Dobrze byłoby, żeby ten psiak dostał dom i odpowiedzialnych opiekunów

A jak się wabi ten ogarek?
rodzina sobie nie mogła przypomniećA jak się wabi ten ogarek?
Bardzo fajnie, że kontaktowy. Trochę się bałam po jego początkowej reakcji na obcego człowieka, że ze względu na jego dotychczasowe życie może być nieufny.weszynoska pisze:Ogarek wabi się Brutus...rodzina sobie przypomniała...
Pies przebywa w lecznicy weterynaryjnej, która ma podpisaną umowę z gminą na tymczasy...jest wesoły, łagodny i przyjacielski, widac , że garnie się do ludzi.
Nigdy tego nie zrozumiemweszynoska pisze:Niestety pan, który się zdeklarował wczoraj psa odebrać nie zjawił się, a dziś nie odbiera telefonów...
( oj nieładnie nieładnie...a wiem kto to...wstyd )
Myślę, że to dobry pomysł.weszynoska pisze:Jesli nikt chętny się nie zgłosi to w poniedziałek/ wtorek pies może przyjechac do mnie na hotel jeśli ogarkowo wyrazi taka wolę...