Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Lubię takie wakacje sentymentalne.

Fajnie jest tak cofnąć się w czasie i popatrzeć na lato, i wakacje kiedy za oknem noc listopadowa
Tomusia kapelusz został celowo zwodowany czy sam wybrał taki los ?

ketrin pisze:takie super podróże, takie świetne zdjęcia i tak mało
Kasia czekamy!

No my na Erykowe też czekamy z Zagajem

ketrin pisze: Ps. czy Piorun nadal jest u Was?

Oj nie czyta się uważnie forum
http://ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=26&t=2754" onclick="window.open(this.href);return false;

SARABANDA pisze:Lubię takie wakacje sentymentalne.

To tak jak my, tylko lepiej jak jesteśmy wspólnie, a nie ja u babci .

Ola i Dunaj pisze: Tomusia kapelusz został celowo zwodowany czy sam wybrał taki los ?

Kapelusz miał układ z wiatrem i wspólnie zaplanowali tą akcję .

Jeszcze kilka wspomnień wakacyjnych:
Mazurski Rudy.

Ogar na łajbie też się znalazł.

Potem było błogie lenistwo.

Młody szybko się nauczył leniuchować.

Bolesławiec po sezonie.

Dla tych co kompletują niebieskie wzory .

Och - Bolesławiec
A cóż to za ogarek Wam się zdarzył na trasie ?

Ola i Dunaj pisze: A cóż to za ogarek Wam się zdarzył na trasie ?

Wiesz Olu, że zapomniałam... może koleżanka AniaW mi przypomni .

Teraz nadal nadrabiamy zaległości bo mamy trochę nowych zdjęć, które nie mogą być wklejone poza kolejnością, a chcemy je pokazać.
Wspominamy wrzesień i nasze wielkie wydarzenie jakim było odsłonięcie pomnika Diany na Skwerze Zbyszka Cybulskiego we Wrocławiu (okolice ZOO). Artysta, który to wykonywał oglądał i fotografował nasze ogarki, potem długo czekaliśmy aby zobaczyć rzeźbę z brązu. Głównym pomysłodawcą odtworzenia zaginionej w tym miejscu Diany z psami było PZŁ Wrocław, a głównym sponsorem KGHM
.
Psy myśliwskie były zaproszone na odsłonięcie tego pomnika, oczywiście ogary w szczególności .

Zbiorowe zdjęcie.

Głasków było całe mnóstwo.

Z tyłu ktoś znajomy nas fotografuje .

Sesja solowa.

Sekcja VI .

Wreszcie widoczna Diana.

Modele...

Znana para .

No i jest miejsce we Wrocławiu które będzie celem pielgrzymek każdego ogaromaniaka i jego psa.
Ci bardziej przedsiębiorczy mogą nawet pozować jak misie na Krupówkach
Coś mam obawy czy tych cudnych psiaków nie pokradną.

Po tym ważnym wydarzeniu, był w październiku szybki wypad z babciami w Bieszczady.
Przysłup Caryński, Tarnica i Połonina Caryńska zaliczone, masza babcia ma skończone 74 lata !!!
Niestety my zostaliśmy z pańciem w domku bo tam z psami nie wolno.

Pogoda wymarzona, widoki bajkowe.

Idziemy do Ustrzyk.

Droga na Caryńską.

Nawet na chwilkę

warto tam być i oglądać.



Potem szybki wypad pańciostwa w Tatry, my tym razem z babcią w domku, Tatry też nie dla psów.

Dzielne chłopaki na Przełączce pod Rysami, dalej nie ryzykowaliśmy.

Teraz w dół, widoki piękne .

Zasłużony popas.

Czarny Staw pod Rysami widziany z góry.

Widok marzenie .

Czarnostawiańska Siklawa

Morskie oko bez chmur.

Jak zwykle bajkowo

i jeszcze ostatnie z taterek:

Tomo walczy

Łańka witająca nas rankiem na słynnym asfalcie.

Nic sobie z nas nie robiła.

Cmentarz Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku.

...

ania N pisze:Jak zwykle bajkowo

Dziękujemy Wam .