Strona 30 z 54
Re: Karmy suche
: wtorek 17 sty 2012, 14:14
autor: asiastabryla
miszakai pisze:Czy to możliwe

Już dawałam Cydze Joserę Festiwal i było ok. Potem długo był grany Brit - okresowe strajki ale jadła, sierść super błyszcząca i bez linienia. Dla odmiany kupiłam znów Joserę Festival i po kilku dniach zaczęła dosłownie się sypać, sierść matowa na maxa i jeszcze mam wrażenie, że się bardziej drapie. Może to ogrzewanie a nie karma ale tak to dawno się z niej nie sypało

Irtysz od początku dostawał Joserę, Sierść miał super i kupy też dobre. Jakiś miesiąc temu kupiłam karmę Brit - katastrofa. mieliśmy całe dnie otwarte okna, bo bąki były nie do zniesienia, kupy też brzydkie. Wróciliśmy do Josery i znowu jest OK
Re: Karmy suche
: wtorek 17 sty 2012, 15:02
autor: miszakai
asiastabryla pisze:miszakai napisał(a):
Czy to możliwe Już dawałam Cydze Joserę Festiwal i było ok. Potem długo był grany Brit - okresowe strajki ale jadła, sierść super błyszcząca i bez linienia. Dla odmiany kupiłam znów Joserę Festival i po kilku dniach zaczęła dosłownie się sypać, sierść matowa na maxa i jeszcze mam wrażenie, że się bardziej drapie. Może to ogrzewanie a nie karma ale tak to dawno się z niej nie sypało
Irtysz od początku dostawał Joserę, Sierść miał super i kupy też dobre. Jakiś miesiąc temu kupiłam karmę Brit - katastrofa. mieliśmy całe dnie otwarte okna, bo bąki były nie do zniesienia, kupy też brzydkie. Wróciliśmy do Josery i znowu jest OK
I to jest najlepszy dowód na to, że dobór karmy to sprawa indywidualna i że nie ma co kierować się marką(oczywiście do pewnych granic

i opiniami innych tylko obserwować psa. Cyga po Joserze Festival, która super wygląda i pachnie i sama bym ją zjadła

dosłownie się posypała, zmatowiała i drapała się ciagle - za łopatkami...Kupy częściej, rzadsze...U nas bąki nigdy nie wystąpiły u Cygi ale generalnie wyglądało to na jakąś nietolerancję.
Wróciłam do Brita, który wcześniej był super - lśniła Cyga, że ho ho. Jedna kupa dziennie - jak z żurnala:). No i objawy jak ręką odjął. Znowu lśni, nie linieje, nie drapie się...
Przy czym kiedyś Joserę Festiwal(inne wg mnie są dużo gorsze) już też jadła i wtedy może nie tak super jak na Bricie ale nie było źle. Czyli może się pies uczulić na jakąś karmę w każdej chwili...Jeśli nie było zmiany składu np. w międzyczasie...
Przy czym tak na oko Festival wydaje się soczysta i piszna:). Trochę tych karm wąchałam i macałam i żadna mi się subiektywnie nie wydała tak fajna. Ale jak widać, przekombinowałam i niepotrzebnie jej urozmaiciłam

Re: Karmy suche
: wtorek 17 sty 2012, 23:58
autor: qzia
asiastabryla pisze:
Irtysz od początku dostawał Joserę, Sierść miał super i kupy też dobre. Jakiś miesiąc temu kupiłam karmę Brit - katastrofa. mieliśmy całe dnie otwarte okna, bo bąki były nie do zniesienia, kupy też brzydkie. Wróciliśmy do Josery i znowu jest OK
Ja kup nie próbuję.

Jakoś nie lubię za bardzo, ale jak ktoś chce to czemu nie. Też jemy Yoserę ale Kids i jestem zadowolona. Chłopaki nie są za grube ani za chude. Nie są też za duże. Raczej w sam raz. Kup nie mam jak sprawdzać, chyba, że na spacerze. Są raczej ładne z wyglądu. Reszta je Ariona i mimo, że to dość gówniana karma, to Ajsza i tak jest za gruba

Jak dowiozą to jemy Ariona Wintera 20 kg, fajna karma ale trudno dostać.
Pozdrawiam Kasia
Re: Karmy suche
: wtorek 17 sty 2012, 23:59
autor: irie
qzia pisze:Ja kup nie próbuję.

