Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ania W pisze: Maćku - dziewczyny poganiają się w realu na zlocie

Prędzej chyba na klubowej .

Ania W pisze:Maćku - dziewczyny poganiają się w realu na zlocie

Ares to może nie, ale Bona pewnie chętnie się przyłączy.

Zdjecia sa jak zwyklo klasa sama dla siebie
A z niuni- maluni sie podlotek zrobil
Widac, ze jej dobrze.

elap pisze: Widac, ze jej dobrze.

Ja bym nie była taka pewna

elap pisze: Widac, ze jej dobrze.

No myślę, że psy miewają gorzej

kasiawro pisze: Ja bym nie była taka pewna

Przyjedź, sprawdź...jak będzie źle to interwencyjnie odbierzesz

Na zlocie poganiają na pewno . Ale na klubową też się wybieramy, tylko że tam to może nie wypada wariować.

No to faktycznie wcześniej spotkamy się na klubowej
Myślę, że tam to przede wszystkim nie będzie gdzie

Przy Orawce Łoza z pewnością odmłodniała. Może nie ma tyle spokoju, ale i na spacerach więcej się dzieje

miszakai pisze: Uwielbiam komentarze uliczne:).

Ja mam ten problem, z ulicą, że część osób cmoka, niunia i woła,a część jak widzi dwa psy to czuje respekt (może przed długim ryjem ). Tylko, że Orawie jest trochę wszystko jedno do kogo ciągnie i na kogo skacze

Czata pisze:Przy Orawce Łoza z pewnością odmłodniała. Może nie ma tyle spokoju, ale i na spacerach więcej się dzieje

Prawdę mówiąc to Łoza i przed Orawą dość młodzieżowa była Ona chętnie się bawiła z innymi psami na spacerach, chociaż zabawa nie była jej głównym celem:) Jak jej ktoś podpasował to się poganiała...jak nie to zawsze było coś do wywęszenia. A i teraz sama często inicjuje zabawy....niestety często o 6 rano biegając między pokojami :/

Kolejny dzień nowości. I to jakich!
Spotkanie z Czekanem i Tarą....oraz wizyta na plaży naturystów. Takich mocnych wrażeń dostarczyłam gościom z Rybnika Nad Wisłę trafiliśmy w południe więc spodziewałam się ludzi, dlatego poszliśmy nieco na około. Wychodząc na plażę nawet chyba coś wspomniałam jak rasowy przewodnik, że tu była kiedyś plaża naturystów. Jednak po "złapaniu ostrości" na ,na szczęście, pojedynczych plażowiczów okazało się, że faktycznie same golaski. Ponieważ psy były już po pierwszych błotnych kąpielach trochę się obawiałam, że zwłaszcza Łoza , jak poczuje jakieś jedzenie to ruszy w kierunku plażowiczów a ja będę musiała galopem za nią...No trochę tak niezręcznie byłoby Aha! No i Łoza na wstępie zawzięcie się wytarzała w końskiej kupie...z daleka było ją czuć stajnią To by dodało pewnie dodatkowego "smaczku" pogoni między naturystami
Na szczęście potem udało nam się trafić już w dzicz

Ogony -najczęstszy widok


Ogony przyłączają się do wycieczki rowerowej


Pierwsze moczenie łapek






Długi ryj, ubłocone raciczki....co to za zwierzątko?


Kto siusia do basenu?


Nie mam pojęcia co robi Czekan


Ale zabawa jest...


i uśmiech na mordzie

Tara w świetnej formie


Tak, tak! Dobrze widać. Orawa zalicza kolejne tarzanie. Wychodzi z niej francuski piesek chociaż tłumaczę, że od żab lepsze piwo i golonka np. po bawarsku Najpierw tarzanie a potem konsumpcja wysuszonej żabki




Myślałam, że się popłaczę - taką przystań zrobili mi na "mojej" plaży


Kolejny stwór z długim ryjem












Tylko tę dwójkę dało się usadzić do fotki