Strona 4 z 10

Re: MWPR, Warszawa (Stara Miłosna), 7-8 lipca 2012 r.

: wtorek 03 lip 2012, 21:27
autor: awiska
miszakai pisze:No ja też się zgadzam, żeby z psami nie włazić
Tak ogólnie czy akurat na tą wystawę?
miszakai pisze:A zwłaszcza z przedcieczkowymi ;)
Póki co Szelma nie wzbudza zainteresowania płci przeciwnej. Gdyby tak było to rzeczywiście bez sensu z wielu oczywistych powodów.

Re: MWPR, Warszawa (Stara Miłosna), 7-8 lipca 2012 r.

: wtorek 03 lip 2012, 22:35
autor: panbazyl
przysłali dziś numerek startowy i potwierdzenie (w bardzo delikatnie zaklejonej kopercie...)

Re: MWPR, Warszawa (Stara Miłosna), 7-8 lipca 2012 r.

: sobota 07 lip 2012, 21:15
autor: panbazyl
Wróciliśmy :)
Drużba Herbu Węszynos (Gryzoń) klasa baby - WO, "Najlepsze Baby z opisu - Baby o bardzo dobrych proporcjach, prawidłowej głowie, zgryz nożycowy, doskonała górna i dolna linia, doskonałe kończyny."

Dziękuję za miłe spotkanie w ogarolubnym towarzystwie :)
Wystawa bardzo mi sie podobała - fajne tereny z drzewami i miejscami do wyspacerowania psów.

Re: MWPR, Warszawa (Stara Miłosna), 7-8 lipca 2012 r.

: sobota 07 lip 2012, 22:47
autor: qzia
Na wystawie upał koszmarny. tereny ogromne ale ringi ściśnięte na maleńkim kawałku terenu. Tam małe jak na klubówce w Piotrkowie albo i mniejsze. :strach_2: Fajnie tylko, że ring dla molosów w cieniu pod wielkim namiotem. Przynajmniej oliwka nie smażyła się na ringu jak ogary. Pan sędzia bardzo miły i całkiem przyjemnie sędziował. Kiedy zaczęłam się z panem sekretarzem ringu kłócić o papiery rysia, to Pan Salamon spokojnie stwierdził, że kobieta ma zawsze rację i Uścisnął mi na zgodę dłoń. Wszyscy zadowoleni z ocen (no może tylko Kuba nie, który nie przypadł Panu sędziemu do gustu). Psia Cometa doskonała ale bez szaleństw.
Na koniec wystawy mieliśmy bardzo niemiłe zajście. Mając 4 psy i jednego Kubę, do tego klatkę, krzesełka i różne duperele, nie jestem w stanie zabrać się ze wszystkim na raz do samochodu. Czekając na finały zabrałam Oliwkę i Rysia na spacer po hipodromie. Polatali, pokąpali się w kałużach błotnych, wody popili i zziajali niemiłosiernie. Zapakowałam ich do auta. Wjechałam w krzaki, żeby mieli cień. Podmuchałam klimą. Pootwierałam okna do połowy. Olcię przypięłam pasem i poszłam po resztę klamotów. Na moje nieszczęście zaparkowałam z dala od ochrony i głównych szlaków psich (Olcia jest dość nerwowa gdy jej się ktoś kręci koło auta). No i zaparkowałam koło podchmielonego towarzystwa, które rozłożone na krzesełkach sporą grupą, biesiadowało. Zdążyłam dojść do Kuby i słyszymy przez megafon, że mnie wzywają, bo mastif uwolnił się z samochodu. Popędziłam z powrotem. I co widzę. Weseli biesiadnicy wybili mi szybę w samochodzie, bo "piesek się grzał za bardzo". Na początku twierdzili, że to Olcia wybiła szybę, ale potem, jak rozmawiałam z panem ze Straży Miejskiej to przyznał, że to oni mi wybili tę szybę. Sprawę panu wyjaśniłam, bo miał pretensje, że pies zamknięty w aucie. Zrozumiał i nawet chciał mi pomóc. Poszłam znaleźć winnych ale biesiadny zwinęli się dość szybko. Już ich nie było jak wróciłam. Pieska może i uratowali, ale nie pomyśleli, że ten sam piesek, będzie potem musiał jechać do domu parę godzin w upale, bez klimy, bo nie ma okna. Głupota ludzka nie zna granic. :wow_3: :wow_3:
Wróciliśmy w złych humorach. Kuba obrażony. Ja wściekła, a psy ledwo żywe. :( Ale i tak było miło się spotkać.
Kasia

Re: MWPR, Warszawa (Stara Miłosna), 7-8 lipca 2012 r.

