Gończak Białoruski

Moderatorzy: BACHMATsforanemroda, eliza

Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Gończak Białoruski

Post autor: miszakai »

Rafał :szacun_1: za wypowiedź. Szczerze to mi też od razu przyszło do głowy, że trzeba mieć tupet...Nie jestem za ocenianiem osób oddających psy i nie wnikam w przyczyny ale co innego jak ta sama osoba po kilku miesiącach przerwy wchodzi znów "w ogara" z buciorami - z tematami podjęcia się wysiłku czy nie podjęcia i co gorsze roszczeniowo :wow_3:
Obrazek
monik

Re: Gończak Białoruski

Post autor: monik »

Bardzo dziękuję wszystkim za wypowiedź w tym temacie, zwłaszcza Rafałowi i miszakai.

Najlepiej jest osądzać właśnie nie znając ludzi. Najlepiej jest krzyczeć na forum z innymi, a przy spotkaniu w realu śmiać się, żartować i normalnie rozmawiać z takimi osobami, jakby nigdy nic, albo ich unikać. Zawsze wszyscy są najodważniejsi w pisaniu, a już jak dochodzi do konfrontacji, to głowa w piasek. I najlepiej się też opisuje innych, ja się wie, że tej osoby nie ma na jakimś forum lub go często nie czyta. Czasami takie opowieści dziwnej treści i masowe obrażanie ludzi przypomina kamieniowanie ludzi na Bliskim Wschodzie. Dlaczego nikt nie zapyta tej osoby, dlaczego, jakie ma problemy, co się stało, może można by było w jakiś sposób pomóc, żeby znaleźć jakieś wyjście. NIKT, dosłownie NIKT z tych największych forumowych krzykaczy, nie zapytał mnie, co się stało, dlaczego itd., najlepiej jest po prostu tylko osądzać i wieszać koty na takiej osobie. A nie wszyscy chcą na temat jakichś problemów pisać publicznie, a już zwłaszcza jak czują jakąś dziwną niechęć do swojej osoby..
Mając właśnie nie najlepsze warunki, nie mogłam sobie pozwolić na trzymanie psów, które po podrośnięciu okazały się niewystawowe i niehodowlane..
Jakoś także na tym forum są osoby, które zostawiają sobie z miotów psy, a potem po jakimś czasie sprzedają dalej, bo albo nie wyrosły na takie, jakich się spodziewali, albo ujawniły się jakieś wady, które były niewidoczne w wieku szczenięcym.
Uważam, że lepiej jest takiemu psiakowi znaleźć nowy dom, niż trzymać go u siebie i skazywać na wiele godzin samotności czy pobytu w hotelu, podczas jak z resztą się jeździ na wystawy itp.
Wielu hodowców w Polsce i nie tylko w Polsce tak robi i nikt tego nie uważa za coś złego.
Nawet tutaj na forum osoby tak lubiane przez innych, biorąc nowego psa, starszego daje do rodziny, dlaczego jedni mogą a inni nie?
Jeśli chodzi o Ugiera, tam nie było w ogłoszeniu, że z powodu braku warunków, jest że z powodów rodzinnych, ale to też nie były powody rodzinne, ale z szacunku do Bei i też żeby sobie inni jakiejś pożywki z tego nie znaleźli, właśnie to w ten sposób zostało napisane.. Ktoś, kto byłby poważnie zainteresowany tym psem, byłby też poinformowany, z jakiego powodu był szukany nowy dom dla niego.
Na forum nie trzeba się z wszystkiego tłumaczyć, to nie jest sąd przecież.
Miszakai, piszesz o wchodzeniu z buciorami, Ty właśnie i inni uwielbiacie wchodzić "buciorami" w czyjeś prywatne życie, nie pytając najpierw o pozwolenie. Najlepiej jest osądzać, tak? Nigdy też żadnych błędów nie popełniłaś, tak? Wszystko dobrze przemyślisz i wszystko robisz perfekcyjnie, tak? Przepraszam, ale chyba nie..
Na początku rejestrując się na tym forum, myślałam że nareszcie fajni ludzie, zupełnie inni niż reszta, bo miłośnicy naszej polskiej rasy połączonej z wieloma polskimi tradycjami, ale się myliłam. Niczym się nie różnicie (tylko poza kilkoma osobami, nawet nie ma ich kilkanaście) od innych ludzi z kynologii, różnicie się jedynie tym, że hodujecie inną rasę.
O jakiej tutaj polskiej tradycji mówicie? Ja jedynie widzę tu tylko tradycję picia wódki..
Bo dobra tradycja to nie tylko ogar polski i wszystko co z nią związane, ale także dobre wychowanie i prawdziwa przyjaźń, w tradycji nie ma miejsca na chamstwo i hipokryzję.

