Cykada Goniwiatr

Wilga · Post autor: **Wilga** » wtorek 19 cze 2018, 23:36

My znowu w Żarnowskiej. Tydzień odpoczywałyśmy z Gosią - Sarabandą z dziewczynami, teraz już tylko z Szelmą. Kilka fotek z tej bardzo letniej wiosny.

Wilga · Post autor: **Wilga** » środa 20 cze 2018, 00:01

Na wieczorne spacery jeździmy nad morze. Do wpół do dziesiątej słońce jest nad horyzontem, dawno nie było takich jasnych wieczorów

.
Nie tylko samymi psami człowiek się cieszy, są inne atrakcje. Byłyśmy na akcji obrączkowania młodych sieweczek obrożnych.
Na chyba najpiękniejszej plaży miedzy Stilo i Białogórą jakiś czasu wypatrzono parę sieweczek, która złożyła jaja, potem wykluły się 4 młode. Pojechaliśmy z fachową ekipą aby oznakować młode, pomoże to śledzić ich dalsze losy.

qzia · Post autor: **qzia** » środa 20 cze 2018, 07:04

wy to macie klawe życie

Wilga · Post autor: **Wilga** » środa 20 cze 2018, 08:48

oraz wyżywienie klawe, już o świcie jedziemy po ryby z jeziora i kawa na balkonie w słońcu smakuje inaczej, a i na basen codziennie rano przed pracą się udaję

Angelika · Post autor: **Angelika** » środa 20 cze 2018, 08:57

Jak pięknie!!!

wspaniała ekipa

Wilga · Post autor: **Wilga** » piątek 22 cze 2018, 23:05

Poranne spacery, wieczorne spacery cd.

Post autor: **kasiawro** » piątek 22 cze 2018, 23:13

Wy to macie bajecznie i urlopowo nawet w pracy

Post autor: **Ania W** » piątek 22 cze 2018, 23:15

I co tu pisać...Pięknie rano i wieczorem, na plaży i na polach.

Ekipa tropiąca sieweczki imponująca

Wilga pisze: Na chyba najpiękniejszej plaży miedzy Stilo i Białogórą ...

Nie chyba - na pewno

Nigdzie nie było takich plaż jak w Białogórze. Trochę morze zabrało ale cieszę się, że jeszcze są takie wydoki

Wilga · Post autor: **Wilga** » poniedziałek 03 gru 2018, 19:50

Ale kurz...
Lato i jesień były intensywne, teraz nieco zwolniłyśmy. Kilka zdjęć z ostatnich wypadów, Najpierw ze wsi, gdzie bywamy niemal co tydzień w celach spacerowo-aprowizacyjnych. Cykada ma tam kolegów i różne kąty do odwiedzenia. Nieustannie ćwiczymy odwołanie od owieczek, czasami się udaje, czasami niestety nie.
Kilka zdjęć z wczorajszej plaży, morze nam wywiało na północ, odsłoniły się rewy, rzadko tak bywa aby wiało z południa i to kilka dni pod rząd.
No i mamy nowego braciszka, jak na razie poznaje język polski, lepiej rozumie po norwesku