Mozart

Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

Jotka pisze: Żeby nie zinfantylnieć do reszty, powiem tylko, że my napotkaliśmy bardzo zdecydowany opór wobec psa we własnym gnieździe - nasz 18-latek oświadczył, że nie chce z nim mieć do czynienia.
Taak... ja miałam 17 lat, jak rodzice kupili owczarka. Nienawidziłam go! Umówiona na piwo, paczka czeka, a ja siedzę z puchatą kulką i czekam, aż się odsika. Umówiona na randkę, już chcę wychodzić - nie, panienko, nie, tu masz smyczkę, proszę, i spacerek :zly2:

Ale jak tylko zauważyłam rosnące przywiązanie psa, zmiękłam - spędzałam z nią (na siłę) tyle czasu, że mnie po prostu uznała za swój #1. I to już była miłość :)

Ale na początku bojkot był straszny.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Mozart

Post autor: Ania W »

Jotka pisze: Żeby nie zinfantylnieć do reszty, powiem tylko, że my napotkaliśmy bardzo zdecydowany opór wobec psa we własnym gnieździe - nasz 18-latek oświadczył, że nie chce z nim mieć do czynienia.
Ja wprawdzie zawsze chciałam psa i nie zadowalały mnie jakieś tam pluszaki bo przecież "nie siusiają". Psy są u mnie w domu odkąd miałam 7 lat i powiedziałam, że są ludzie uzależnieni od alkoholu, narkotyków i kilku mniej lub bardziej fajnych rzeczy - ja jestem od psa...
Ale przechodząc do sedna- zmięknie jak zobaczy ile dziewczyn można poderwać "na szczeniaka" ;)
Mój brat był mniej więcej w tym wieku jak trafił do nas Bard i wprawdzie on chciał psa ale pamiętam jakie kiedyś wrócił "wyszczerzony" z lecznicy i powiedział, że takiego powodzenia to jeszcze nie miał...ciągle go jakieś dziewczyny zaczepiały i piszczały (że do psa..nic nie szkodzi ;) )
Awatar użytkownika
EiMI
Posty: 2870
Rejestracja: sobota 07 sie 2010, 12:38
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Głogów/Serby

Re: Mozart

Post autor: EiMI »

Ania W pisze:
Jotka pisze: Żeby nie zinfantylnieć do reszty, powiem tylko, że my napotkaliśmy bardzo zdecydowany opór wobec psa we własnym gnieździe - nasz 18-latek oświadczył, że nie chce z nim mieć do czynienia.
Ja wprawdzie zawsze chciałam psa i nie zadowalały mnie jakieś tam pluszaki bo przecież "nie siusiają". Psy są u mnie w domu odkąd miałam 7 lat i powiedziałam, że są ludzie uzależnieni od alkoholu, narkotyków i kilku mniej lub bardziej fajnych rzeczy - ja jestem od psa...
Ale przechodząc do sedna- zmięknie jak zobaczy ile dziewczyn można poderwać "na szczeniaka" ;)
Mój brat był mniej więcej w tym wieku jak trafił do nas Bard i wprawdzie on chciał psa ale pamiętam jakie kiedyś wrócił "wyszczerzony" z lecznicy i powiedział, że takiego powodzenia to jeszcze nie miał...ciągle go jakieś dziewczyny zaczepiały i piszczały (że do psa..nic nie szkodzi ;) )
Dokładnie to samo miałam napisać :gleba: Jak płeć piękna zacznie piszczeć z zachwytu to i synek się przekona :D Niejeden doświadczony już facet wie, że najlepsze branie mają "panowie" ze szczeniakami i ... małymi dziećmi :gleba:
Panie (począwszy od licealistek z szalejącymi hormonami) podświadomie odbierają takiego mężczyznę jako dobrego przyszłego opiekuna rodziny :)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

Wyjście do ogrodu - nareszcie!

Ile można siedzieć w domu?
Obrazek

Najpierw czułem się niepewnie i bacznie obserwowałem plener...
Obrazek

Przy pani jakby trochę raźniej
Obrazek

W końcu kilka samodzielnych kroków...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Coś poczułem!
Obrazek

Obrazek

To prycha!
Obrazek

Wracam na kolana.
Obrazek

Nieustraszony zdobywca schodów
Obrazek

Obrazek

Brykanie (rozkręcam się)
Obrazek

Już się rozkręciłem :)
Obrazek

Ludzie są dziwni...
Obrazek

Bliskie spotkanie z kotem (brawurowo obszczekanym)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

Re: Mozart

Post autor: Danuta »

Ostatnio widzę, że szczeniaki łażą po schodach... Czy coś się zmieniło w teorii...?
Mnie uczulano, że rozwijający się szczeniak nie powinien łazić po schodach, szczególnie w dół, bo to źle wpływa na młodziutkie stawy... Dopóki mogłam i starczało mi sił nosiłam kloca z trzeciego piętra na rękach...
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

Danuta pisze:Mnie uczulano, że rozwijający się szczeniak nie powinien łazić po schodach, szczególnie w dół, bo to źle wpływa na młodziutkie stawy...
Czekam na opinie. Spytam też weterynarza.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Jotka
Posty: 290
Rejestracja: poniedziałek 23 sie 2010, 19:36

Re: Mozart

Post autor: Jotka »

Jęczę dalej, monotematycznie :gleba: .
Czysta radość patrzeć na niego. Ile wdzięku ma taki psiak, to się w głowie nie mieści.

Co do brania na szczeniaka - niestety, ten wątek odpada. Pierworodny jest tzw. Straszliwe Ciacho i panny lecą sznurem, oraz cicho błagają, żeby raczył na nie spojrzeć - nawet całkiem bez szczeniaka :D . Rozpuszczony pod tym względem, jak dziadowski bicz :mysl_1: .
Korek ;) viewtopic.php?f=5&t=1058" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
zybalowie
Posty: 1668
Rejestracja: niedziela 15 sie 2010, 08:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mozart

Post autor: zybalowie »

Jotka pisze: Co do brania na szczeniaka - niestety, ten wątek odpada. Pierworodny jest tzw. Straszliwe Ciacho i panny lecą sznurem, oraz cicho błagają, żeby raczył na nie spojrzeć - nawet całkiem bez szczeniaka
Ale na szczeniaka złapie te o lepszym sercu ;)
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
kasiawro
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 13068
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
Gadu-Gadu: 13373652
Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk

Re: Mozart

Post autor: kasiawro »

Jotka pisze:Rozpuszczony pod tym względem, jak dziadowski bicz :mysl_1: .
Oj to bardzo nie dobrze, wysłać go do mnie na tydzień, dwa :gleba: :gleba:
ludwik

Re: Mozart

Post autor: ludwik »

EiMI pisze:Dokładnie to samo miałam napisać :gleba: Jak płeć piękna zacznie piszczeć z zachwytu to i synek się przekona :D Niejeden doświadczony już facet wie, że najlepsze branie mają "panowie" ze szczeniakami i ... małymi dziećmi :gleba:
Panie (począwszy od licealistek z szalejącymi hormonami) podświadomie odbierają takiego mężczyznę jako dobrego przyszłego opiekuna rodziny :)
heh a ja mam dwa szczeniaki i dwoje małych dzieci :jezyk: ... no i żone :jezyk:
ODPOWIEDZ