Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

SUPER! Wielkie gratulacje dla dziewczyn!

Wielkie gratulacje

Gratki dla ogrów!!!

Dziekujemy
Nie ukrywam, ze podobnie jak Ania bardzo sie ciesze z wyniku, ale ze nie mam poczucia, ze nan zapracowalam, to rownoczesnie traktuje go jako zachete na przyszlosc do powazniejszej pracy i kolejnych prob sil na konkursach

Ze swojej strony serdecznie gratuluje Ani i Lozie (spokojna reakcja na strzal naprawde imponuje, a my z Minuta mialysmy przy tym nie lada stresa, choc staralysmy sie bardzo, zeby nie bylo tego zbytnio widac;) Gratuluje tez pozostalym uczestnikom zwlaszcza tym ktorym gorzej poszlo, bo przeciez z tymi wynikami jest zawsze troche jak z ocenami w szkole - trzeba miec szczescie Tak wiec, choc tylko 4 pkt zabraklo nam do dyplomu I st. to wiem, ze bylaby to przesada, bo juz to, co uzyskalismy, zawdzieczamy w sporej mierze sprzyjajacym okolicznosciom i przychylnym oceniajacym. Fakt, Minuta sobie niezle radzila, ale rewelacja to nie byla :] Niemniej, bardzo milo mnie zaskoczyla koncowa klasyfikacja i naprawde przyjemnie bylo odbierac dyplom

Mimo niewielkiego doswiadczenia w tej materii twierdze, ze konkurs to fajne, emocjonujace (choc ciut meczace;) przezycie i jesli ktos jeszcze ma ochote, ale sie waha, to polecam jednak sprobowac

Gratulacje

Super ! Dziewczyny się spisały .Wierny znalazł nie swojego dzika i szukał go tak okrężną drogą ,że sędzia uznał , że dostanie minimalną ilosć punktów .Ścieżka nie była łatwa...pełna zarośli i jeżyn a ja z linką (błąd!) zamiast otoku...No cóż kolejne doświadczenie .Wierny był juz tak zmęczony czekaniem(był ostatni) ,pogodą i samą ścieżką ,że padł na końcu ścieżki i nie chciał wstać...

Gratulacje dla wszystkich uczestników
To teraz szykujmy się na Kartawika

Gratulacje!

Małgorzata pisze:Ścieżka nie była łatwa...pełna zarośli i jeżyn a ja z linką (błąd!) zamiast otoku

My z Minuta akurat tych jezyn i krzaczorow prawie nie zauwazylysmy (choc nogi mam podrapane;), bo niestety wlasnie tego typu las mamy za domem i jestesmy przyzwyczajone ale szkoda Malgosiu, ze nie mowilas ze nie masz otoku, bez problemu przeciez moglam Ci pozyczyc..
Dla osob postronnych dodam, ze Malgosia wspanialomyslnie i samorzutnie, ze tak powiem, zamienila sie na numerki startowe z panem Janiakiem, ktory mial dwie suki a wylosowal numery 4 i 15 (wiec spory rozrzut czasowy w 'wystepach' go czekal) i Malgosia oddala mu swoj wylosowany nr 8 skutkiem czego sama czekala potem wiele godzin na ostatnia sciezke. Podsumowujac - Wierny mial naprawde sporo utrudnien tego dnia.

Nie chciałam pisać o tych numerkach ale jak już temat wyszedł to uzupełnię , że Pan Krzysztof zamieniając sie zapytał czy jestem pewna zamiany bo takie zamiany na konkursach przynoszą pecha....Bzdury -pomyślałam sobie i.....oboje mieliśmy pecha ...