Chcę wiedzieć, czy mam rację sądząc dotąd, że ogary raczej się tak nie zachowują. Otwieranie okna przez sąsiadkę dla mnie ważne nie jest, ale dla Eci widać tak. Jak nie jest w ogródku, to ujada w domu, bo na dworze coś się dzieje, więc więzienie jej w domu nie jest rozwiązaniemDarianna pisze:Ok, ostrzeganie że coś się dzieje... Otwieranie przez sąsiadkę okna to też dla Ciebie ważne info, przed jakim musisz zostać ostrzeżona? Decyduj się, chcesz oduczyć, czy tylko znać genezę zachowań? A swoją drogą, jeśli ona tak reaguje, to może nie zostawiać jej samej na ogrodzie? Skoro to dla niej taka trauma te wszystkie dźwięki...EiMI pisze:Daria, karanie psa za szczekanie to trochę tak, jak karanie złotej rybki za spełnianie życzeń.
Pies jest od tego, żeby zasygnalizował, że coś się dzieje. Ona nie robi nic złego - nie warczy i nie atakuje. Nie ciąga za nogawki ludzi wchodzących na posesję.
Mnie nie chodzi o nauczenie psa, że szczekanie jest złe.

No i oczywiście ona nie szczeka nieustannie 24 godziny na dobę, ale w sesjach, kilka razy dziennie. Mieszkamy w dość spokojnej okolicy
