Irtysz od początku dostawał Joserę, Sierść miał super i kupy też dobre. Jakiś miesiąc temu kupiłam karmę Brit - katastrofa. mieliśmy całe dnie otwarte okna, bo bąki były nie do zniesienia, kupy też brzydkie. Wróciliśmy do Josery i znowu jest OKmiszakai pisze:Czy to możliweJuż dawałam Cydze Joserę Festiwal i było ok. Potem długo był grany Brit - okresowe strajki ale jadła, sierść super błyszcząca i bez linienia. Dla odmiany kupiłam znów Joserę Festival i po kilku dniach zaczęła dosłownie się sypać, sierść matowa na maxa i jeszcze mam wrażenie, że się bardziej drapie. Może to ogrzewanie a nie karma ale tak to dawno się z niej nie sypało
Karmy suche
- asiastabryla
- Posty: 106
- Rejestracja: piątek 24 wrz 2010, 10:40
- Gadu-Gadu: 0
Re: Karmy suche
- miszakai
- Posty: 4790
- Rejestracja: piątek 17 paź 2008, 18:13
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
- Kontakt:
Re: Karmy suche
asiastabryla pisze:miszakai napisał(a):
Czy to możliwe Już dawałam Cydze Joserę Festiwal i było ok. Potem długo był grany Brit - okresowe strajki ale jadła, sierść super błyszcząca i bez linienia. Dla odmiany kupiłam znów Joserę Festival i po kilku dniach zaczęła dosłownie się sypać, sierść matowa na maxa i jeszcze mam wrażenie, że się bardziej drapie. Może to ogrzewanie a nie karma ale tak to dawno się z niej nie sypało
Irtysz od początku dostawał Joserę, Sierść miał super i kupy też dobre. Jakiś miesiąc temu kupiłam karmę Brit - katastrofa. mieliśmy całe dnie otwarte okna, bo bąki były nie do zniesienia, kupy też brzydkie. Wróciliśmy do Josery i znowu jest OK

I to jest najlepszy dowód na to, że dobór karmy to sprawa indywidualna i że nie ma co kierować się marką(oczywiście do pewnych granic


Wróciłam do Brita, który wcześniej był super - lśniła Cyga, że ho ho. Jedna kupa dziennie - jak z żurnala:). No i objawy jak ręką odjął. Znowu lśni, nie linieje, nie drapie się...
Przy czym kiedyś Joserę Festiwal(inne wg mnie są dużo gorsze) już też jadła i wtedy może nie tak super jak na Bricie ale nie było źle. Czyli może się pies uczulić na jakąś karmę w każdej chwili...Jeśli nie było zmiany składu np. w międzyczasie...
Przy czym tak na oko Festival wydaje się soczysta i piszna:). Trochę tych karm wąchałam i macałam i żadna mi się subiektywnie nie wydała tak fajna. Ale jak widać, przekombinowałam i niepotrzebnie jej urozmaiciłam

- qzia
- Posty: 7820
- Rejestracja: piątek 07 lis 2008, 09:09
- Gadu-Gadu: 9909298
- Lokalizacja: Garwolin
- Kontakt:
Re: Karmy suche
Ja kup nie próbuję.asiastabryla pisze: Irtysz od początku dostawał Joserę, Sierść miał super i kupy też dobre. Jakiś miesiąc temu kupiłam karmę Brit - katastrofa. mieliśmy całe dnie otwarte okna, bo bąki były nie do zniesienia, kupy też brzydkie. Wróciliśmy do Josery i znowu jest OK


Pozdrawiam Kasia
Re: Karmy suche
qzia pisze:Ja kup nie próbuję.Jakoś nie lubię za bardzo, ale jak ktoś chce to czemu nie.

ja tez nie, ale karme - i owszem

Re: Karmy suche
Moje teraz ze smakiem wciągają Josera "100% jagnięciny" , ale Robin od razu zaczął się drapać po łopatkach. Faktem jest, że czasie gdy wprowadziłam Joserę (przedtem był Koebers) czyściłam tez dywany, więc może jakieś podrażnienie od chemii. Trzecia opcja to jakieś pchełki - więc go zakropiłam. Ale Eska też w dzień korzysta z budy, łaziła po tym samym dywanie i tak się nie drapała.
Esia po Joserze ok ale Robin schudł i lekko zmatowiał + drapanie. Wróciliśmy z powrotem do korpusów drobiowych+warzywa+wypełniacz.
Drapania niet.
Nie wiem co zadziałało
Esia po Joserze ok ale Robin schudł i lekko zmatowiał + drapanie. Wróciliśmy z powrotem do korpusów drobiowych+warzywa+wypełniacz.
Drapania niet.
Nie wiem co zadziałało

- Chaszczy
- Posty: 1187
- Rejestracja: wtorek 06 lip 2010, 08:55
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Wieś niedaleko Grodu Kraka
Re: Karmy suche
Myślałam o tym bizonie, ale uznałam, Danusiu, że to lekkie fanaberie, hihiDanuta pisze:Może spróbujecie z bizonem?
TASTE OF THE WILD High Prairie
Lokisowi bardzo smakowała
Albo ACANA Ranchlands Dog
Tej nie próbował, ale wcina właśnie ACANA Prairie Harvest Dog i też jest zadowolony


Ten Taste of the Wild też ma ciekawy skład - kompletnie odjechane fanaberie, hihi (produkowana jest w Stanach Zjednoczonych z delikatnego mięsa z bizona, dziczyzny, z dodatkiem owoców i warzyw z dodatkiem słodkich ziemniaków i groszku)

A to ktoś zna (leciutko tylko fanaberiowaty): Lukullus Wołowina charolaise i pstrąg ?
ilo
Karbon i Pańciostwo - Ilona, Paweł, Cyprian
- eliza
- Posty: 588
- Rejestracja: wtorek 05 paź 2010, 18:36
- Gadu-Gadu: 8512767
- Lokalizacja: Radom/Jedlińsk
- Kontakt:
Re: Karmy suche
Mamy ogara ponad rok i póki co najlepsza okazała się karma Nutry Nuggets dla psów aktywnych. Kupujemy już któryś worek z kolei, Nugatowi smakuje, sierść ok, gruby nie jest, kupy też ok... Wcześniej kupowaliśmy max. 2 worki jakieś karmy.
Re: Karmy suche
Po dłuższym czasie podawania Pechulcowi Josery (Festival i Sensiplus) tudzież jakiejś Acany wróciłam do Pro Plana Puriny i to jednak to - po trzech tygodniach dokładnie widać efekt pastowanej sierści
. Szału nie ma jeśli chodzi o chęć jedzenia, ale Pestce z suchych karm stanowczo najlepiej smakują korpusy drobiowe
.


- panbazyl
- Posty: 774
- Rejestracja: wtorek 24 kwie 2012, 10:08
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Gardzienice
- Kontakt:
Re: Karmy suche
u mnie psy od daaawna na barfie, ale czasem z powodów wyjazdu z psami czy innych plag (rozmrożona zamrażara) jestem zmuszona przejśc z nimi na suche. Tak ostatnio było na szkoleniu - niby tydzien mialy byc na suchej (RC + Husse), ale po 3 dniu jak mi psy zaczęły sr...ć na odległość burą wodą i odmawiać jedzenia bobków to pognałam ze 2 km do najbliższej cywilizacji w jedną stronę piechotą i z powrotem prawie ze biegiem po coś surowo mięsnego aby im żołądki ustabilizować.
Więcej juz im takich doświadczeń nie zafunduję.
Więcej juz im takich doświadczeń nie zafunduję.
labradory i ogar
rozety na zamówienie https://www.facebook.com/HerbuBazylFciKennel" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Karmy suche
Niestety też mam psa (pardon! sukę), która nie je suchego... podczas szkolenia odmówiła jedzenia bobków (przez 8 dni zjadła je tylko raz!) No i co zrobić takiej ch...erze, której podstawiasz michę a ona odwraca z obrzydzeniem łeb... i tak cały dzień! Też trzeba było pogłówkować, czym smakoszkę nakarmić...
Ale to jest off, nieprawdaż? Sorry...
Ale to jest off, nieprawdaż? Sorry...
Byleby w sercu ciągle maj!