Strona 29 z 75

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

: środa 10 lut 2010, 17:32
autor: wszoleczek
Niedawno wróciliśmy od Luny. Nero na początku nieładnie się bawił :nunu: Więc kagańca nie ściągnęłam :twisted: Ale pod koniec spotkania Nero się tak zawąchał w Lunie, że POCZUŁ JEJ WOŃ :!: :!: :strach_2: I nie napiszę tutaj co chciał zrobić, bo mogą na to natknąć się dzieci :happy3: , wspomnę tylko, że zabierał się za to od złej strony :gleba:

A tutaj filmiki :twisted: Niestety jakość do d.. :sekret: jeszcze się zaczęło ściemniać, ale na filmiku nr 2 można posłuchać, jakie zazwyczaj Nero wydaje z siebie dźwięki podczas zabawy :zdziw_5: I tu od razu pytanie :arrow: czy to normalne :? Bo potem już był zakochany :cwaniak:

http://www.youtube.com/watch?v=KUWszG4XjkM
http://www.youtube.com/watch?v=embIWh-RW08
http://www.youtube.com/watch?v=TrbS3sIfquE

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

: środa 10 lut 2010, 17:38
autor: BasiaM
w/g mnie on tym szczekaniem zachęca do zabawy :mysl_1:
Nadskakuje, krąży...super :silacz:
Ja bym mu ściągnęła kaganiec :fiufiu:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

: środa 10 lut 2010, 17:47
autor: nulka
Łazik tak szczeka jak chce zachęcić Zojkę do zabawy a ona zajęta jest węszeniem :D

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

: środa 10 lut 2010, 17:48
autor: wszoleczek
Czyli to powarkiwanie też jest normalne :?:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

: środa 10 lut 2010, 18:04
autor: ketrin
też mi sie wydaje ze tu chodzi o zabawe :mysl_1: Eryk też często powarkuje,szczeka.. przy takich zapasach zwykle musi sie dużo nagadać :niewka:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

: środa 10 lut 2010, 18:46
autor: BasiaM
wszoleczek pisze:Czyli to powarkiwanie też jest normalne :?:
to nie powarkiwanie ;) mój Uchatek tak czasami gada jak jego kompan nie bardzo ma ochotę na zabawę :D
w/g mnie "powarkiwanie" Nera jest jak najbardziej normalne ;) musi się chłopak nagadać i tyle :jezyk_3:

Proponuję na kolejne spotkanie z Luną iść bez kagańca...zobaczysz jak fajnie będą się bawić :silacz:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

: środa 10 lut 2010, 19:25
autor: Aszemi
Mi też się wydaje że to zabawa i ewentualna walka o pozycję ale w granicach normy ;)
A widzę że sobie avatarek zmieniłaś- śliczny :marzyc:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

: środa 10 lut 2010, 19:30
autor: wszoleczek
A zmieniłam :happy3: Muszę zrobić jakieś naprawdę cudne zdjęcie Nera i wtedy już zmienię na stałe. A to pochodzi od AniW :szacun_1:

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

: środa 10 lut 2010, 19:57
autor: monik
Dla mnie to też zabawa i jeszcze to odwracanie się i walenie tyłkiem, Urwis tak samo robi jak się bawi z psami :D

Re: Nastrój Nadbużańskie Granie zwany NERO

: środa 10 lut 2010, 20:02
autor: ania N
Taki gulgot brzmi mi znajomo. ;) Fiord też tak gulgocze jak chce się bawić. Nawet z nami - przybiega z zabawką powarkuje i szczeka - to taka walka pozorowana grubo przesadzona. :D :D

Najśmieszniej to wygląda jak np. siedzę przy kompie i ni z tego ni z owego przybiega z wściekłym gulgotem Fiord i kładzie mi zabawkę na kolanach. :gleba: A jak nie reaguję to podnosi i kładzie jeszcze raz - do skutku (cierpliwy jest) :D :D :D