Re: Baltazar zaginął w Ursusie / Warszawa
: sobota 10 sty 2015, 19:07
Bardzo proszę o informację co i jak z chłopakami.
Ach jak Balti dziękuje za troskę i pomoc behawioralną o którą prosił.SARABANDA pisze:Mnie też się wydaje że Balt potrzebuje większego nadzoru i wątpię czy się chłopcy dogadają.
A teraz na poważnie,
wolę zrobić taki błąd ( za wcześnie wyjąć psa ze schronu, którego oddał "myśiwy" w nocy przez płot, na sygnale go ratowalismy- mimo ujadania "przyjaciół" )
Pracujemy, serca nam nie brakuje.
a Wigro troszke pomaga.
Jełop Tropek wychodzi z dowolnej obroży aby ukąśić Baltusia
.Umie sie tylko nadstawiać do miziania, to robi bardzo profesjonalnie, boi się wszystkiego
Ale co co tam, na pewno żaden nie będzie utylizowany.
Proszę o następny kubeł pomyj, ledwo 12 biedaków wstawiłem gdzies tam.
liczą się sprawy załatwione, ta jest w załatwianiu,
proszę Pani,
mimo że ma Pani 800 metrów od psa i nie miała Pani czasu go odwiedzić od pól roku to pozdrawiam.
PS. Ale ogórki, i resztę robi Pani NAJLEPIEJ.