A żebyś wiedziała, na lekcji o podziale mitochondrialnym byłem. Stwierdziłem, że w staraniach o przyszłość populacji ludzkiej nie jest to mi niezbędne i dogadałem się psorką. Ja jej nie bedę przeszkadzał na lekcji (pójdę sobie) ona nie będzi mnie się czepiała. Zresztą i tak nie wiedziała w której klasie ma lekcje.
"Moim prawdziwym obowiązkiem jest ocalić własne marzenia." - Arthur Schopenhauer
A ja jestem zdania, że psy które siłą rzeczy były selekcjonowane do pewnego typu zachowań i stylu pracy zrealizują się w tym, jeśli trafią na właściciela który będzie je rozbudzał. Odpowiednio prowadzony od małego ogar czy seter, niezależnie z jakiej linii (użytki czy show) sprawdzi się w pracy. No, pomijając wyjątki, które trafiają się zawsze (i w seterach i ogarach)
Darianna pisze:A ja jestem zdania, że psy które siłą rzeczy były selekcjonowane do pewnego typu zachowań i stylu pracy zrealizują się w tym, jeśli trafią na właściciela który będzie je rozbudzał. Odpowiednio prowadzony od małego ogar czy seter, niezależnie z jakiej linii (użytki czy show) sprawdzi się w pracy. No, pomijając wyjątki, które trafiają się zawsze (i w seterach i ogarach)
Zasadniczo tak. Ale ogary jako rasa już od pewnego czasu nie były selekcjonowane do pracy. Wyżły mają przynajmniej do hodowlanki obowiązkowe próby polowe.
Polecam
"Poradnik dla hodowców psów" Willisa - nie wiem czy dobrze napisał nazwisko
jeszcze jeden znajomy mówił mi o książce Rozród psów ale nie mam i nie czytałam.
Haniu kurcze nie wiem jakiego autora?
Wiem, że to jest zalecane dla studentów weterynarii (on jest wetem) oraz dla hodowców.
Wydane we Wrocławiu i nie wiem czy Niżański tego nie pisał. Sprawdzę Ci to i poszukam tej książki.