Przepraszam za tę dość ostrą moją wypowiedź, chciałam już przed świętami napisać, bo ktoś mi powiedział o waszych wypowiedziach. ale stwierdziłam, że nie będę wam świąt psuć. Wtedy miałam ochotę jeszcze więcej napisać..
Spokojnie, nie wejdę już "buciorami" w hodowlę ogarów, wypisałam się już ze związku. Byłam w związku prawie 20lat i mam serdecznie dosyć tej atmosfery panującej między hodowcami i nie tylko.
Kiedyś zapewne będę jeszcze mieć ogara, bo ogary bardzo lubię, nie kupię z normalnej hodowli, to kupię z bez papierowej, te szczenięta też muszą znaleźć domy..
A jak nie ogara, to może właśnie gończaka.

To jest już mój ostatni post na tym forum, dziękuję wszystkim za towarzystwo i życzę sukcesów hodowlanych i wystawowych i dużo radości z waszymi psami.
I zmieńcie, proszę, troszkę wasze nastawienie do otaczającego was świata, a będzie przyjemniej.
Pozdrawiam,
Monika.
Awatar użytkownika
miszakai
Posty: 4790
Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Bory Tucholskie
Kontakt:

Re: Gończak Białoruski

Post autor: miszakai »

monik pisze:Miszakai, piszesz o wchodzeniu z buciorami, Ty właśnie i inni uwielbiacie wchodzić "buciorami" w czyjeś prywatne życie, nie pytając najpierw o pozwolenie. Najlepiej jest osądzać, tak? Nigdy też żadnych błędów nie popełniłaś, tak? Wszystko dobrze przemyślisz i wszystko robisz perfekcyjnie, tak? Przepraszam, ale chyba nie..
Przepraszam Cię bardzo ale nie znamy się i w niczyje prywatne życie nie wchodzę ;) Mało tego...przyczyny oddania psa też nie komentuję ale sposób pisania mnie uderzył roszczeniowością i oderwaniem od rzeczywistości...Zgodziłam się z Rafałem bo takie były moje odczucia...Nie muszę prosić o pozwolenie, komentując czyjś sposób pisania na forum...
Może mnie z kimś mylisz ale nie jestem też hodowcą, więc nie wrzucaj tu w jakichś pokatalogowanych wg wiadomego tylko Tobie klucza ludzi do wyimaginowach worków :shock:
Nigdy nie spotkalam Cię w realu a akurat na forum zwykle piszę co myślę i nie chowam głowy w piasek :mysl_1:
A ten fragment o robieniu wszystkieo perfekcyjnie i że chyba nie to nie wiem do czego pijesz...Oczywiście od razu widzę Cygarka ale mam nadzieję, że to nie o to chodzi :zdziw_5: A inne błędy to nie bardzo rozumiem...nie mam hodowli; może o jakieś życiowe Ci chodzi :zdziw_4: Hello :strach_2:
monik pisze:Jakoś także na tym forum są osoby, które zostawiają sobie z miotów psy, a potem po jakimś czasie sprzedają dalej, bo albo nie wyrosły na takie, jakich się spodziewali, albo ujawniły się jakieś wady, które były niewidoczne w wieku szczenięcym.
Uważam, że lepiej jest takiemu psiakowi znaleźć nowy dom, niż trzymać go u siebie i skazywać na wiele godzin samotności czy pobytu w hotelu, podczas jak z resztą się jeździ na wystawy itp.
Wielu hodowców w Polsce i nie tylko w Polsce tak robi i nikt tego nie uważa za coś złego.
A to co znowu za truizmy, że nikt tego nie uważa za coś złego; co to za stwierdzenia, że niczym się nie różnicie(...) :) Kto? gdzie? jak?

Dla mnie jest w tym coś złego chociaż faktycznie przy takim podejściu lepiej znaleźć psu nowy dom :roll:
Może dlatego, że dla mnie pies to przede wszystkim członek rodziny i kumpel i nie wyobrażam sobie oddać go jak okaże się niehodowlany. I żeby nie było - marzę o odchowaniu szczeniąt, chciałabym to robić ale nie za wszelką cenę bo to trąci już biznesem a nie pasją :?
monik pisze:ale stwierdziłam, że nie będę wam świąt psuć.
trochę to śmiszne, bo chyba ani Rafałowi ani mnie Świąt byś nie popsuła :) Chyba sobie pochlebiasz ;)

