nowy miot w Psiej Comecie czyli kolejne zaogarzenie
Re: nowy miot w Psiej Comecie czy kolejne zaogarzenie?
Spray się przyda, oj przyda...
_________________
Małgosia&S&C
_________________
Małgosia&S&C
"...wcale nie wyprzedziliśmy zwierząt i roślin na drodze ewolucji. Po prostu one poszły w jedną stronę, a my w drugą."
- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: nowy miot w Psiej Comecie czy kolejne zaogarzenie?
no mam :: nawet dwa.
I jeszcze kilka innych gadżetów wyciągnełam z dna szafy - nawet nie wiedziałam, ze mam takie fajne rzeczy (np. kociołek na ognisko )
I jeszcze kilka innych gadżetów wyciągnełam z dna szafy - nawet nie wiedziałam, ze mam takie fajne rzeczy (np. kociołek na ognisko )
labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: nowy miot w Psiej Comecie czy kolejne zaogarzenie?
Ja offa mam zawsze w samochodzie. U mnie w pracy, a szpital mam w lesie, jest milion komarów. Jak mam dyżur i mogę poćwiczyć z psami to wszystkich psikam, bo inaczej żywcem nas jedzą. No i dziś robiłam porządki w tzw kotłowni która teraz będzie moją sypialnią. Znalazłam namiot.
Ale ktoś objadł jeden róg worka.
Ciekawe czy się dogryzł do tropiku?
No i okazało się, że mam ogromną hodowlę pająków.
Za regałami jest ich zatrzęsienie. Jakby ktoś potrzebował to są kosarze i pająki domowe i jeszcze jakieś takie duże i niby włochate.
Cudowności.
Kasia








Kasia
- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: nowy miot w Psiej Comecie czy kolejne zaogarzenie?
moze chcesz kilka moich???? Coby sie Tobie nie zinbredowały. Mam też takie co wyglądają jak osy - podobno są pod ochroną a zamieszkały sobie w moich porzeczkach.
Namiotów to ja mam kilka, w tym jakieś mega wielki taki 10x5 metrów chyba... albo coś koło tego. Ten akurat wiem gdzie jest, bo duży. Ja wezmę chyba base sekonda (ten wystawowy), ale się zastanawiam nad tym, bo ma jeszcze taki z dwoma sypialniami i po środku z "korytarzem" tylko nie wiem w jakim jest on stanie.... też nie bardzo wiem gdzie mam karimaty - pewnie nad stajnio-oborą gdzieś w rupieciarni... ale tam szerszenie mogą być, więc bez pół litra octu sie tam nie mam zamiaru na razie wybierać.
Komary też mam tu - bo lasy mam dookoła i rzekę. I zaczynam lubić komary
za to niecierpię gzów - a wypleniło się gadziejstwo.
a labek dziś mi się wytarzał na spacerze w zdechlinie.... dwa razy gada prałam pod wężem na podwórku. uch.
Namiotów to ja mam kilka, w tym jakieś mega wielki taki 10x5 metrów chyba... albo coś koło tego. Ten akurat wiem gdzie jest, bo duży. Ja wezmę chyba base sekonda (ten wystawowy), ale się zastanawiam nad tym, bo ma jeszcze taki z dwoma sypialniami i po środku z "korytarzem" tylko nie wiem w jakim jest on stanie.... też nie bardzo wiem gdzie mam karimaty - pewnie nad stajnio-oborą gdzieś w rupieciarni... ale tam szerszenie mogą być, więc bez pół litra octu sie tam nie mam zamiaru na razie wybierać.
Komary też mam tu - bo lasy mam dookoła i rzekę. I zaczynam lubić komary

