Wielu rzeczy wolałabym uniknąć (choćby tej żmiji we wrześniu), ale dalej jesteśmy razem, walczymy i to się liczy.
Dzięki pomocy Przyjaciół oraz sztabu weterynarzy i fizjoterapeutce Stelcia wraca do formy, może swobodnie spacerować, tarzać się czy wyskakiwać na mnie zza krzaków
Poznałyśmy sporo ludzi, nawet jeśli w tym roku raczej nie na trasach dogtrekkingów. Doświadczyłyśmy życzliwości, przywileju towarzyszenia innym w ich przygodzie budowania relacji z psem, nauczyłyśmy się doceniać małe rzeczy i pozornie wady (jak tarzanie się, które okazało się wyjątkowo cieszyć po miesiącu braku chęci do życia
Jesteśmy bogatsze o bagaż doświadczeń, na którym chętnie damy uczyć się innym...
U progu Nowego Roku chciałybyśmy, by był lepszy, być może spokojniejszy, ale przecież przyjmiemy, co Bóg da! Podejmiemy każdą rękawicę, damy z siebie wszystko i będziemy liczyć, że to wystarczy...
Życzymy Wam na ten 2022 rok nadzieji na lepsze jutro, wiary, że wystarczy Wam sił i motywacji oraz radości z tego, co już macie!