Jakoś nie lubię za bardzo, ale jak ktoś chce to czemu nie.
ja tez nie, ale karme - i owszem

potwierdzam, ze josera fest jest ok.
Re: Karmy suche
: środa 18 sty 2012, 09:59
autor: kerovynn7
Moje teraz ze smakiem wciągają Josera "100% jagnięciny" , ale Robin od razu zaczął się drapać po łopatkach. Faktem jest, że czasie gdy wprowadziłam Joserę (przedtem był Koebers) czyściłam tez dywany, więc może jakieś podrażnienie od chemii. Trzecia opcja to jakieś pchełki - więc go zakropiłam. Ale Eska też w dzień korzysta z budy, łaziła po tym samym dywanie i tak się nie drapała.
Esia po Joserze ok ale Robin schudł i lekko zmatowiał + drapanie. Wróciliśmy z powrotem do korpusów drobiowych+warzywa+wypełniacz.
Drapania niet.
Nie wiem co zadziałało

Re: Karmy suche
: środa 18 sty 2012, 20:05
autor: Chaszczy
Danuta pisze:Może spróbujecie z bizonem?
TASTE OF THE WILD High Prairie
Lokisowi bardzo smakowała
Albo ACANA Ranchlands Dog
Tej nie próbował, ale wcina właśnie ACANA Prairie Harvest Dog i też jest zadowolony

Myślałam o tym bizonie, ale uznałam, Danusiu, że to lekkie fanaberie, hihi

Niemniej jak znam życie to i na to przyjdzie czas...
Ten Taste of the Wild też ma ciekawy skład - kompletnie odjechane fanaberie, hihi (produkowana jest w Stanach Zjednoczonych z delikatnego mięsa z bizona, dziczyzny, z dodatkiem owoców i warzyw z dodatkiem słodkich ziemniaków i groszku)
A to ktoś zna (leciutko tylko fanaberiowaty):
Lukullus Wołowina charolaise i pstrąg ?
ilo
Re: Karmy suche
: sobota 11 lut 2012, 18:03
autor: eliza
Mamy ogara ponad rok i póki co najlepsza okazała się karma Nutry Nuggets dla psów aktywnych. Kupujemy już któryś worek z kolei, Nugatowi smakuje, sierść ok, gruby nie jest, kupy też ok... Wcześniej kupowaliśmy max. 2 worki jakieś karmy.
Re: Karmy suche
: wtorek 04 wrz 2012, 21:33
autor: Agata
Po dłuższym czasie podawania Pechulcowi Josery (Festival i Sensiplus) tudzież jakiejś Acany wróciłam do Pro Plana Puriny i to jednak to - po trzech tygodniach dokładnie widać efekt
pastowanej sierści 
. Szału nie ma jeśli chodzi o chęć jedzenia, ale Pestce z suchych karm stanowczo najlepiej smakują korpusy drobiowe

.
Re: Karmy suche
: środa 05 wrz 2012, 09:47
autor: panbazyl
u mnie psy od daaawna na barfie, ale czasem z powodów wyjazdu z psami czy innych plag (rozmrożona zamrażara) jestem zmuszona przejśc z nimi na suche. Tak ostatnio było na szkoleniu - niby tydzien mialy byc na suchej (RC + Husse), ale po 3 dniu jak mi psy zaczęły sr...ć na odległość burą wodą i odmawiać jedzenia bobków to pognałam ze 2 km do najbliższej cywilizacji w jedną stronę piechotą i z powrotem prawie ze biegiem po coś surowo mięsnego aby im żołądki ustabilizować.
Więcej juz im takich doświadczeń nie zafunduję.
Re: Karmy suche
: środa 05 wrz 2012, 09:57
autor: Ewka
Niestety też mam psa (pardon! sukę), która nie je suchego... podczas szkolenia odmówiła jedzenia bobków (przez 8 dni zjadła je tylko raz!) No i co zrobić takiej ch...erze, której podstawiasz michę a ona odwraca z obrzydzeniem łeb... i tak cały dzień! Też trzeba było pogłówkować, czym smakoszkę nakarmić...
Ale to jest off, nieprawdaż? Sorry...