a labek dziś mi się wytarzał na spacerze w zdechlinie.... dwa razy gada prałam pod wężem na podwórku. uch.
labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: nowy miot w Psiej Comecie czy kolejne zaogarzenie?
Ja cały dzień sprzątałam w towarzystwie całej ekipy. Co i rusz mi ginął to młotek, to śrubokręt.
Wszyscy starali się pomóc.
Te pająki co wyglądają jak osy to Tygrzyki. Faktycznie są pod ochroną. Cudownie wyglądają rano, na polach jak rosa osrebrzy ich pajęczyny. Uwielbiamy je z Kubą.
Mam gdzieś zdjęcia, ale nie pamiętam gdzie.
Żeby nie było, że offujemy
. Dziś stwierdziłam, że Ajsza wygląda jak stara suka z pseudohodowli. Brzuch wielki, cyce wielkie i wszystko wisi prawie do ziemi
. Czarno widzę naszą klubówkę.
Kasia


Te pająki co wyglądają jak osy to Tygrzyki. Faktycznie są pod ochroną. Cudownie wyglądają rano, na polach jak rosa osrebrzy ich pajęczyny. Uwielbiamy je z Kubą.



Żeby nie było, że offujemy



Kasia
- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: nowy miot w Psiej Comecie czy kolejne zaogarzenie?
ja mam gdzieś sesję z tygrzykiem, ale nie wiem gdzie.... kiedyś znajdę albo po prostu nowe foty im zrobię.
a moje psy miały mieć jutro głodówkę, bo od tygodnia jedzą kolanka indycze (hmm... długa historia dlaczego, kiedyś opowiem) a tu jak na złość dostały kaczkę na jutro.... hm... więc głodówka przeniesiona na wtorek (przy barfie jest to bardzo potrzebna sprawa, a przy odchudzaniu moich labków tym bardziej). Ogar też na barfie - nie ma wyjścia.
ale Piranii (labce) to bardzo muszę przykręcić żarcie, bo zaczyna być podobna do świnki wietnamskiej...
a moje psy miały mieć jutro głodówkę, bo od tygodnia jedzą kolanka indycze (hmm... długa historia dlaczego, kiedyś opowiem) a tu jak na złość dostały kaczkę na jutro.... hm... więc głodówka przeniesiona na wtorek (przy barfie jest to bardzo potrzebna sprawa, a przy odchudzaniu moich labków tym bardziej). Ogar też na barfie - nie ma wyjścia.

labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

- kasianiolek
- Posty: 831
- Rejestracja: środa 16 wrz 2009, 21:50
Re: nowy miot w Psiej Comecie czy kolejne zaogarzenie?
Powoli zaczynamy trzymać kciuki za Ajszę! No i życzymy zdrowych maluszków i bezpiecznego rozwiązania 

Re: nowy miot w Psiej Comecie czy kolejne zaogarzenie?
Jak pół litra octu pomaga na szerszenie?
- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: nowy miot w Psiej Comecie czy kolejne zaogarzenie?
czasem to i litr potrzebnyhania pisze:Jak pół litra octu pomaga na szerszenie?

a tak na serio - osy, szerszenie i pszczoły nie lubią zapachu octu. Więc jeśli chcemy się w miarę humanitarnie pozbyć nieproszonych gości to trzeba polać szmatę albo gąbkę albo cokolwiek co się da polać octem i zostawić ten zapach w pobliżu ich gniazda. Za kilka dni same powinny się wynieść.
Dobrym rozwiązaniem jest też nieudane wino, czyli ocet winny - zamiast kląć i wylać do kanalizacji wynosimy baniaczek osom czy szerszeniom na "imprezę".
Przepis sprawdzony u mnie wiele razy a dostałam go od osoby która zawodowo zajmuje się badaniami nad osami, pszczołami i szerszeniami.
głaski dla przyszłej mamusi!!!!!
labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: nowy miot w Psiej Comecie czy kolejne zaogarzenie?
Heh. Ale to na jednego nie pomoże, który mi po domu lata (tzn w tym roku latało już 7). A octu winnego bym im nie oddała!