Strona 4 z 37
Re: Potrzebna pomoc dla psa
: piątek 31 sty 2014, 10:56
autor: Ewka
Tylko tak przy okazji... W sprawie Sabci, to nie było tak, że tak długo nikt zupełnie się nie zgłaszał... Też była ogłaszana na FB. W kilku przypadkach, podczas rozmowy, kiedy przekazywałam informację, że Sabcia jest wysterylizowana (w ogłoszeniach stało, że
będzie wysterylizowana) zainteresowanie nią wyraźnie słabło.
Dobrze byłoby, żeby ten psiak dostał dom i odpowiedzialnych opiekunów

pewnie nie jest wykastrowany?
A jak się wabi ten ogarek?
Re: Potrzebna pomoc dla psa
: piątek 31 sty 2014, 11:03
autor: śmiga
Piekny
Trzymamy kciuki za tego ogarka. Ody znalazł jak najszybciej domek

Re: Potrzebna pomoc dla psa
: piątek 31 sty 2014, 11:14
autor: BasiaM
Będzie dobrze

Re: Potrzebna pomoc dla psa
: piątek 31 sty 2014, 12:24
autor: Agata
Będzie
Beatko,

Re: Potrzebna pomoc dla psa
: piątek 31 sty 2014, 12:35
autor: weszynoska
Ewka
A jak się wabi ten ogarek?
rodzina sobie nie mogła przypomnieć

Re: Potrzebna pomoc dla psa
: sobota 01 lut 2014, 10:42
autor: weszynoska
Ogarek wabi się Brutus...rodzina sobie przypomniała...
Pies przebywa w lecznicy weterynaryjnej, która ma podpisaną umowę z gminą na tymczasy...jest wesoły, łagodny i przyjacielski, widac , że garnie się do ludzi.
Niestety pan, który się zdeklarował wczoraj psa odebrać nie zjawił się, a dziś nie odbiera telefonów...
( oj nieładnie nieładnie...

a wiem kto to...wstyd )
Jesli nikt chętny się nie zgłosi to w poniedziałek/ wtorek pies może przyjechac do mnie na hotel jeśli ogarkowo wyrazi taka wolę...
Myslę, że kobieta pilotująca tą sprawę bez problemu mi go podrzuci...ja niestety nie moge wyjechać, mam ciężko chorą mamę w szpitalu i właśnie na poniedziałek ma zabieg zaplanowany..muszę być z nią

Re: Potrzebna pomoc dla psa
: sobota 01 lut 2014, 11:05
autor: Ania W
weszynoska pisze:Ogarek wabi się Brutus...rodzina sobie przypomniała...
Pies przebywa w lecznicy weterynaryjnej, która ma podpisaną umowę z gminą na tymczasy...jest wesoły, łagodny i przyjacielski, widac , że garnie się do ludzi.
Bardzo fajnie, że kontaktowy. Trochę się bałam po jego początkowej reakcji na obcego człowieka, że ze względu na jego dotychczasowe życie może być nieufny.
weszynoska pisze:Niestety pan, który się zdeklarował wczoraj psa odebrać nie zjawił się, a dziś nie odbiera telefonów...
( oj nieładnie nieładnie...

a wiem kto to...wstyd )
Nigdy tego nie zrozumiem

Nie wiem dlaczego ludzie mogą pod wpływem chwilowego uniesienia (bo inaczej nie jestem w stanie tego wytłumaczyć) podjąć decyzję o przygarnięciu zwierzęcia, a potem jak ochłoną to brakuje im odwagi, żeby zadzwonić i powiedzieć chociażby " Przepraszam, przemyślałem na spokojnie, jednak nie dam rady chociaż bardzo bym chciał".Ja nie muszę znać szczegółów. Jako jako osoba wyadoptująca zwierzę zachowuję do nich szacunek i cieszę się, że są odpowiedzialni, oni nie robią złudnej nadziei i nie powodują, że kilka osób planuje sobie życie pod ich fanaberię.
Ja miałam kilka takich historii ale pamiętam jak miałam dwa szczeniaki na dt. Facet super, zdecydowany, umówiony...ja z wywieszonym językiem leciałam do domu z pracy, po drodze
spiesząc się stuknęłam inny samochód, szczyl od rana nie jadł żeby nie haftował w samochodzie...czekam uziemiona godzinę, półtorej...po dwóch zadzwoniłam(ten odebrał) i usłyszałam "A to już nieaktualne". Ręce opadły....
weszynoska pisze:Jesli nikt chętny się nie zgłosi to w poniedziałek/ wtorek pies może przyjechac do mnie na hotel jeśli ogarkowo wyrazi taka wolę...
Myślę, że to dobry pomysł.

Re: Potrzebna pomoc dla psa
: sobota 01 lut 2014, 11:41
autor: Ewka
Najlepszy w obecnej sytuacji. Jestem za.
Nie wiem czy już (może trzeba odczekać kilka dni, bo Beata wspominała, że oprócz tego, który nie przyjechał, byli też inni chętni na Brutusa), ale jeśli już, to zgłaszam się do zrobienia ogłoszeń.
Imię Brutus dobrze rokuje

Re: Potrzebna pomoc dla psa
: sobota 01 lut 2014, 12:02
autor: qzia
Ja też uważam, że to wspaniały pomysł.

Re: Potrzebna pomoc dla psa
: sobota 01 lut 2014, 12:12
autor: Wilga
Dobry pomysł, jestem za.