Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Mam dość spore stadko i różnych charakterków i wielkości. Często psy mniej pewne siebie bywają faworyzowane i pozwala im się na więcej niż tym pewniejszym siebie. podobnie z sukami słabszymi czy mniejszymi. Bywają takie o wyższym progu pobudliwości, które trudniej wyprowadzić i z równowagi i te czasami wyglądają na słabsze i ustępujące innym a w brew pozorom tak nie jest. Moje suki ogarze dojrzewały do konfrontacji w wieku koło 1,5 roku. Myślę, że jeszcze i tak nie jedna awantura przed Tobą Gosiu. Ogary niestety bywają dość gwałtowne w emocjach ale i dość szybko się wyciszają. Nie zazdroszczę 3 ogarzych suk w domu. Ważne jak na kłótnie reaguje Sara i po czyjej stronie stanie

Jak na razie jest dobrze. Też się zastanawiam jak sytuacja dalej się potoczy. W razie czego mogę odseparować, ale nie wydaje mi się żeby to było konieczne. Sara jest szefowa, mądra, spokojna i pewna siebie, nie wdająca się w dyskusje. Młoda jej nie podskakuje, uznaje jej przewagę, a Sara w razie konfliktu nigdy nie wdaje się w pyskówki i nie daje się wyprowadzić z równowagi, raczej ustępuje. Po prostu miszczyni . Problem może się pojawić jak zacznie z wiekiem tracić siły.
Czupryna jest przeciwieństwem Sarki. Ma bardzo niski próg pobudliwości, szybko się złości i łatwo daje się wyprowadzić z równowagi. Jest słaba psychicznie, niepewna siebie ale jak ma wybór ( czyli nie jest na smyczy ) to woli trzymać się na uboczu i nie wdawać w konflikty. Czelna bardzo szybko to zauważyła i zajęła miejsce drugiej w stadzie, spychając Czuprynę na trzecią pozycję.
W sumie to żyją w zgodzie i nie wchodzą sobie na głowę, ja też pilnuję żeby nie prowokować konfliktowych sytuacji. Ale pamiętam że jak Czupryna była w wieku Czelnej to też rozrabiała i wcale tak łatwo się Sarze nie dała podporządkować, trochę musiałyśmy nad tym popracować. Przy Czelnej jest o niebo lepiej.

Wyższa szkoła jazdy...

Dzisiaj znów moja Czesna miała wspaniały dzień - odwiedziła ją siostra Czelna, tym razem przyjechała również Sara i Czuprynka Bardzo dziękujemy za wspólny spacer! Prawdziwa ogarza integracja Pogoda tylko wymęczyła troszkę dziewczyny - oprócz Czesnej (ona ma niezniszczalne pokłady energii i jeszcze żaden spacer jej nie wykończył) Zdjęć niestety niewiele, Sara ma najładniejsze - moja jedyna dziś modelka

Dziękujemy za wspólny spacer i za wklejenie zdjęć
Upał wymęczył moje dziewczyny, widać że kanapowce nieprzywykłe do zmiennych warunków i nie zahartowane, za to Czesna to po prostu czołg
My lubimy mieć trochę wody do ochłody po drodze, wtedy zdecydowanie lepiej.
Ah, piękne te wasze okolice

O raju jaka Sarcia siwa - jak Fiord ale mam ją w pamięci taką ciemniutką.

Czytałam co Quzia napisała o twoim stadzie - 100% racji - najważniejsze po której stronie stanie Sara bo jak dojdzie do prawdziwej zadymy to się pewnie okaże. U nas Bystra trzyma sztamę z Jurkiem i generalnie próbuje rządzić a Fiord się usiłuje nie dać. Więc musimy unikać ew. sytuacji konfliktowych.

Fajna spacerowa ekipa
Moje ostatnio też łapią, jak Czelna, resztki wilgotnej trawy w cieniu i nawet leśne jeziorka nie pomagają. A tak poza tym, niekiedy sama tak bym legła

Sara może i siwiutka, ale wigor w oczach jak u szczeniaka Wszystkie cztery są piękne. Fajny spacer, tak troszkę "zazdraszczam"

Aleście umordowały dziewczyny Z kanapy to trzeba powoli, stopniowo przyzwyczajać do terenu, a nie tak od razu na głęboka wodę....
Pozdrawiamy

Rozbiegane łąkowe zdjęcie super