Strona 4 z 5
Re: Tytus z Huculskiej Łąki
: piątek 31 sty 2014, 18:43
autor: Hekate
Witajcie
Ogarnijcie szybciutko wstawianie zdjęć i się pokażcie

Re: Tytus z Huculskiej Łąki
: piątek 31 sty 2014, 18:53
autor: hucuł
Witamy Tytusa/ Badyla /. Zwracam uwagę, że oprócz szanownych rodziców na forum są również babcia Hera, prababcia Gawra i dziadek Orfo. Gratuluję gorącego przyjęcia! A ze spacerami nie czekajcie wiosny, tylko ruszajcie już teraz ze sprawdzonymi psychicznie koleżankami i kolegami.
Re: Tytus z Huculskiej Łąki
: sobota 01 lut 2014, 11:43
autor: badyl
Karmienie urozmaicone ,ale pije bardzo dużo
Re: Tytus z Huculskiej Łąki
: sobota 01 lut 2014, 12:02
autor: Ewka
A dużo, to znaczy ile?
Urozmaicone, czyli i suche i gotowane?
Re: Tytus z Huculskiej Łąki
: sobota 01 lut 2014, 18:31
autor: SARABANDA
Dwie sprawdzone psychicznie ogarze panny z Sosnowca chętne na wspólny spacerek
(brzmi jak ogłoszenie matrymonialne

)
Re: Tytus z Huculskiej Łąki
: sobota 01 lut 2014, 22:07
autor: BasiaM
SARABANDA pisze:Dwie sprawdzone psychicznie ogarze panny z Sosnowca chętne na wspólny spacerek
ale nie dają dobrego przykładu bo zwiewają gdzie wzrok nie sięga

Re: Tytus z Huculskiej Łąki
: niedziela 02 lut 2014, 00:04
autor: SARABANDA
Oj Basiu, ktoś w zastępstwie tatusia Fiorda musi pokazać maluchowi jak ma się zachowywać przyzwoity ogar

Re: Tytus z Huculskiej Łąki
: niedziela 02 lut 2014, 20:08
autor: klimolki
Witamy

Re: Tytus z Huculskiej Łąki
: niedziela 02 lut 2014, 21:29
autor: Iza i Sławek
hucuł pisze:Witamy Tytusa/ Badyla /. Zwracam uwagę, że oprócz szanownych rodziców na forum są również babcia Hera, prababcia Gawra i dziadek Orfo. Gratuluję gorącego przyjęcia! A ze spacerami nie czekajcie wiosny, tylko ruszajcie już teraz ze sprawdzonymi psychicznie koleżankami i kolegami.
....A o licznym (przyrodnim, co prawda) rodzeństwie, to już nie pamiętasz
Badylku, serdecznie wita cię siostra Fraszka
Re: Tytus z Huculskiej Łąki
: poniedziałek 03 lut 2014, 09:19
autor: badyl
Wczoraj badyl wrócił z pierwszej weekendowej wyprawy do Wisły .Hucuł w Katowicach na osiedlu wiele bezpańskich psiaków i martwię się, aby nie chwycił jakiegoś bakcyla dlatego poza bramkę nie wychodzimy z nim.Och jaki on tam był szczęśliwy biegał,szczekał wszystko woniał i się wszystkim interesow .Rozbrykał się na maxa.Wieczorem wrócił do domu widać tęsknił za swoim M, bo biegał po domu jak szalony.Zaczął podgryzać nas za nogawki ,zachęcał do zabawy no poprostu zmienił się nie do poznania.Przed wyjazdem tylko spał i jadł na spacerze siku i robił nawrót pod drzwi.
Ewuś pił ok 3 litrów wody ,ale od Wisły jakby zmniejszył ilość plynów do 0.5l

.Za dużo martwi mnie za mało też

,a karmię go serem białym ,maślanką ,jogurtem naturalnym,jakieś podroby serca ,żołądki itp.Suchy pokarm rzadko.
Mam prośbę czy może mi ktoś podać ten link z forum żebym mogła w końcu wkleić fotki,bo widziałam go gdzieś przed zarejestrowaniem,a teraz szukam ,szukam i nie widzę.
A i pozdrawiamy razem z badylem całe drzewo genealogiczne mojego skarba.Nie chcę kogoś pominąć
