Strona 4 z 6

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

: sobota 15 cze 2013, 08:02
autor: Ania W
qzia pisze: Czy to jest wynik hodowlanego sukcesu? :mysl_1: Dla mnie nie do końca. Raczej dowód na to, że w pędzącym, zwariowanym świecie jest coraz więcej zwolenników ekstremalnych sportów. ;) ;) Jeśli ktoś dokupuje sobie następnego ogara to może dowód na to, że powinien się leczyć :strach_2: , że jeszcze nie trafił na tego "prawdziwego" ogara. Takiego ogarniętego po ogarzemu.
:D
Taka diagnoza mogłaby świadczyć o tym, że niektórzy w ogóle zatracili instynkt samozachowawczy :jezyk_3:
qzia pisze: A hodowlany sukces jest wtedy kiedy nasz "potomek" jest przepiękny/przemądry/coś tam wygra/wszyscy go podziwiają/super poluje/wspaniale śpi na kanapie czyli ma to coś o czym przy kryciu i odchowywaniu szczeniąt marzyliśmy.
Ja mam nieco mniejsze oczekiwania...po prostu ma być fajny i zdrowy. Oczywiście jeżeli uda się jakiś "przefajny" to jeszcze lepiej! :silacz:
Ale taki sposób myślenia o sukcesie hodowlanym jest mi bliższy :)
ogończyk pisze:
Ania W pisze: ten drugi po prostu może być obiektywnie rzecz ujmując lepszy.
Otóż chyba właśnie obiektywnie nie może! Jak coś jest dobre, to jest dobre. :D Nikt drugi raz nie kupuje badziewia.
Dobre jest dobre...ale ja użyłam stopnia wyższego przymiotnika "dobry" celowo.
Pierwszego ogara kupiłam właściwie przez przypadek (miał być ogar albo labek), niczego nie wybierałam, nie planowałam i faktycznie uważam, że był dobry. Biorąc drugiego wiedziałam czego chcę - jaki typ psa, po jakich rodzicach.Czy wyszło lepiej? Pod wieloma względami tak, pod innymi nie.

Jak ktoś pierwszy raz kupuje ogara to mam wrażenie, że po prostu chce psa w pewnym typie albo jego wyborem rządzi przypadek. Coś mu się tam spodobało w wyglądzie, opisie...Rzadko kiedy ma sprecyzowane oczekiwania co do typu, cech użytkowych. Jak miałam miot to kilka osób do mnie zadzwoniło, bo kiedyś tam miało ogara, albo wychowywało się z ogarem, albo ktoś w rodzinie czy wśród znajomych miał, inni od dłuższego czasu myśleli i szukali informacji o tej rasie...ale większość dzwoniących miała blade pojęcie o rasie, a części było tak naprawdę wszystko jedno czy ogar.... czy owczarek..... czy labrador.

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

: sobota 15 cze 2013, 08:09
autor: qzia
Ci co kupują ogary to po prostu ludzie, którzy lubią niespodzianki, życie pełne zaskakujących zwrotów akcji, ciągły bałagan, gluty, leśne podchody (w tym bardziej negatywnym sensie) itd.
Piwko zawsze chętnie. :piwko: Za zdrowie nasze, glutów, ekstremalnych sportów i przyszłych właścicieli.
Ja biorąc ogara wiedziałam czego chcę. :gleba: :gleba: Wybór przeszedł moje najszczersze oczekiwania. :gleba: :gleba: Trafiłam na coś zupełnie, zupełnie innego ale chyba nie żałuję. :hi_1:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

: sobota 15 cze 2013, 14:50
autor: BasiaM
Ja powiem tak:

KAŻDY przyszły opiekun Ogara powinien głęboko do serca wziąć sobie to, że
Z OGAREM SIĘ ŻYJE A NIE TYLKO GO POSIADA :!:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

