Strona 4 z 6
Re: Łupież
: środa 05 lis 2008, 15:03
autor: Aszemi
Zawsze możesz wypróbować tylko pytanie jak otoczenie zareaguje

Re: Łupież
: środa 05 lis 2008, 15:10
autor: Paula
carmen, mogę Ci polecić dobre odżywki i maseczki do włosów, ale z octem może nie kombinuj
nie wiadomo czy z ludzkie włosy tak szybko przestaną śmierdzieć tym charakterystycznym zapachem

Re: Łupież
: środa 05 lis 2008, 16:38
autor: Ania W
Ocet nie jest taki straszny ani na psie ani na człowieku - wietrzeje a poza tym i tak używa się go w sporym rozcieńczeniu (ja przeżyłam i Bard też

)
Re: Łupież
: środa 05 lis 2008, 16:43
autor: carmen
ojjojoj mam nadzieję, że nie zrobiłam za dużego offtopu. To był żarcik oczywiscie - Paula przepisy na odżywki bardzo proszę na PW. Chętnie przyjmę

Ja lubiałam eksperymentowac ->> rumianek, orzech włoski, pokrzywa i jajko na głowie już przerabiałam

. Wprawdzie od dwóch lat nic nie robię, bo z farb się dorobiłam uczelnia... na fenylodwuaminę i od roku nie farbuję ani nic nie kombinuję tylko leczę skórę ale już mam włosy prawie normalne to trzeba coś pomyślec

Re: Łupież
: wtorek 30 mar 2010, 14:04
autor: wszoleczek
Ja mam pytanie odnośnie łupieżu 'ze stresu'. Wczoraj byłam z Nerem bodźcem na szkoleniu psów (czyli staliśmy, Nero szczekał, a psy mimo to musiały wykonywać komendy). Zastanowiło mnie jedno- po paru minutach Nero był strasznie obsypany łupieżem

Jak już wróciliśmy do domu, to tego łupieżu nie miał

. Czy waszym psom też się takie chwilowe łupieże zdażają

Re: Łupież
: wtorek 30 mar 2010, 14:20
autor: wladekbud
Burzy, rzadko, ale się zdarza. Ostatnio we Wrocławskim ZKWP. Dużo ludzi, kilka psów w małym pomieszczeniu i ogar się "ośnieżył".
Re: Łupież
: wtorek 30 mar 2010, 14:31
autor: miszakai
Zdarza się - u nas właściwie tylko stresowy, czyli obsypać się potrafi w kilka sekund i po paru minutach nie ma

Dla mnie to też było zaskoczenie...I Cygaro i Cyga w sytuacjach stresowych tak reagują...Swoją drogą czy ktoś mógłby wyjaśnić jak to możliwe tak szybko wyprodukować a potem pozbyć się łupieżu

Re: Łupież
: wtorek 30 mar 2010, 14:45
autor: BasiaM
Dokładnie. Łupież "stresowy" pojawia się i tak samo szybko znika.
Uchaty miał tak kilka razy jak był mały...kiedy zaczęliśmy na spacery dłuższe wychodzić.
Wiadomo...nowe, nieznane mu miejsca powodowały pewnie stresik.
Teraz - z racji, że nie lubi jeździć samochodem - obsypuje się kulkami w aucie.
Kiedy wysiada - łupieżu już nie ma

Re: Łupież
: wtorek 30 mar 2010, 16:00
autor: wszoleczek
No trochę mi było głupio, jak na tym szkoleniu psy warowały a właściciele tych psów mieli podejść i pogłaskać Nera, a on zmienił umaszczenie na śnieżnobiałe

(i jeszcze te cieknące gluty

). A ja tylko stałam i otrzepywałam...

Re: Łupież
: wtorek 30 mar 2010, 16:09
autor: miszakai
No ślinić się ze stresu też ogary potrafią

Czyli chyba mu tam dobrze nie było
