Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Wystarczyło się wstrzelić w czas, kiedy plażowicze schodzili a amatorzy zachodów słońca jeszcze nie zdążyli przyjść Z resztą ci ostatni wybierali główne wejście, a my przechodziliśmy kawałek od wejścia bocznego i hulaj dusza.Można było kawałek pospacerować bez łapania na smycze
Bałam się zbieractwa (rybki ale też resztki pozostawione przez plażowiczów), ale poza jednym incydentem (chlebek po ognisku) tropowcom pozostały tylko glony

Właśnie sobie uświadomiłam, że Zajo nie był nad morzem , musimy to nadrobić..

Fajne te zdjęcia z długimi cieniami i przygaszonym światłem, piękna i czysta plaża.
Łoza ciągle w świetnej formie, po Sarce bardziej widać wiek. Orawa ślicznie rośnie, w oczach ma "miśka", wcale niekoniecznie przerośnie Łozę.
My w tamtym roku byłyśmy i trochę się zawiodłam reakcją dziewczyn. Myślałam że będzie zdziwienie a tu nic. Co prawda flauta była. Sara chwilę popatrzyła z miną : woda jak woda, spróbowała, pobiegała i koniec. Czupryny reakcja : o jaka wielka miska z wodą. A potem olały wodę i szukały po plaży starych kości i ości no i oczywiście wszelkich innych smakowitości. Jak zaczęłam biegać za nimi po wydmach to skończyły na smyczach. Musimy pojechać jak będzie fala.

Ale Orawa rośnie!

Uwielbiam plażowe zdjęcia Ale uśmiech Łozy przebija wszystko

Orawka na zdjęciach wygląda na większą. Fajny spacer plażowy. A z Kociewia fotki będą?

śliczne sunie obydwie - i mała i duża... super zdjęcia... mi sie morze tez marzy... ale...

Łoza była nad morzem kiedyś zimą - jakoś więcej było wtedy do jedzenia Teraz woda smakowała i można było brodzić w niewielkich "jeziorkach".
Orawę zaskoczyły fale, raczej starała się unikać na początku Ale ona ogólnie nie z tych wodnych ogarów (jej reakcja na deszcz jest bezcenna )
Plaża jest fajna, bo jest piach i można się rozpędzić a Łoza mimo wieku jeszcze to lubi Chociaż przy Orawie czasami wydaje się oazą spokoju.
Orawka z oczu chyba tatusiowa

Poniatowski Dwór pisze:śliczne sunie obydwie - i mała i duża... super zdjęcia... mi sie morze tez marzy... ale...

Ale co? Bilecik na pociąg i w trasę

miszakai pisze:Orawka na zdjęciach wygląda na większą.

Na żywo chyba też nie wygląda na małą, bo dzisiaj idę z nią samą na spacerze i podjeżdża sąsiadka, z którą od miesiąca próbujemy umówić się na psi spacer, ale plany wyjazdowe nam to krzyżują i jakiś czas się nie widziałyśmy. Z okna samochodu krzyczy " A gdzie malutka? " ..." No to jest "malutka" "

miszakai pisze:A z Kociewia fotki będą?

Będą z podziałem na dwa etapy
Pierwszy nieco skromniejszy, bo pogoda nie mogła się zdecydować ...i jakoś tak wyszło

Nadzór pedagogiczny


Nadzorowane : Orawa i Pliszka




Polowanie na parasol


Pełen szacunek


Łoza ma minę jak królowa matka


I chyba wystarczy tych względów


Duży, czarny, straszny




Lepiej tego zwierza oglądać z dystansu


Albo postawić na relaks.

Dopiero w zestawieniu dwóch pokoleń widać dostojeństwo dojrzałej suki. Łoza jako królowa matka - super. Orawka pięknie rośnie, a ile się w jej życiu dzieje

Łoza ma mine jakby się trochę brzydziła