Monik, wydaje mi się, że za bardzo się wczułaś...dla odmiany ;) Forum to nie organizm, to nie jeden człowiek - fajny albo nie...Brzmisz jak dziecko, które się obraziło... Powtarzam...znamy się mało... ;)
Kupuj sobie bezpapierowe, kupuj gończaka - co nam do tego...
Tylko pamiętaj, że popyt napędza podaż, więc może od razu weź ze schroniska ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Gończak Białoruski

Post autor: kasiawro »

monik pisze: Dlaczego nikt nie zapyta tej osoby, dlaczego, jakie ma problemy, co się stało, może można by było w jakiś sposób pomóc, żeby znaleźć jakieś wyjście. NIKT, dosłownie NIKT z tych największych forumowych krzykaczy, nie zapytał mnie, co się stało, dlaczego itd., najlepiej jest po prostu tylko osądzać i wieszać koty na takiej osobie.
Monik jak nikt, rafkow zadał Ci kilka pytań na które nie odpowiedziałaś.....
monik pisze: Mając właśnie nie najlepsze warunki, nie mogłam sobie pozwolić na trzymanie psów, które po podrośnięciu okazały się niewystawowe i niehodowlane..
Biorąc/kupując zwierzę nie tylko psa trzeba się z tym liczyć i mieć tego świadomość.
monik pisze: Przepraszam za tę dość ostrą moją wypowiedź, chciałam już przed świętami napisać, bo ktoś mi powiedział o waszych wypowiedziach. ale stwierdziłam, że nie będę wam świąt psuć. Wtedy miałam ochotę jeszcze więcej napisać..
Oj oj oj Monik :nunu: ja akurat szanuję bardzo szczerość i wiem że sama wchodziłaś na forum i to czytałaś i nie mów, że "ktoś" Ci o wypowiedziach powiedział bo po co kłamać.......

Reasumując Twoją wypowiedź jeśli dobrze wszystko zrozumiałam to Ułana musiałaś oddać bo nie był wystawowy i nie mogłaś go wystawiać, a nie chciałaś aby siedział sam w domu.....
hmmmm :mysl_1: to ja przytoczę część ogłoszenia jakie było na ogarkowie odnośnie tego psiaka:
"Do sprzedania ( z ważkich przyczyn losowo-życiowych) odchowany i wychowany, 10-cio miesięczny , zdrowy, wystawowy i wspaniały Ugier Poszły w Las.
Jest również możliwość sprzedaży psa na Umowę Hodowlaną."
Mam nadzieję, że to ja czytam ze złym zrozumieniem.
Pozdrawiam
bea100

Re: Gończak Białoruski

Post autor: bea100 »

W temacie (wyłącznie) Ugra/Urwisa:
Czytasz KsiuWro ze zrozumieniem.
Ugier (nie Ułan, bo sie pomyliłaś pisząc) dla mnie był/jest psem opisanym w ogłoszeniu :P .
Nie jest rzecz jasna żadnym ideałem ;) bo idealnego ogarka- przecież nie ma :lol: .
Jest teraz w Koninie u Pana Jarka- który podczytuje nasze forum ale (póki co) nie pisze (POZDRAWIAM!).
Najważniejsze dla mnie teraz, że ten ogarek ma super drugiego opiekuna i super dom. Myślę, że Pan Jarek (poza tym, że go pokochał ogromnie) jest zadowolony, że Ugier/Urwis jest u Jego boku.
Ugier nie jest wystawiany i nie będzie ( opiekun od początku/na razie odmówił wystawiania go, choć namawiałam i namawiam bo pies fajny, zdrowy i bez entropii itd :P ). Czekam teraz na nowe zdjęcia :marzyc_2:
Przyczyny zmiany domu są złożone. Jeśli Monik nie opisała, ja nie uważam za stosowne.
W każdym razie z Monik rozstałam się w zgodzie. Decyzja o oddaniu/sprzedaży psa była nasza wspólna i zgodna. I to koniec w temacie Ugra ( z mojej strony).
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Gończak Białoruski

Post autor: kasiawro »

bea100 pisze: Ugier (nie Ułan, bo sie pomyliłaś pisząc)
Sorki za zmyłkę z imieniem :wstydek:
Cała moja wypowiedzieć dotyczyła
Monik nie Ciebie, widzę że poczułaś się wezwana do odpowiedzi bo to Twój był pies - zrozumiałe.
Tylko mam prośbę, że jak piszesz:
[quote="bea100"
Ugier nie jest wystawiany i nie będzie ( opiekun od początku/na razie odmówił wystawiania go, choć namawiałam i namawiam bo pies fajny, zdrowy i bez entropii itd :P )[/quote] to dla mnie masło maślane, maślane masło :zdziw_4:
Nie chcę teraz tutaj zaczynać kolejnego tematu bo nie o to mi chodziło czy on był, czy będzie, czy jest wystawiany.
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Gończak Białoruski

