Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ł-Bohun pisze:prawdopodobnieweźmie bedzie bral udzial jeszcze jeden OP (Minuta).

niemozliwe! nic mi nie mowila


Gryfna, mniejsza o to, czy sucz dalaby rade czy nie. Ale kasiawro mnie troche nastraszyla, ze to niebezpieczne moze byc
Mimo to do Jar nadal mam zamiar jechac (tyle ze Minuty mi troche szkoda na te szalone dziki ) jak rowniez nadal nie wiem, czy sie to uda.

Irie, tam nie ma nic niebezpiecznego.Ta zagroda jest trudna ze względu na teren - zarośnięty, błotnisty, a nie z powodu dzików
Nie daj się nastraszyć, bo tu nie ma czego się bać. Niebezpieczne są dzikie dziki w kniei, na polowaniu, ale nie te ćwiczebne zagrodowe.

gryfna pisze:Irie, tam nie ma nic niebezpiecznego.Ta zagroda jest trudna ze względu na teren - zarośnięty, błotnisty, a nie z powodu dzików
Nie daj się nastraszyć, bo tu nie ma czego się bać. Niebezpieczne są dzikie dziki w kniei, na polowaniu, ale nie te ćwiczebne zagrodowe.

Gryfna ja nikogo nie straszę i nie chcę nikogo straszyć, podejrzewam, że nie byłaś tam ostatnio i faktycznie dziki tam były wcześniej fajne. Te co nie spisywały się dobrze zostały przerobione na bigosik. Nie chodzi mi o stopień trudności ze względu na teren bo akurat tutaj moje psy i Minuta uważam spokojnie sobie dadzą radę.
Rozmawiałam z ludźmi, którzy bywają tam częściej niż ja i ten okaz nie jest bezpieczny.
Nie chcę nikogo straszyć ani odradzać, ale staram się przekazać to co chętni powinni wiedzieć.

Kasia, fakt, byłam w zeszłym roku na Kartawiku, zatem dawno. Dla mnie to dobra wiadomość.
Taki ostrzejszy dzik jest wyzwaniem dla ogara. Na pewno większym niż leniwe "miśki", którym nie chce się ruszyć z bajora, a takie w zagrodach przeważają. Takim dzikom wraz z Gryfem już dziękujemy.

Jesli Irie obawia się zgłosić Minutę, przecież nie musi. Ja tylko zachęcam.

Ty zachęcasz i ok a ja uświadamiam, ale nie zniechęcam
Zagroda też jest znacznie bardziej zarośnięta niż rok temu i sama chętnie pójdę społecznie ją wykarczować ciut bo kompletnie nic nie widać. Jak liście spadną i trzcina się położy to będzie łatwiej i widoczniej.

Obawiam sie, ale zglosze o ile termin bedzie mi pasowal
Leniwych 'miskow' Minuta na pewno nie bedzie ganiac, bo i po co? Przy zywszych jest szansa, ze ja zainspiruja o ile je znajdzie oczywiscie. o ile zaliczy wczesniejsze konkurencje. o ile przyjedziemy

Bardzo się cieszę, Irie
Ja zastanawiam się, czy nie jechać w piątek i zakwaterować się na campingu w Obornikach. Miło byłoby spotkać sie na herbatce z prądem i porozmawiać wieczorem o ogarach i nie tylko...
Kto chętny?

Ważna informacja dla tych co psy zgłosili:
Nastąpiła awaria komputera i jest prośba aby jeszcze raz wysłać zgłoszenia na konkurs jak najszybciej.
Pod ten sam adres co wcześniej lub faksem na numer 71 73 45 200.

Witam! Z Rzędzianem- domowo Ogi będziemy próbować sił, chociaż w ogóle nie uczony i ćwiczony , liczymy na psi instynkt. Konkurs zapowiada się ciekawie, bo jest jubileuszowy, przewidywane są atrakcje, liczne nagrody i ma być zakończony wspólnym ogniskiem. Wiadomości mam z pierwszej ręki jako związana z organizatorem. Podobno trochę chaszczy z zagrody wycieli i jest nieco lepiej. Będzie także cały czas zapewniona opieka weterynaryjna, lekarz cały czas obecny ze sprzętem, a nie tylko sprawdzenie na "dzień dobry" szczepień. Wszystkich zapraszam zgłaszajcie się i spotkajmy się na konkursie.

świetnie , że będzie nas "Ogarowiczów" więcej

czyli reasumująć to :

Gniew - kibic

Arteja
Gryf
Ł-bohun
Minuta
Rzędzian

Jezeli kogoś przeoczylem , to przepraszam - dajcie znać , to uzupelnie