Strona 4 z 25
Re: To prawdziwy Fuks!!!
: wtorek 26 lut 2013, 17:16
autor: Azja
BasiaM pisze:Azja pisze: Jak bym chciała aby Azja spotkał się ze swoim ogarzym gatunkiem

....ale nie wiem kiedy to nastąpi najprędzej na jakiejś wystawie...
Może lepiej od razu kupić drugiego
Zaręczam, że dwa ogary w domu to jak pół ogara

z pewnością dwa czy jeden to żadna różnica

ale jak na dzien dzisiejszy nie mam mozliwości wzięcia drugiego ogarka (obecnie jesteśmy na budowie domu) mieszkamy w bloku na dwóch pokojach z dwójką dzieci i ogarem

ale nie zarzekam sie nie zarzekam ponieważ zaogarzenie to bardzo zaraźliwa choroba

Re: To prawdziwy Fuks!!!
: wtorek 26 lut 2013, 17:19
autor: Azja
Re: To prawdziwy Fuks!!!
: wtorek 26 lut 2013, 17:25
autor: smoko
No nie jestem pewna, czy dwa ogary to jak pół...

Mój Fuks póki co to jeden ogar a starczy za pięć. Własnie przymierzał mój biustonosz najlepszy i majtki mojego dziecka, które jakimś cudem udało mu się wywlec z prania.

Fetyszysta jakiś, czy coś?
My też mieszkamy w dwupokojowym mieszkanku w bloku, więc miejsca za dużo nie mamy, no i nie ma szans na dom w przyszłości. Ale mamy działkę rekreacyjną, na której spędzamy całą wiosnę, lato i jesień. Prosto po pracy pakuję dziecię, a teraz będę pakować też psa i wio na działeczkę, młoda będzie ganiać z Fuksem, a ja pogrilluję i dokończę robotę biurową przez internet

W zeszłym roku tak spędziłyśmy cały sezon, poza 2 tygodniami w wakacje, kiedy wyrwałyśmy pod namiot na Mazury

Już czekam na początek wiosny....
Re: To prawdziwy Fuks!!!
: wtorek 26 lut 2013, 17:32
autor: Azja
oooo tak

wiosno czekam na Ciebie

Re: To prawdziwy Fuks!!!
: sobota 02 mar 2013, 14:51
autor: smoko
Jezusie co się u nas dzisiaj dzieje! Od jakiegoś czasu zbudowałam sobie tor przeszkód w kuchni, stawiając barykadę antyfuksą w drzwiach, co by kotu zapewnić choć odrobinę spokoju, bo mała bestia nie odpuszcza. Szczególnie zasadza się na niego przy kuwecie, którą mam krytą i z majtlanymi drzwiami. Kocio nie noże się wypróżnić normalnie

Zastawiłam więc wejście i teraz kot jeśli chce samobójczo wyjść z kuchni, to może, ale Fuks do niego nie da rady się dobrać.
W związku z tym, że dzisiaj sprzątałam całe mieszkanie odblokowałam czasowo wejście do kuchni i na efekty nie trzeba było długo czekać. Urobiona jak koń po westernie, zasiadłam posprzątawszy w pokoju, celem spożycia kawy, którą sobie chwilę wcześniej uczyniłam. Dziecię sprzedane do tatusia, w domu cisza, spokój, no sielanka. Nagle jak nie łupnie w kuchni; o mało co zawału nie dostałam. Wystartowałam z nadświetlną, bijąc własne rekordy szybkości i omal się nie przerabiając na pekińczyka o drzwi, na zakręcie, żeby ratować zwierzyniec i ewentualnie resztki kuchni, i co się ukazało oczom mym błękitnem? Totalna ruina kociej kuwety wyciągnięta na sam środek kuchni. Po drodze minęli mnie Pompon - w pełnym biegu, aż mu łapy buksowały po panelach, a o krótki pysk za nim Fuksio, usiłujący użreć kocia w strategiczne miejsce

Ja nie wiem, czy Pompon grubym zadkiem zdjął tą pokrywę od kuwety, ewakuując się w pośpiechu przed kowbojem Fuksem, czy też kocio wraz z kuwetą wyleciał w powietrze na własnych gazach (nie był by to pierwszy raz), ale jak oni mi jeszcze ze dwa razy taka akcję urządzą, to osiwieję niechybnie, lubo skończę marnie na serce!

Re: To prawdziwy Fuks!!!
: sobota 02 mar 2013, 15:06
autor: endo

Uwielbiam Twoje opowiadania

Przynajmniej się nie nudzisz
Coś czuję, że one Cię jeszcze nie raz zadziwią

, kochane chłopaki

Pozdrawiamy wiosennie

Re: To prawdziwy Fuks!!!
: sobota 02 mar 2013, 17:57
autor: qzia
U nas koty zdecydowanie odizolowane są od ogarów.

Nie wróżę temu związkowi świetlanej przyszłości. Ogar to urodzony myśliwy, czasami instynkt jest silniejszy.

Re: To prawdziwy Fuks!!!
: sobota 02 mar 2013, 18:03
autor: nulka
Ja mu daję szansę! To jeszcze szczeniaczek ,niech zapatrzy się np.na Fiorda

Nasz Łazik to tez przyjaciel koci !
Re: To prawdziwy Fuks!!!
: sobota 02 mar 2013, 18:22
autor: SARABANDA
Oj czuję że Fuks da Ci jeszcze popalić nie raz a będzie coraz większy i silniejszy. W każdym razie temperament ma raczej nie po mamusi. Kota to on traktuje jako kompana do zabawy, usiłuje się bawić siłowo jak z rodzeństwem, a uniki Pompona tylko go nakręcają. W tym wieku to jeszcze za wcześnie na ocenę czy się dogadają , czasami to musi trochę potrwać aż szczeniak zmądrzeje.
_________________
Małgosia&S&C
Re: To prawdziwy Fuks!!!
: sobota 02 mar 2013, 18:24
autor: smoko
Muszą się dogadać. Na stałą izolację nie ma szans. Nie mogę wszak fruwać nad barykadą do końca życia. Już dzisiaj kiedy z wrodzonym wdziękiem usiłowałam przekroczyć suszarkę, z której zrobiłam zaporę, z talerzem pełnym zupy niewiele brakowało, żebym wywinęła orła aż miło. Pompon jest przyzwyczajony do psa i myślę, że się dogadają, tylko Fuks ma te ząbki jak igiełki i zero wyczucia w zabawie

Jak troszkę podrośnie i wymieni zęby, to będzie ok. Znaczy - taką mam nadzieję i tego się będę trzymać!