Post autor: Ania W »

monik pisze: Nawet tutaj na forum osoby tak lubiane przez innych, biorąc nowego psa, starszego daje do rodziny, dlaczego jedni mogą a inni nie? .
Nie odnoszę do siebie „lubienia”, ale przykład z psem „starszym u rodziny” i nowym w domu odniosłam do siebie. Nie kojarzę innych podobnych na forum…
Gdyby więc to było o mnie to wyjaśniam :
Bard pojawił się kiedy mieszkałam z rodzicami. Kiedy wyprowadzałam się był już psem dorosłym, z racji tego, że moja mama nie pracuje przyzwyczajonym do tego, że sam zostaje na max 4-5 godzin – ja pracowałam po 12. Bard został więc u SIEBIE z moimi rodzicami. Łoza pojawiła się dopiero jak mogłam sobie pozwolić na drugiego psa -mniej więcej po 5 latach bycia na swoim. A z Bardem byłam zawsze kiedy potrzebował mojej pomocy…także na końcu jego życia.

Monik, ja rozumiem, że poczułaś się urażona i postanowiłaś się bronić…ale powiem ci pojechałaś.
monik pisze:
O jakiej tutaj polskiej tradycji mówicie? Ja jedynie widzę tu tylko tradycję picia wódki.. .
Głodnemu ? Wiemy jak było dalej w przysłowiu?
monik pisze:
Bo dobra tradycja to nie tylko ogar polski i wszystko co z nią związane, ale także dobre wychowanie i prawdziwa przyjaźń, w tradycji nie ma miejsca na chamstwo i hipokryzję. .
O właśnie to!
I jeszcze dorzuciłabym uczciwość :wobec siebie i innych.
Awatar użytkownika
dor
Posty: 463
Rejestracja: piątek 08 maja 2009, 21:17

Re: Gończak Białoruski

Post autor: dor »

bea100 pisze:W temacie (wyłącznie) Ugra/Urwisa:
Ugier (nie Ułan, bo sie pomyliłaś pisząc) dla mnie był/jest psem opisanym w ogłoszeniu :P .
Ugier nie jest wystawiany i nie będzie ( opiekun od początku/na razie odmówił wystawiania go, choć namawiałam i namawiam bo pies fajny, zdrowy i bez entropii itd :P ).
kasiawro pisze:
monik pisze: Mając właśnie nie najlepsze warunki, nie mogłam sobie pozwolić na trzymanie psów, które po podrośnięciu okazały się niewystawowe i niehodowlane..
to ja przytoczę część ogłoszenia jakie było na ogarkowie odnośnie tego psiaka:
"Do sprzedania ( z ważkich przyczyn losowo-życiowych) odchowany i wychowany, 10-cio miesięczny , zdrowy, wystawowy i wspaniały Ugier Poszły w Las.
już nic z tego nie rozumiem, ktoś pomoże :?:
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Gończak Białoruski

Post autor: weszynoska »

e tam...
Monika wylewa żale, że nikt jej nie kocha...a reszta stara się jej udowodnić, że trzeba zawsze zaczynać od siebie :niewka:
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
gryfna

Re: Gończak Białoruski

Post autor: gryfna »

Miało być o gończaku białoruskim, a jest... jak zwykle. Proponuję założyć dział pt. "Książka skarg i zażaleń" i tam przenieść dygresyjne posty. Tu nie ma co się obrażać, Monik. Spotykamy się tutaj, bo łączy nas wspólna pasja - ogary i o nich rozmawiajmy. Założyłaś interesujący temat. Rzeczywiście, szkoda, że dolano coonhounda zamiast któregoś ze wschodnich ogarów - są bez porównania bliższe naszemu. Coonhound to piękny pies gończy i spodziewam sie, że mixom z tego mariażu urody również nie brakuje, szkoda, że nijak ma się do OP. Nie zamierzam tego komentować.
Osoba, która poczyniła dość sporo fermentu na kilku forach w temacie ogara, dla rasy nie zrobiła nic. Mam na myśli znanego wszystkim trolla o wielu nickach, mającego rzekome plany hodowlane względem dolewek krwi wschodnich psów do OP. Sprawę znacie, nie zamierzam zatem ciągnąć. Póki co, temat zakończony, bo KW zamknięte.
Po ptokach.

Wracając do tematu, czyli ogara naszych wschodnich sąsiadów - czy ktoś wie może jak te psy pracują, czy są popularne i cenione w środowisku łowieckim na Białorusi?

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
ODPOWIEDZ