Strona 4 z 24

Re: Wypieki

: piątek 04 lis 2011, 21:55
autor: EiMI
A tak myślałam, że przecież był chłopiec (taki fajny śpiący na zdjęciu), a jest dziewczynka :D Ale przecież ludzie miewają więcej niż jedno dziecię :gleba: :gleba: :gleba: Prześliczny :silacz:

Re: Wypieki

: sobota 05 lis 2011, 00:18
autor: 1e2w3a
CIASTECZKA PÓŁFRANCUSKIE NADZIEWANE.

SKŁADNIKI:
- 300 g mąki
- 3 łyżki kwaśnej śmietany (ok. 100 g)
- 1 żółtko, 1 całe jajko
- 225 g margaryny (niecała kostka)
- 2 małe op. cukru waniliowego
- cukier i cynamon do posypania
- marmolada (powidła) śliwkowe lub z innych owoców, najlepiej własnej roboty.

WYKONANIE:
Oddzielić żółtko od białka ( białko zostanie wykorzystane do zlepiania brzegów ciastek i posmarowania wierzchu). Na stolnicy posiekać nożem mąkę, cukier waniliowy i margarynę. Jak grudki tłuszczu będą małe dodać żółtko i jajo i dalej siekać. Na końcu dodać śmietanę, jeszcze trochę posiekać, a następnie rękami tylko zlepić ciasto, nie wygniatać. Włożyć ciasto do miski oprószonej mąką i przykryć talerzykiem, odstawić do chłodziarki na ok. 8 – 10 godzin. Potem ciasto rozwałkować do gr. ok 3 mm i wykrawać szklanką lub za pomocą innego naczynia kółka o pożądanej średnicy. Na środek nakładać powidła, brzegi posmarować białkiem i delikatnie zlepić. Dużą blachę wysmarować tłuszczem, położyć wcześniej przygotowane ciasteczka i posmarować ich wierzchy białkiem, posypać cukrem i cynamonem. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec do zrumienienia.

Re: Wypieki

: środa 09 lis 2011, 11:32
autor: kerovynn7
Tort - trochę pracochłonny, ale... nie spotkałam jeszcze nikogo, kto by nie poprosił o o solidną dokładkę ;)
Składniki:

Na biszkopt jasny:

5 jaj
1 szkl cukru
1 szkl mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżeczki octu

Na biszkopt ciemny:

5 jaj
1 szkl cukru
1 szkl mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku
3 łyżeczki octu
2-3 łyżki kakao

Krem:

2 szkl mleka
2 budynie waniliowe bez cukru
1 niepełna szkl cukru pudru
6 żółtek
1,5 kostki margaryny PALMA
mała paczka orzechów laskowych
mała paczka rodzynek
2 łyżki kakao

Dodatki:

słoiczek dżemu z czarnej porzeczki
2 galaretki wiśniowe
puszka brzoskwiń
6-8 kiwi
wiórka kokosowe

Ja zaczynam od galaretki :-) - według przepisu rozpuszczam i zostawiam niech
stygnie. Na ogół daje trochę mniej wody niż jest zalecane.

Potem włączam piekarnik na temp 160 i gdy się grzeje szykuję papier (używam zwykłego śniadaniowego) do tortownicy (na dno i na boki) łatwiej się wtedy biszkopt wydobywa. Tortownice lekko smaruje margaryna tu i ówdzie tak by papier się przylepił.
Wbijam do miski 5 białek, żółtka osobno do kubeczka (trzeba uważać by ani drobina żółtka nie dostała się do białek bo się piana nie ubije) do białek dodaje szczyptę soli i ubijam na pianę, w międzyczasie dosypuję po trochu cukier, jak jest porządnie ubite do dodaje po jednym żółtku - nadal ubijając - potem odstawiam mikser, do szklanki po żółtkach wsypuję proszek do pieczenia, dodaję ocet, dokładnie mieszam (powinno się spienić do wysokości połowy szklanki) wlewam do miski, mieszam mikserem, i przełączam mikser na najniższe obroty dosypuje mąkę pszenną, ziemniaczaną - a do ciemnego jeszcze kakao), przelewam na blachę i wstawiam do nagrzanego piekarnika - piecze się około 20 min bez termoobiegu. Sprawdzamy oczywiście patyczkiem - jeśli po wbiciu w ciasto jest suchy tzn, że się upiekł. Gdy piecze się biszkopt jasny szykuję składniki na ciemny i go robię, po wyjęciu jasnego (mam tylko jedna tortownicę) przekładam biszkopt na deskę, ściągam papier, spłukuje zimna wodą tortownicę by szybko wystygła, osuszam, smaruję
przyklejam papier, wylewam ciasto i do piekarnika.
sprawdzam co z galaretką
robię krem:
1,5 szkl mleka do garnka niech się zagotuje, w 0,5 szkl mleka rozpuszczam dwa budynie. osobno ubijam 6 żółtek z cukrem pudrem na kogel mogel, do tego wlewam budynie rozrobione z mlekiem, po wymieszaniu wlewam na gotujące się mleko - cały czas mieszając by się nie przypaliło. Potem wkładam garnek do zlewozmywaka z zimna wodą, żeby szybciej wystygło sprawdzam ciemny biszkopt - jeśli już upieczony - wyciągam na deskę zdejmuję papier i niech stygnie.
siekam orzechy laskowe, brzoskwinie na sicie odsączam z syropu, dwie połówki odstawiam do dekoracji resztę kroje w kostkę . Kiwi obieram i kroje w cienkie plasterki.
budyń jest już chłodny więc do robota kuchennego zakładam nóż wrzucam margarynę i włączam wysokie obroty żeby mi ją ładnie utarł, potem po trochę dodaję masę budyniową. Jak jest utarte dokładnie to połowę masy przekładam od osobnej miseczki, (odkładając dodatkowo 3-4 łyżki do posmarowania boków tortu)dodaję posiekane orzechy i rodzynki i mieszam. Do pozostałej w mikserze masy sypie kakao, mieszam. sprawdzam co z galaretką (powinna się już ścinać)
Każdy biszkopt kroje na dwie warstwy, do soku z brzoskwiń wyciskam sok z cytryny i nasączam tym każdy placek. I zaczynam przekładanie:

Na spód biszkopt jasny, lekko smaruję dżemem, na to masę białą z orzechami i rodzynkami.

nakładam biszkopt ciemny i wylewam na niego mocno tężejącą galaretkę
wymieszana z pokrojonymi brzoskwiniami

nakładam biszkopt jasny smaruję dżemem i na to masa ciemna (zostawiam trochę do posmarowania po wierzchu)

nakładam biszkopt ciemny - ostatnia warstwa
boki tortu smaruję masa jasną (bez orzechów i rodzynek)

wierzch smaruję masa ciemną
boki tortu obsypuję wiórkami kokosowymi

na wierzch układam brzoskwinie i kiwi, można dodatkowo tez trochę wiórek kokosowych posypać, dołożyć kilka kulek winogron - wg uznania. Ale kiwi
muszą być :-)
Wstawić na kilka godzin do lodówki
Smacznego :-)
Robiłam go ostatnio dwa lata temu na urodziny taty - na składniki wydałam 30-35 zł, a tort ważył ok 4 kg (co prawda prawie 1 kg to woda z galaretkach ;-) )


PS. Opis wykonania jest w wersji łopatologicznej - zakładam, że nie każdy ma doświadczenie w wypiekach

Re: Wypieki

: środa 09 lis 2011, 12:17
autor: weszynoska
WOOOOW :zgoda: :szacun_1:

Re: Wypieki

: środa 09 lis 2011, 12:56
autor: EiMI
Ło Matko!!!!!! CUDO :o Jęzor mi wisi do kolan :mrgreen:

Re: Wypieki

: środa 09 lis 2011, 13:08
autor: Asia_i_Bora
BOSKI! :marzyc_2:
A jak duża tortownica?

Re: Wypieki

: środa 09 lis 2011, 13:56
autor: kerovynn7
Nie pamiętam średnicy, ale to standardowa duża ;) Talerz pod tortem jest większy niż normalny obiadowy do drugiego dania. Przy torcie trzeba się trochę napracować, przepis podałam tak by nie tracić czasu na czekanie tylko cały czas coś robić aż do ukończenia. Nie mam dużej wprawy w wypiekach, a ten tort robiłam kilka razy...zawsze się udawał :P

Re: Wypieki

: środa 09 lis 2011, 15:16
autor: EiMI
nnnnooooo .... zawsze się udawał :brawo_1: :brawo_1: :brawo_1: ja niby coś tam piekę, nawet dość często, ale jeszcze w życiu nie udało mi się upiec przyzwoitego... biszkoptu :placzek: zawsze jakiś taki naleśnik...(bez zakalca, w smaku normalny.... tylko cienki taki, jakby wszystkie walce świata po nim przejechały :tia: ) :fiufiu: :fiufiu: :fiufiu: Mogę kupić gotowy????? :wstydek: :D

Re: Wypieki

: środa 09 lis 2011, 16:42
autor: kerovynn7
Możesz, ale.... to już nie ten smak ;) spróbuj według tego przepisu, który podałam. Jesli masz piekarnik elektryczny (z gazowymi różnie bywa) to on po prostu MUSI WYJŚĆ. Używam tego przepisu od 10 lat - zawsze wychodzi. Jeśli Twój piekarnik bardzo dobrze grzeje, to ustaw najpierw na 150 st, włóż biszkopt a po 10 min jak wyrośnie to podkręć na 160. po wyjęciu z pieca trochę opadnie. Zawsze opada. Ale nie do wysokości naleśnika. Zresztą on nie ma być mega wysoki bo to nie piętrowy tort ;)

Re: Wypieki

: środa 09 lis 2011, 17:15
autor: EiMI
:lol: piekarnik mam elektryczny, grzeje doskonale, nigdy w życiu nie spaprałam żadnego ciasta, ale przepisy na biszkopty wypróbowałam najrozmaitsze i kombinowanie z podnoszeniem temperatury stopniowo i z obniżaniem i różne patenty znajomych zawodowych cukierników... i po prostu mam talent :cwaniak: mój biszkopt ma zawsze dwa centymetry :D :happy3: :gleba: