Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ogary szacują. Frajda ma nieco zdumiona minę:



Za to Ina jest zachwycona:

Taki jestem (jakby był mój to miałby na imie Makaron - bo on się składa z wielkiego nosa i długości, ale Jurek też do niego pasuje)

Portretowo:

Jura (podoba mi się), no może jeszcze Zefir czy Makary, ale po co mu mieszać w epetynie ?
Najważniejsze teraz poczytać go różnymi czytnikami i nie oddać byle komu.
W naszej wsi straż ma najlepsze.
Jak nie ma to jest nasz wielorasowy cud natury, charty kłusole i jakiś nasz.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.

EiMI pisze:Można wrzucić na fb? No i z fotką czy bez?

Oj super, wrzuć jak najbardziej.
Ja bym wrzuciła bez fotki (na razie), jeśli ktoś go szuka to wie czego szuka i znajdzie własnego psa i bez zdjęcia prawda?
Portrety Hani (jak pozwoli) wykorzystamy jak będziemy szuakć DS już, takie moje zdanie.

Haniu, Makaron, Makary...ale super skojarzenie
Ale zostanie Jura, AniaN już zdecydowała.
A fotki Twoje- przecudne.... a model na nich- nieprawdopodobny i po prostu śliczny

AniuN- przemywaj mu codziennie oczy ciepłą herbatką/rumiankiem ( w schronach myją podłogi detergentem żrącym, który infekuje psom oczy zazwyczaj)

Model jest bardzo fotogeniczny

...a jaką ma śliczną obróżkę i smycz...czerwona to na szczęście jest

Zakochałam się. Pies-NOS

On jest niesamowicie piękny... I Jura pasuje do jego arystokratycznego wyglądu (a i polski akcent przemycony: mamy taką krainę geograficzną )
Co do ogłoszenia, to może bez zdjęcia? Jeśli ktoś go szuka to i ogłoszenie bez zdjęcia zda egzamin. On jest po prostu za ładny i mogą się jakieś cwaniaki przyczepić.
Boże, jak to dobrze, że go Eliza wypatrzyła... Dziękuję Ci za to.

Uroczy wypłosz A jakie ma pazury! Ania malowałaś mu?
Chudy to on jest (ale dla mnie większość jest za chuda ), ale wydaje się być w całkiem dobrej formie... Jak na kilkutygodniową tułaczkę i raptem dwa tygodnie pod opieką w schronie, to powiedziałabym, że on wygląda świetnie i nawet po zdjęciach widać, jak szybko się adaptuje do nowych warunków i jak łatwo przychodzi mu zaakceptowanie nowego otoczenia. On to zna. Myślę, że ma właściciela, ktoś o niego naprawdę dbał.
Wiem ile czasu trwało przywracanie przyzwoitego wyglądu Etnie. W schronie na pewno go odkarmili i zrobili, co było niezbędne, ale cudotwórcami nie są i w 14 dni z dzikusa top-modela nie zrobili.
Myślę, że Jura mieszkał w domu (co oczywiście nie wyklucza myśliwego jako właściciela) i albo zwiał, albo zaczął być "uciążliwy" (co by tłumaczyło to, że nikt go nie szuka).
Aniu, czy Hania określiła bliżej wiek, czy tylko powiedziała, że nie ma 2 lat? Może on jeszcze urośnie...Calvados rósł jeszcze po ukończeniu roku i nie dam sobie głowy uciąć, że już przestał Ogi miał 11 miesięcy jak go kupiliśmy i też sporo jeszcze urósł.
Może nasz Jura nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w kwestii swojego wyglądu i rzeczywiście Wigro ma rację i młody okaże się "szczęśliwym trafem" w mixie "naszej drużyny".

EiMI, no zrobimy wszystko by Jurce odszukać domek, o ile ktoś go szuka- powinien znaleźć jak się wszędzie porządnie ogłosi
BasiaM to nasza specjalistka od ogłoszeń ( i rękę ma szczęśliwą w dodatku )

Śliczny pies. Ciekawe, co mu się przydażyło. No chyba, że go wywalili bo nie wyrósł...np ...na ogara polskiego...