
Fluoryt z Zagrajboru
- kdzwonek
- Posty: 149
- Rejestracja: poniedziałek 12 gru 2011, 19:03
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Fluoryt z Zagrajboru
No tak, najważniejsze żeby pies był szczęśliwy
Fluoryt, tymi swoimi wariactwami, daje mi dużo radości
Nawet jak mi dzisiaj mało nosa nie rozerwał
(w trakcie zabawy, nie zauważył i machnął łapką lub chwycił ząbkiem - już nawet nie wiem
)

Fluoryt, tymi swoimi wariactwami, daje mi dużo radości




Pozdrawiam, Kasia
http://fluoryt.blogspot.com/p/fluoryt-z-zagrajboru.html
http://fluoryt.blogspot.com/p/fluoryt-z-zagrajboru.html
Re: Fluoryt z Zagrajboru
Co tam firanki, ważne że fajna zabawa była
Na nosy i oczy uważajcie. Wiem co mówię.
Jak Uchaty był mały, pacnął łapą mojego TZ-ta i uszkodził mu gałkę oczną.
Chłop nie widział przez kilka dni na jedno oko i trochę też spędziliśmy czasu w klinice okulistycznej

Na nosy i oczy uważajcie. Wiem co mówię.
Jak Uchaty był mały, pacnął łapą mojego TZ-ta i uszkodził mu gałkę oczną.
Chłop nie widział przez kilka dni na jedno oko i trochę też spędziliśmy czasu w klinice okulistycznej



Re: Fluoryt z Zagrajboru
No to chłopaki po jednych pieniądzach są. Fado też dzisiaj z miłości do krwi mi nos "ucałował".EiMI pisze: Nawet jak mi dzisiaj mało nosa nie rozerwał (w trakcie zabawy, nie zauważył i machnął łapką lub chwycił ząbkiem - już nawet nie wiem )


Pozdrawiam, Magda
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Fluoryt z Zagrajboru
Przefajny jest 

- kdzwonek
- Posty: 149
- Rejestracja: poniedziałek 12 gru 2011, 19:03
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Fluoryt z Zagrajboru
Ciąg dalszy zabawy z firanką



- Załączniki
-
- Patrzy czy nie patrzy?
- 100_1111.JPG (72.38 KiB) Przejrzano 1205 razy
-
- A co tam ...
- 100_1112.JPG (73.41 KiB) Przejrzano 1205 razy
Pozdrawiam, Kasia
http://fluoryt.blogspot.com/p/fluoryt-z-zagrajboru.html
http://fluoryt.blogspot.com/p/fluoryt-z-zagrajboru.html
- kdzwonek
- Posty: 149
- Rejestracja: poniedziałek 12 gru 2011, 19:03
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Fluoryt z Zagrajboru
A tak poza tym, to taki spokojny pies
Aniołek




- Załączniki
-
- 100_0999.JPG (74.27 KiB) Przejrzano 1202 razy
-
- 100_1105.JPG (79.18 KiB) Przejrzano 1202 razy
Pozdrawiam, Kasia
http://fluoryt.blogspot.com/p/fluoryt-z-zagrajboru.html
http://fluoryt.blogspot.com/p/fluoryt-z-zagrajboru.html
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
Re: Fluoryt z Zagrajboru
Ten aniołek trochę jak sfinks na pustyni wygląda.
Moją firankę maltretuje pies i kot ale Ja jej nie zmieniam bo bardzo odporny egzemplarz się trafił .

Moją firankę maltretuje pies i kot ale Ja jej nie zmieniam bo bardzo odporny egzemplarz się trafił .

„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Fluoryt z Zagrajboru
Ja w ogóle nie mam firanek. 

- kdzwonek
- Posty: 149
- Rejestracja: poniedziałek 12 gru 2011, 19:03
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Fluoryt z Zagrajboru
U nas jest tylko ta jedna
Może z tych moich opisów wygląda, że narzekam na psa, ale tak nie jest
Mnie te jego firankowe zabawy do płaczu (ze śmiechu) doprowadzają
Fluoryt niby nic nie robi, tak tylko się kręci, spojrzy jednym okiem na mnie i łapie firankę
Śmiesznie to wszystko wygląda
:)


Może z tych moich opisów wygląda, że narzekam na psa, ale tak nie jest





Pozdrawiam, Kasia
http://fluoryt.blogspot.com/p/fluoryt-z-zagrajboru.html
http://fluoryt.blogspot.com/p/fluoryt-z-zagrajboru.html