: sobota 15 cze 2013, 16:27
autor: qzia
Jak szukałam informacji o mastiffach tybetańskich to trafiłam na taki tekst dla przyszłych właścicieli. :gleba: Jeśli chcesz kupić sobie MT to najpierw sprawdź jak rodzina to przyjmie. Weź 70 kg worek z piaskiem i połóż go w wejściu do salonu. Obserwuj przez pół dnia jak rodzina reaguje musząc go przeskakiwać lub obchodzić. Potem połóż ten worek na kanapie w salonie i popatrz co zrobią, jak będą chcieli posiedzieć i pooglądać telewizję. Następnie wrzuć ten worek do łóżka w sypialni i zobacz co powie wieczorem mąż. Połóżcie się razem z workiem pomiędzy wami i zobaczcie jak będzie wyglądało wasze życie intymne. Połóż się w łóżku i poproś męża, żeby przygniótł cię tym workiem. Zobacz ile wytrzymasz. Następnie sprawdź czy uda ci się namówić ten worek, żeby wsiadł do samochodu, a jak już wsiądzie z twoją pomocą, żeby z niego wysiadł. Brzmi śmiesznie ale jest bardzo, bardzo prawdziwe. Ja bym dodała do tego worek leżący przy zamkniętych drzwiach i próbę wyjścia z pokoju. Nie dodali też, że MT nie lubi jak pada i chce do domu. Nie lubi burzy i chce do domu. Nie lubi upału i chce do domu. Lubi tylko mróz i śnieg i wtedy lata całą noc po dworze, szczeka i wyje. :placzek: :placzek:
Myślę, że dla przyszłych posiadaczy ogara trzeba zrobić taką ulotkę. Są tacy podli rodzice, którzy jak dziecko chce psa to każą mu wstawać codziennie rano o 6:00 i wychodzić z pluszowym psem na spacer. Tak przez tydzień, dwa lub nawet miesiąc. Nie znam dziecka które by się nie poddało. :placzek: :placzek:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

: sobota 15 cze 2013, 17:39
autor: Ania W
BasiaM pisze:Ja powiem tak:

KAŻDY przyszły opiekun Ogara powinien głęboko do serca wziąć sobie to, że
Z OGAREM SIĘ ŻYJE A NIE TYLKO GO POSIADA :!:
Myślę, że z każdym psem /kotem się żyje...od posiadania są kanapy, samochody i telewizory ;)
No może są zwierzęce wyjątki, które posiadają swoich właścicieli ;)
qzia pisze:Jak szukałam informacji o mastiffach tybetańskich to trafiłam na taki tekst dla przyszłych właścicieli. :gleba: Jeśli chcesz kupić sobie MT to najpierw sprawdź jak rodzina to przyjmie. Weź 70 kg worek z piaskiem i połóż go w wejściu do salonu....


Można dostosować do ogarów i dodać "Weź worek 30-35 kg na pola połóż 600 metrów od siebie czekaj aż przyjdzie ..." ;)

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

: sobota 15 cze 2013, 18:06
autor: ZbyszekC
Jakie przejdzie, jakie przyjdzie?
Sama se złap :jezyk_3:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

: sobota 15 cze 2013, 18:52
autor: qzia
A nie: weź worek 30-40 kg wysmaruj kisielem, wytarzaj w padlinie i wypanieruj w błocie a potem przytulaj się do niego i wrzucaj na znajomych a na koniec wsadź do auta i pojedź do domu. :placzek:

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

: sobota 15 cze 2013, 19:39
autor: ogończyk
Jakim trzeba być "lelawcem", żeby nie przestawić "worka kartofli" w miejsce gdzie nie przeszkadza? Choćby i kopniakiem jak już ktoś nie ma zupełnie pomyslu na przesunięcie "wora".:strach_2: Pzdr.
Nie pozwalam swoim zwierzętom żeby ignorowały moje wymagania,ale za to nie wymagam od nich, żeby były czymś więcej niż tylko fajnymi zwierzętami. Ciekawe, że wielu niby doświadczonym psiarzom nie mieści się w głowach, że Psy są szczęśliwe i potrafią słuchać.I jak mi ich smród przeszkadza to je myję. Ostatnio NUTKĘ myłem 4 razy zanim znalazłem w krzakach ścierwokota i zakopałem

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

: sobota 15 cze 2013, 20:59
autor: Wigro
No nie wiem czy jestem godny odpowiedzieć,
ale widzisz psy też lubią zjeść.
nie musi to być skórka od słoninki
.Bo wyjzie dupa....
Jak będziesz chciał jamnorka
PS one są też żarte

Re: Jaki powinien być przyszły właściciel ogara?

: sobota 15 cze 2013, 21:50
autor: ogończyk
Wigro pisze:No nie wiem czy jestem godny odpowiedzieć,
ale widzisz psy też lubią zjeść.
nie musi to być skórka od słoninki
.Bo wyjzie dupa....
Jak będziesz chciał jamnorka
PS one są też żarte
Wychowałem się na jamniku, Znakomitym, charakternym nierasowym psie nie do zdarcia. Reszty Twojego bełkotu nie rozumiem zupełnie.
Znowu bez pzdr.