endo

za to powinno się iść siedzieć...
Re: Sunia z interwencji VIVY z Mińska Mazowieckiego
: piątek 03 lip 2015, 08:03
autor: hania
Cytat dla nieFB:
>>Jechaliśmy do onkologa z nadzieją, że wspólnie uratujemy Sarcię. Jednak nastała rzeczywistość, której nie byliśmy w stanie zmienić. Sarcia miała chłoniaka, guza na płucach i śledzionie, pojawiła się niewydolność nerek, nie mogła chodzić, nie wydalała moczu i kału, i te duszności spowodowane płynem w płucach<<
Re: Sunia z interwencji VIVY z Mińska Mazowieckiego
: piątek 03 lip 2015, 09:57
autor: qzia
Wychudzenie poza zaniedbaniem mogło być spowodowane też choroba.

Biedna sunia. Niech sobie biega za tęczowym mostem.
Ja z autopsji wiem jak działają różne służby. Policja bardzo często umywa ręce. Nie lubią się mieszać. A sąsiedzi

tez bardzo często nie reagują bo potem po sądach ciągają i jest kłopot.
