I pomyślać, że jak wysiadałam z samochodu to miałam głowę "napakowaną" zupełnie innymi myślami.WEIMAR pisze:Ewa super opisała naszą niedzielną wyprawę



I pomyślać, że jak wysiadałam z samochodu to miałam głowę "napakowaną" zupełnie innymi myślami.WEIMAR pisze:Ewa super opisała naszą niedzielną wyprawę
No tak - coś zaburzało ten sielski widoczek tego stawu. Coś było nie tak ale dopiero Ketrin zauważyła tę małą włochatą główkę na długiej szyi. Na zdjęciu podobny do strusia ale to pewnie jakiś tutejszy wodny potworek.ketrin pisze:o rany a ja ogladam zdjęcia i nad 2 zastanawiam sie skąd w rzece struś sie wział
Przecież to jest trzcina1e2w3a pisze:No tak - coś zaburzało ten sielski widoczek tego stawu. Coś było nie tak ale dopiero Ketrin zauważyła tę małą włochatą główkę na długiej szyi. Na zdjęciu podobny do strusia ale to pewnie jakiś tutejszy wodny potworek.ketrin pisze:o rany a ja ogladam zdjęcia i nad 2 zastanawiam sie skąd w rzece struś sie wział
Jeżeli już to raczej pałkaWEIMAR pisze: Przecież to jest trzcina
To tylko taka niesforna wyobraźnia.WEIMAR pisze:Przecież to jest trzcina