Ania W pisze:No to ładnie!
bea jak ty to robisz? - jak nie ręka to noga

Zdrówka dużo! Długo ten gips?
No ładnie faktycznie
Mam pecha.
Miałam wypadek w pracy w terenie, błoto i mżyło- wystarczyło. Poslizgnęłam się po prostu.
To kolano, zapowiada się mało ciekawie...właściwie wszyscy mnie straszą...na razie cierpię bo boli. W sobotę jadę na kolejną punkcję, gips wcześniej zdejmą. A dalej to nie wiem

.
Zlot
Dunia i poród itd
No i wogóle do niczego jestem

.
Redaik to nie były "babcine opowieści" lecz faktycznie przy BarDuniach sama zdjęłam gips z prawej dłoni po pierwszym maluchu bo się nie dało inaczej, i przyjmowałam dalszy poród. Tyle, że wtedy do zdjęcia go przez lekarzy brakowało mi ok tygodnia. Nic się nie stało, udało się i do teraz jest z dłonią OK.
Teraz? to chyba zupełnie "nie przejdzie"
