Strona 4 z 7

Re: Ogar w Schronisku w Opolu

: niedziela 19 gru 2010, 18:31
autor: bea100
Spokojnie kochane moje, już napisałam, że jej tam nie zostawię.

Re: Ogar w Schronisku w Opolu

: niedziela 19 gru 2010, 19:02
autor: Ania W
kwadra pisze:a mozna ja jakos stamtad wyciagnac zeby np czekala u Bei?
Podejrzewam że nie można bo jeżeli schronisko przestrzega kwarantanny to są dwa tygodnie na to, żeby zobaczyć czy pies jest zdrowy i dać szansę na odebranie jej przez właściciela...
Ale dobrze, że jest "ogarnięta" - wiadomo co to za pies, gdzie mniej więcej szukać właścicieli.
Chociaż nie ukrywam, że martwi mnie ten brak jakiegokolwiek kontaktu z właścicielami...
Trzymam kciuki!

Re: Ogar w Schronisku w Opolu

: poniedziałek 20 gru 2010, 08:27
autor: kasiawro
Sunia została odebrana ze schroniska.
Bea ma nowe namiary na właściciela.
Dobrze, że wszystko się rozwiązało.

Re: Ogar w Schronisku w Opolu

: poniedziałek 20 gru 2010, 09:35
autor: nulka
Ufff! Super ! :brawo_1:

Jakieś szczegóły ?

Re: Ogar w Schronisku w Opolu

: poniedziałek 20 gru 2010, 09:51
autor: hania
Super :)

Re: Ogar w Schronisku w Opolu

: poniedziałek 20 gru 2010, 10:11
autor: Agata
Uff, super :).

Re: Ogar w Schronisku w Opolu

: poniedziałek 20 gru 2010, 10:35
autor: bea100
No cóż :( .
Poprzedni właściciel- nie żyje :cry:
Nagle, 27 lat. Byliśmy przecież w kontakcie, Odszedł młody, przemiły człowiek :(
Pies jest u Jego rodziców w Opolu (zaraz po śmierci syna tam trafił).
Wzruszającą rozmowę odbyłam bardzo.
Aż nie umiem pisać :cry: .

Tam kochają ją. I to bardzo.
Dbają, pies jest szczepiony itd.
Odebrali ze schronu psa już w sobotę, szukali bardzo (wypięła się z obroży i "poleciała na śnieżek").
Nie bardzo jednak wiedzą co mają. Długo rozmawiałam o pielęgnacji, postępowaniu z ogarem, szkoleniu itd itd.
Będziemy mam nadzieję w kontakcie. Wiedzą, że mają ( i będą mieli) we mnie pełne wsparcie.
Unia/Nuria pozostanie tam gdzie jest.
( a na Gwiazdkę? dostanie ode mnie adresówkę ;) )

CHCIAŁAM NAJSERDECZNIEJ PODZIEKOWAĆ: wspaniałej KASIWRO (ORAZ JEJ nieznanym mi a wspaniałym KOLEŻANKOM), niezawodnej w ogarzej biedzie MAGDZIEM, DZIELNEJ (niesłychanie) AMBER, kochanej BASIM, JURKOWI Z BESKIDZKICH WYSP, MIRKOWI (OD MANTRY GAJUS TROPUS), kochanym HANI I ANIRE ... I WSZYSTKIM ZAANGAŻOWANYM W SPRAWĘ UNII ( często- obcym zupełnie ludziom, którzy się zaangażowali w pomoc).
DZIĘKUJĘ KOCHANI MOI,
JESZCZE RAZ OKAZAŁO SIĘ ŻE W JEDNOŚCI SIŁA I ŻE MOŻEMY NA SIEBIE NAWZAJEM LICZYĆ :piwko:

Re: Ogar w Schronisku w Opolu

: poniedziałek 20 gru 2010, 10:48
autor: Aszemi
:uff:

Re: Ogar w Schronisku w Opolu

: poniedziałek 20 gru 2010, 12:30
autor: BasiaM
Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło.
Unia jest bezpieczna a Ty Bea ... spokojna mam nadzieję :uff:
Życzymy szczęśliwego życia naszej siostrze Unii ....
A jak widać charakterek ma jak Uchaty .... śniegu jej się zachciało i wycieczek :wow_3:
Uchaci turyści :lol:

Re: Ogar w Schronisku w Opolu

: poniedziałek 20 gru 2010, 13:11
autor: bea100
Tak, jestem już o nią spokojna :P
Unia/Nuria skruszona, pilnuje się bardzo póki co bo czegoś się nauczyła..."wody się trochę nalało" w te falbankowe ogarze uszy :fiufiu:

Najważniejsze, że wszystko się tak dobrze dla niej skończyło :zgoda:

KasiuWro- dopisz w tytule tematu, że Unia odnaleziona została plizzz