


Chociaż Orawka na działce dokazuje nieźle



Uwielbiam komentarze uliczne:). Z Krajką w Bydgoszczy ostatnio byłyśmy. Przeważały "ochy" i "achy" i "jaki śliczny"; raz było retoryczne: "to pies czy sunia"? i odpowiedź od razu: "piesek":). I najlepsze. Mama z córką mijają nas. Córka: "Jaki śliczny!". A mama: "ale ma taki długi ryj"Ania W pisze:Na ulicy zamiast "O jaki słodki szczeniaczek !" słyszę coraz częściej "Czy to szczeniaczek? " .