Po niedzieli boli tyłek

byłam na konikach w nowym miejscu, bo moja Pani instruktor się przeniosła... do Lipowej

nie mam zdjęc, bo nikomu nie chciało się wstac rano ze mną i mnie obfotografowac, ale za to na koniki mam bliżej i łatwiej dojechac, zaledwie 20 minut od domciu
Wkleję zdjęcie z hucułkiem moich sąsiadów, bo się dziś elegancko przyszedł przywitac

a grzyyyywe to on miał... sama siersc nabita. Super futrzak
Choc jakbym miała wybierac dla siebie to jednak wole wysokie koniki w typie angloarabów i małopolskich
Swoją drogą szkoda, że na tych hucułach nikt nie jeździ - musi to byc napewno inny ruch i inne doznania z jazdy

moim zdaniem mają coś w swoim poczciwym wyglądzie... z osła

konik pierwotny
futrzak 1