: sobota 07 lip 2012, 23:27
autor: Wigro
Widziałem dwa padnięte psy (całkiem, na zawsze), za zamkniętymi oknami w Sopocie na wystawie.
15 minut wystarczyło,było z 5 stopni mniej niż dzisiaj, ochrona bała się wybić szybę, samochód pojechał nie naruszony.
Miłego dnia życzę.
bo o reszcie szkoda gadać.

Re: MWPR, Warszawa (Stara Miłosna), 7-8 lipca 2012 r.

: sobota 07 lip 2012, 23:48
autor: qzia
Olcia jakoś nie padła. Chwała Bogu, że nikogo nie dziabnęła, bo to jednak stróż. Zamiast pospać w chłodnym cieniu, przesiedziała w upale, rzucając się na każdego przechodzącego psa. Jakoś do tej pory nigdy nie uśmierciłam żadnego psa w samochodzie, a często w nim siedzą bo taka już ich rola. Każdy mój pies lubi samochód i od szczeniaka jest do niego przyzwyczajany. Jeżdżą chętnie i nie boją się podczas jazdy. Mnie nie było może z 10 min, a okna zawsze zostawiam otwarte. Czy zima czy lato. A za karanie znęcających się nad psami odpowiedzialna jest Straż Miejska lub Policja a nie pijane towarzystwo. To już podpada pod włamanie z usiłowaniem kradzieży. Myślę z resztą, że w przypadku Oliwki bezpieczniej dla niej było w aucie, niż biegającej po Starej Miłosnej wśród osiedli i ulic. Na szczęście wróciłam na tyle szybko, że nie uciekła daleko.
Kasia

Re: MWPR, Warszawa (Stara Miłosna), 7-8 lipca 2012 r.

: niedziela 08 lip 2012, 11:01
autor: Martinsson80
Inna Ostoja "Poszły w Las" ukończyła dorosły CHPL - "Suka o bardzo dobrych proporcjach, pięknej głowie, pięknym uzębieniu, dobry grzbiet i klatka piersiowa. Doskonały aparat ruchu.". Ikra z "Beskidzkich Wysp" ukończyła MŁCHPL - "Suka o bardzo dobrych proporcjach, pięknej głowie. Zgryz nożycowy, doskonała górna i dolna linia, kontowanie i ruch bardzo dobry". Smyk "Poszły w Las" - Najlepszy pies użytkowy - "Pies o prawidłowej budowie i proporcjach, dobry kształt głowy. Doskonała górna i dolna linia. prawidłowy ruch i kontowanie, dokonała psychika. Aw-Aria "Poszły w Las" - ocena WO. Piękne szczenie, zgryz nożycowy, Piękna głowa, bardzo dobre górne i dolne linie. Bardzo dobre kontowanie i ruch.

Re: MWPR, Warszawa (Stara Miłosna), 7-8 lipca 2012 r.

: niedziela 08 lip 2012, 12:01
autor: qzia
Gratuluję. Po przeczytaniu swoich opisów mam dziwne wrażenie, że wszystkie psy mają: bardzo dobrą budowę, doskonałą głowę, doskonałe kontowanie i bardzo dobrą górną i dolną linię ciała, ruch wydajny itp.
Kasia

Re: MWPR, Warszawa (Stara Miłosna), 7-8 lipca 2012 r.

: niedziela 08 lip 2012, 12:35
autor: Ania W
Szkoda, że wzywali cię dopiero jak się Oliwka oswobodziła a nie asekuracyjnie jak była zamknięta nawet w celu upewnienia się że pies nie jest w samochodzie trzymany "przewlekle". To niestety też miewa miejsce na wystawach :roll:
Żeby ludzie tak ochoczo reagowali na inne objawy okrucieństwa wobec psa....

Gratuluję wszystkim tak dzielnie walczącym z upałem i innymi przeciwnościami losu.
Bardzo czekam na pełne wyniki ( może być bez opisów ;) ) Także z finałów :)
No i oczywiście fotki! :prosze_1:

A na marginesie - wolałabym, żeby psy miały jednak "doskonałe kątowania" a nie "kontowania' ;)

Re: MWPR, Warszawa (Stara Miłosna), 7-8 lipca 2012 r.

: niedziela 08 lip 2012, 13:50
autor: AniaRe
qzia pisze:Gratuluję. Po przeczytaniu swoich opisów mam dziwne wrażenie, że wszystkie psy mają: bardzo dobrą budowę, doskonałą głowę, doskonałe kontowanie i bardzo dobrą górną i dolną linię ciała, ruch wydajny itp.
Kasia
Z tego co wiem Opiekun ma w opisie doskonałą budowę i bardzo dobrą głowę ;)