Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Fajny kojec A on to taki spokojny będzie do czasu a potem da popalić

A ten poważny kawaler to był Dabu czy Dejmond?

Ja do końca nie mam stuprocentowej pewności (film był robiony "z góry"), ale daję wiarę słowom pani Grażyny, że to jednak Dejmond. Prawda, że są podobne. Na szczęście mają trochę inny rozkład białych znaczeń i żeby ich prawidłowo rozpoznać, należy zniżyć się do ich poziomu (zniżenie się należy traktować dosłownie, a nie metaforycznie).

Dejmond ten poważny.

Sama nie wiem czy on taki poważny czy tylko pilnuje takiego małego wgłębienia i kiedy pozostali się bawią , należy ono tylko do niego. Zawsze ciągnie go w to miejsce. Poważny, czy rozważny?

1e2w3a pisze:Sama nie wiem czy on taki poważny czy tylko pilnuje takiego małego wgłębienia i kiedy pozostali się bawią , należy ono tylko do niego. Zawsze ciągnie go w to miejsce. Poważny, czy rozważny?

Ja ostatnio mam takie mini-marzenie, coby móc się przekonać, na ile trafnie prognozują predespozycje/preferencje szczeniaka różne testy, które mi powpadały w ręce. Tzn. móc obserwować przez przynajmniej rok-dwa lata rozwój szczeniaka, który zapowiadał się tak lub siak.

Ciekawa jestem, co z rozważnego wyrośnie

zybalowie pisze:

1e2w3a pisze:Sama nie wiem czy on taki poważny czy tylko pilnuje takiego małego wgłębienia i kiedy pozostali się bawią , należy ono tylko do niego. Zawsze ciągnie go w to miejsce. Poważny, czy rozważny?

Ja ostatnio mam takie mini-marzenie, coby móc się przekonać, na ile trafnie prognozują predespozycje/preferencje szczeniaka różne testy, które mi powpadały w ręce. Tzn. móc obserwować przez przynajmniej rok-dwa lata rozwój szczeniaka, który zapowiadał się tak lub siak.

Ale to byś jeszcze musiała zapewnić im takie same warunki rozwoju. Bo testy to wykaz predyspozycji a charakter dwuletniego psa to predyspozycje + doświadczenia (socjalizacja, szkolenie, wychowanie, przygody itp)

Relacja z Bobrownickiej Posesji:

dalsza relacja:

Po pierwsze primo. Masz szczęście, bo przed północą internet mi padł i nie miałem kosmatych myśli
Po drugie primo. Arteja jest siostrą a nie ciocią. Co prawda przyrodnią ale jednak

Axana i Arteja są dla mnie kwintesencją ogara.
Należy żałować, że tak rzadko były wystawiane