Sara po 6 dniowym pobycie u Lilutosia dziś wróciła do swojego Pana pod Wrocław.
Jak tylko otworzyłam bagażnik pod domem poznała swoje miejsce i z machającym ogonem do bramki podeszła.
Koszt hotelowania jej zwrócił mi jej Pan, sunia zostaje tutaj na stałe. wiem, że będzie miała jak w raju
